Początkujący
Teraz czytasz
Kryzys rosyjski z 1998 r. – Preludium klęski rosyjskiej gospodarki (Część I)
0

Kryzys rosyjski z 1998 r. – Preludium klęski rosyjskiej gospodarki (Część I)

utworzył Forex Club27 września 2023

Niektóre kryzysy finansowe nie mają większego przełożenia na historię świata. Większość z nich jest pamiętana głównie przez historyków, finansistów i ekonomistów. Wynika to z tego, że większość ma konsekwencje na kilka kwartałów czy lat. Są jednak takie kryzysy, które zmieniają historię kraju oraz całego regionu. Jednym z nich jest właśnie kryzys rosyjski z 1998 roku. To on utorował karierę polityczną Putinowi. Trauma z 1998 roku spowodowała, że Władimir Putin był traktowany przez dużą część społeczeństwa z uwielbieniem. To właśnie wtedy prysł w rosyjskim społeczeństwie mit liberalnej transformacji gospodarczej. Lata 90-te podkopały wiarę w demokrację. Wielu Rosjan zapragnęło porządku, który miał zapewnić “oświecony dyktator”. Ostatecznie putinizm doprowadził do agresji Rosji na Ukrainę. W tym artykule przybliżymy historię kryzysu rosyjskiego. Jednak z racji na obszerność materiału podzielimy go na części. W tym artykule zajmiemy się latami po upadku ZSRR. To właśnie te lata stanowią po części wytłumaczenie, dlaczego wybuchł kryzys oraz dlaczego ludzie nie chcieli już więcej neoliberalizmu.

Pierestrojka – katastrojka: krajobraz lat 90-tych w Rosji

00 Gorbaczow

Michaił Gorbaczow to pod jego kadencją ZSRR się rozpadł. Źródło: wikipedia.org

Upadek Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich był szokiem dla elit polityczny po obu stronach żelaznej kurtyny. W wyniku rozwiązania ZSRR pojawiło się szereg nowych państw na mapie. Upadek potęgi militarnej i politycznej “Bloku Wschodniego” spowodował, że wiele z byłych krajów socjalistycznych zaczęły integrować się z krajami “Zachodu”. Europeizacja, modernizacja i integracja była jednym z motorów postępu w takich krajach jak Polska, Czechy, Słowacja, Węgry czy kraje bałtyckie. Jednak część państw nie zdecydowała się na taką ścieżkę rozwoju. Zaimportowały rozwiązania neoliberalne, ale nie myślały o dołączeniu do Unii Europejskiej. Tak zdecydowały Rosja, Ukraina czy Białoruś.  Największym krajem powstałym w wyniku rozkładu Związku była Federacja Rosyjska. To ona uznała się za “spadkobiercę potęgi ZSRR”. Do dzisiaj Rosja posiada ogromny arsenał nuklearny, który pozostał po Związku Radzieckim.

Ogromne nadzieje

Początek lat 90-tych to odrzucenie socjalistycznego poglądu na zarządzanie gospodarką. Prym zaczął wieść tak zwany Konsensus Waszyngtoński. Miała nastąpić prywatyzacja, liberalizacja oraz urynkowienie gospodarki. Liberalizacji miały ulec obostrzeń dotyczących przepływów kapitału. Wielu obywateli Rosji nie zdawało sobie sprawy z tego jak bardzo gospodarka ZSRR była niewydolna. Na początku wszyscy wierzyli, że transformacja przebiegnie szybko i konwergencja do krajów Zachodu będzie bardzo szybka. Sądzili, że po wprowadzeniu wolnego rynku nastąpi szybki wzrost dobrobytu. Jednak nadzieje obywateli okazały się płonne.

Również Zachód miał ogromne nadzieje co do Rosji. Kraj stał się źródłem ogromnych nadziei dotyczących transformacji gospodarczej i szans biznesowych. Ponad 140 milionowa populacja, która miała duże potrzeby konsumpcyjne, miała być rajem dla firm z Zachodniej Europy oraz Stanów Zjednoczonych. Na transformacji gospodarczej w Rosji najbardziej skorzystali oligarchowie. Były to osoby, które bardzo często na samym początku dorabiało się na uwłaszczeniu na majątku kraju. Czasami majątek był budowany na oszustwach podatkowych czy zwykłych kradzieży. Jednak o tym będzie za chwilę.

01 McDOnalds 1991

McDonald’s w 1991 roku w Moskwie. Jeden z symboli westernizacji. Źródło: wikipedia.org

Terapia szokowa – szok dla społeczeństwa

02 Jelcyn - kryzys rosyjski

Borys Jelcyn – był jedną z twarzy reform. Źródło: wikipedia.org

Z racji tego, że sytuacja gospodarcza była trudna, to brakowało czasu na poważne analizy. Ekonomiści się spierali co do drogi, jaką należało wybierać. Zdecydowano się terapię szokową. Jej zwolennikami było stronnictwo prezydenta Borysa Jelcyna. Co ważne, liberalizacja nie została wprowadzona kompleksowo, ale falami. Wynikało to po części z niestabilności politycznej oraz coraz większego wpływu na decyzje polityczne oligarchów. Oligarchowie walczyli o to, aby zachować swoją silną pozycję rynkową. Terapia szokowa była forsowana przez Stany Zjednoczone i Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Konsensus Waszyngtoński nie został tylko wprowadzany w Rosji. Jednym z krajów, który również postawił na terapię szokową była Polska.

Uwolniono ceny, co spowodowało, że w Rosji nastąpiła hiperinflacja. Po prostu ceny sztucznie zaniżone zostały urealnione. Dla wielu Rosjan był to pierwszy szok. Wzrost inflacji był także problemem dla wielu zakładów przemysłowych. Wiele z nich było nieefektywnych i działało tylko dzięki systemowi nakazowo – rozdzielczemu.

Dużym problemem było ograniczenie wydatków na zbrojenia. Spowodowało to, że całe branże odczuły spadek zamówień. Od stalowej po producentów silników. Mniejsze zamówienia to większe bezrobocie. Większe bezrobocie to z kolei mniejszy popyt na usługi.

Rozpoczął się okres pauperyzacji ludności. Wielu wykształconych ludzi zostało bez pracy. Powodem było zamykanie nieefektywnych zakładów przemysłowych.

Dużym zaskoczeniem dla wielu firm było to, że po otwarciu gospodarki na handel wiele z rosyjskich produktów okazało się niekonkurencyjnych. Dotyczyło to zarówno produktów z przemysłu ciężkiego, jak i lekkiego (np. ubrania, tkaniny). Smutną realnością było to, że  Rosja nie miała za wielu produktów, które byłyby pożądane na rynkach światowych. W praktyce głównymi towarami eksportowymi były ropa naftowa oraz metali nieżelaznych.

Inflacja i niestabilność waluty ogromny problem dla gospodarki

W 1992 roku nastąpił znaczny wzrost bazy monetarnej. To, w połączeniu z uwolnieniem cen, spowodowało dużą hiperinflacja. Inflacja w tym roku wyniosła ponad 2500%. W latach 1993 – 1994 roczna stopa inflacji przekraczała 200%. W kolejnych latach nastąpiło normowanie się cen. Już w 1996 roku CPI spadło do poziomu 16,5%.

Niestabilność makroekonomiczna była widoczna na kursie rubla. W wyniku rynkowych reform nastąpiła możliwość wymiany rubla na dolara. Między czerwcem 1992 a październikiem 1995 roku nastąpił spadek kursu rosyjskiej waluty z 144 rubli za dolara do 5000 rubli za dolara. Czasami spadek wartości RUB był naprawdę duży. Przykładowo w Czarny Wtorek z 1994 roku wartość rubla spadła o 27%.

Ogromna utrata wartości rubla była problemem dla rosyjskiego rządu. Co prawda, osłabienie waluty pomagała w eksporcie, ale znacznie osłabiało siłę nabywczą rosyjskich obywateli. W czerwcu 1995 roku Centralny Bank Rosji ogłosił, że zamierza bronić swojej waluty. Wyznaczył też zakres, w jakim kurs rubla mógł się poruszać. Kurs dolara miał poruszać się między poziomem 4300 a 4900 rubli. Na początku obrona miała trwać do października 1995 roku. Jednak potem okres ochrony został przedłużony do czerwca 1996 roku. Dzięki temu ustabilizowano wartość rubla. W kolejnych miesiącach zakres wahań. Pod koniec 1996 roku dopuszczalny zakres wahań dla rubla został ustalony na poziomie 5 500 – 6 100 rubli na dolara. W 1996 roku kurs rubla został ustabilizowany. Pomogła bardziej restrykcyjna polityka fiskalna i monetarna. Dzięki stabilizacji nastąpiła całkowita wymienialność rubla na inne waluty. Również dla obywateli rosyjskich. Normalizacja jednak nie trwała długo, ponieważ już po dwóch latach Rosja wpadła w problemy finansowe.

Rabunkowa prywatyzacja

Wraz z rozwiązaniem ZSRR nastąpiło odejście od gospodarki centralnie planowanej. Zgodnie z konsensusem waszyngtońskim państwowe przedsiębiorstwa powinny zostać sprywatyzowane.

Testowano akcjonariat obywatelski. To obywatele Federacji Rosyjskiej mieli otrzymać akcje firm państwowych. Plan mógłby się sprawdzić w społeczeństwie o dużej wiedzy ekonomicznej. Jednak zwykli obywatele Rosji takowej nie mieli. Jednocześnie biedni obywatele traktowali wspomniane akcje jako darmowe pieniądze. Z racji tego, że postępowała pauperyzacja, oszczędności były wykorzystywane, aby kupować towary konsumpcyjne. Co więcej, jak obywatele wychowani w socjalizmie mieli umieć wycenić przedsiębiorstwa, których stawali się akcjonariuszami.

03 Boris Bierezowski - kryzys rosyjski

Boris Bieriezowski jeden z najpotężniejszych oligarchów w tamtych czasach. Źródło: wikipedia.org

Akcje były skupowane przez oligarchów albo przedsiębiorczych ludzi. Zaczęła się kształtować tak zwana nomenklatura. Było to dosyć specyficzne środowisko partyjno-mafijno-przedsiębiorcze. Ta grupa, dzięki swojej sieci kontaktów, potrafiła bardzo szybko się dorobić. Mało tego, pierwsze zarobione pieniądze pozwalały korumpować urzędników, policjantów i inne organy państwowe. Oprócz tego zatrudniali zdolnych ludzi, którzy pozwalali im na tworzenie struktur, które pozwalały uniknąć opodatkowania oraz wyprowadzić pieniądze za granicę. Nomenklatura potrafiła szybko nabyć udziały “prywatyzowanych” zakładów przemysłowych. Z czasem nomenklatura przeobraziła się w oligarchię. Była to tragedia dla Rosji. Ci majętni ludzie zdobyli majątek i pilnowali, aby nikt nie przeszkodził im w jego dalszym pomnażaniu. Ustawy były pisane pod oczekiwania oligarchów, natomiast państwowy majątek często sprzedawany za ułamek jego prawdziwej wartości.

Co bardziej perspektywiczne zakłady przemysłowe były przedmiotem walki między bossami mafii, oligarchami oraz osobami umocowanymi politycznie. Korupcja była na porządku dziennym. Zdobyte szybko pieniądze były wyprowadzane na zagraniczne konta w rajach podatkowych. Rajem dla tych osób był okres prezydentury Borysa Jelcyna. Transformacja gospodarcza była często przez obywateli nazywana jako “katastrojka” – była to zbitka słów nawiązująca do katastrofy i pierestrojki (jednego z haseł Gorbaczowa).

Kryzys Rosyjski z 1998 r. – jak to się zaczęło?

Okres przed kryzysem 1998 roku był równie ciekawy jak sam kryzys. Z pewnością rzeczy, które były wtedy na porządku dziennym są materiałem na naprawdę ciekawe filmy. Oszustwa Wilka z Wall Street bledną w porównaniu do teg,o co działo się w Rosji w latach 90-tych. Przybliżmy zatem klimat tych czasów z perspektywy gospodarki i społeczeństwa.

Lata 1991-1992 – kredytowe eldorado

Początkowy entuzjazm nie dotyczył tylko ludzi, ale także sektora bankowego. Zarządzanie ryzykiem były wtedy w podstawowej formie. Brakowało sceptycznej oceny wniosków kredytowych. Co więcej, zaczęły być widoczne pierwsze wpływy nomenklatury. Przyjaciel prezesa banku, który miał nierentowną firmę, mógł uzyskać bardzo łatwo duży kredyt. Czasami kredytobiorca już w chwili podpisywania umowy wiedział o tym, że zamierza zdefraudować pieniądze. Zaczęły się także pojawiać się kredyty “na słupa”.

Na początku transformacji nastąpiła ekspansja kredytowa. Kredyt krajowy wzrósł 9-krotnie między 1991 a 1992 rokiem. Pożyczone środki trafiały do firm (często państwowych). Jednocześnie na początku 1992 roku zniesiono kontrolę cen. Wiele firm po uwolnieniu cen odczuło drastyczny spadek popytu. Zamiast redukować moce produkcyjne i dostosować działalność do bieżącego popytu, przedsiębiorstwa utrzymały dotychczasowy poziom produkcji. W efekcie ludzie nadal mieli pracę, ale znacznie wzrastały poziomy zapasów w gospodarstwach. Powodowało to, że znaczny kapitał był mrożony właśnie w zapasach, których nikt nie chciał kupić. Jak firmy finansowały wzrost stanów magazynowych? Za pośrednictwem kredytów (często od innych firm). W połowie 1992 roku wartość zadłużenia, które odnotowały znacznie opóźnienia w spłacie, wyniosły 3,2 biliona rubli (około 20 mld dolarów).

Problem miał także budżet Federacji Rosyjskiej. Wynikało to z tego, że wydatki budżetowe znacznie przekraczały dochody z budżetu. Wynikało to po części z finansowania “kluczowych” gałęzi gospodarki oraz utrzymania kosztownego ogromnej armii, która pozostała w spadku po ZSRR. Budżet dosłownie rozłaził się w szwach. Zamiast spodziewanego deficytu na poziomie 5% PKB, deficyt eksplodował do poziomu 20% PKB. Z racji tego, że nie było dużo chętnych, aby finansować deficyt Federacji Rosyjskiej, to rząd zdecydował się na wzrost emisji rubli. To, w połączeniu z liberalizacją cen, doprowadziło do wzrostu stopy inflacji powyżej poziomu 2000% (1992). Z pewnością nie jest zaskoczeniem dla czytelnika, że tak wysoka inflacja spowodowała gwałtowne zubożenie rosyjskiego społeczeństwa. To podkopało entuzjazm do liberalnych reform. Upadł zatem rząd Jegora Gajdara. Uformowany został gabinet Wiktora Czemodyna, który wcześniej zarządzał poprzednikiem Gazpromu. Nowy rząd nie był przychylny kolejnym liberalnym reformom Rosji.

Rok 1993 – próby stabilizacji

04 Boris Fedorow

Boris Fedorow to on próbował ratować finanse Rosji na początku lat 90-tych. Źródło: wikipedia.org

Do władzy doszło skrzydło bardziej konserwatywne (oczywiście wśród liberałów), które nie chciało wprowadzić wszystkich liberalnych reform. Na samym początku starano się rozwiązać tragiczną sytuację fiskalną. Uporządkowaniem sytuacji finansowej zajął się Boris Fedorow. Chciał on dalej reformować Rosję, ale na początku zajął się stabilizacją otoczenia makroekonomicznego. Priorytetem było zmniejszenie inflacji. Zastosował małą terapię szokową, która polegała na jednoczesnym zaciśnięciu polityki fiskalnej oraz monetarnej. Zmniejszono wydatki budżetowe oraz subwencje do wielu gałęzi przemysłu. Zmuszono także państwowe firmy, aby znalazły sposób na samofinansowanie. Starano się także kontrolować podwyżki wynagrodzeń w państwowych firmach oraz pensje dla pracowników aparatu państwowego. Jednak powodowało to, że następował powolny drenaż mózgów. Bardziej przedsiębiorcze osoby próbowały szczęścia na rynku prywatnym. Zakładali firmy albo zatrudniali się u tworzącej się oligarchii. Dzięki swojej sieci kontaktów byli cennym aktywem w rękach przedsiębiorców. Następowała także powolna erozja jakości usług publicznych. Niskie wynagrodzenie zachęcało urzędników do brania łapówek. Korupcja degradowała państwo i zwiększała nierówności społeczne. Również ludzie zaczęli zdawać sobie sprawę, że “są równi i równiejsi”.

Postarano się także o zwiększenie efektywności programów socjalnych (np. dla bezrobotnych). Jednak zrobiono to na specyficzny sposób. Optymalizacja nie spowodowała, że więcej środków przekazano najbardziej potrzebującym. Oszczędności trafiły do wspólnego budżetu, a tam często rozpływały się w “magiczny” sposób. Dziwnym trafem wielu ludzi w rządzie znacznie wzbogaciło się na pełnieniu wysokich funkcji publicznych. Oczywiście, nikt nikogo za rękę nie złapał, ponieważ nikt nie starał się znaleźć korupcji w kręgach rządowych.

Zmniejszenie tempa wzrostu cen oraz walka z deficytem przekonała Międzynarodowy Fundusz Walutowy do wypłacenia transzy pomocy w wysokoci 1,5 mld$. Warto jednak pamiętać, że inflacja została zredukowana do “zaledwie” 1000%. Była więc nadal astronomicznie wysoka. Przy tak dużej inflacji bardzo trudno jest prowadzić długoterminowe inwestycje i podejmować decyzje biznesowe. Zyskiwała branża eksportowa, ponieważ sprzedawała swoje produkty za dewizy, a inflacja “rozwadniała” koszty pracownicze.

Rok 1994 – dalsze próby reform i wielki krach

05 Czemodrin - kryzys rosyjski

Wiktor Czemodryn – “niezatapialny” premier Rosji. Źródło: wikipedia.org

Rząd Czemodryna musiał starać się uspokoić zachodnich kredytodawców oraz bardzo konserwatywne skrzydło parlamentu, które było przeciwne reformom. Zatem konieczna była dalsza transformacja ustrojowa oraz utrzymywanie stabilności ekonomicznej, aby uspokoić bardziej sceptyczną część parlamentu. Czemodryn, dzięki wyczuciu politycznemu, potrafił balansować między zwolennikami reform a politykami, którzy tęsknili za “dawnymi, dobrymi czasami”.

Centralny Bank Rosji starał się pobudzić gospodarkę poprzez oferowanie nisko oprocentowanych pożyczek dla przedsiębiorstw. Wynikało to z silnego lobby sektora przemysłowego oraz rolniczego. Jednak tanie kredyty były najczęściej przejadane i pozwalały przetrwać firmom, a nie je restrukturyzować. Zatem było to dawanie przysłowiowej ryby zamiast wędki. Firmy powinny się modernizować, aby stać się konkurencyjne na rynku krajowym i zagranicznym. Jednak konieczna była gruntowna restrukturyzacja. Problemem były jednak zarządy wielu firm, które nie radziły sobie w wolnorynkowej rzeczywistości. Bały się podjąć niepopularne decyzje i szukać rynków zbytu dla swoich produktów. Cała stabilizacja opierała się na wątłych podstawach. Nadal reformy nie zostały przeprowadzone do końca, a duża część społeczeństwa doświadczyła ogromnej biedy. Brakowało więc silnego popytu wewnętrznego.

Prawdziwym ciosem dla postrzegania Rosji był tak zwany Czarny Wtorek, który miał miejsce 11 października 1994 roku. Na rynku międzybankowym wartość rubla spadła o 27%. Oznaczało to, że przedsiębiorstwa mające zobowiązania w walutach obcych doświadczyły ogromnych problemów z obsługą zadłużenia. Korzystali eksporterzy, którzy nagle stali się bardziej konkurencyjni cenowo.

Tak gwałtowny spadek kursu rubla był jednak sygnałem, że polityka Banku Centralnego Rosji była nieodpowiednia. Prezydent Borys Jelcyn zdecydował się na dymisję Wiktora Gerszczenki, który był prezesem banku centralnego. Na jego miejsce powołał Tatianę Paramonową. Nowa prezes banku zdecydowała się na wprowadzenie ścisłej kontroli monetarnej oraz zaprzestała finansować przedsiębiorstwa po niskiej stopie procentowej. Jednocześnie parlament uchwalił nowe prawo, które znacznie ograniczyło finansowanie deficytu poprzez politykę pieniężną (tak zwane monetyzowanie długu). Od teraz Ministerstwo Finansów, aby finansować deficyt, musiało korzystać z rynku długu.

06 I Wojna Czeczeńska

I Wojna Czeczeńska. Źródło: wikipedia.org

Federacja Rosyjska stała się gospodarczym karłem. Nawet po uwzględnieniu parytetu siły nabywczej. PKB Rosji wynosił wtedy 678 mld$. Stanowił wtedy około 10% Produktu Krajowego Brutto Stanów Zjednoczonych. Przeliczając PKB (w parytecie) na jednego mieszkańca w Rosji, wskaźnik wyniósł 4 573$. Stanowił więc około 19% poziomu Stanów Zjednoczonych. Potwierdziło to tezę o jednobiegunowości świata. Liczyły się tylko Stany Zjednoczone. Pozostałe kraje były zbyt słabe, aby mogły być równorzędnym partnerem dla USA. Dla wielu Rosjan był to zimny prysznic i “narodowa hańba”. Wielu z nich tęskniło za silnym liderem, który “uporządkuje” Rosję i uczyni z niej potęgę.

Warto również pamiętać, że w grudniu 1994 roku wybuchła druga wojna czeczeńska, która trwała ponad półtora roku. Pokazała ona, że potęga Rosji jest bardziej papierowa niż realna.

Rok 1995 – dalsze próby reform

W 1995 roku również rząd próbował dokonać kontroli deficytu. Szło to dosyć dobrze (wykonywano plan budżetowy). Wynikało to jednak z tego, że zwlekano z podwyżkami dla pracowników państwowych firm oraz urzędników. Powodowało to, że kontynuowany był drenaż mózgów. To pogarszało jakość usług publicznych, które i tak już były znacznie niższe niż na początku reform. Brak wyszkolonej kadry był także problemem dla państwowych zakładów, które działały poniżej swojego potencjału. Pojawiała się ciekawe zjawisko. Nieefektywne zakłady państwowe stawały się rentowne po prywatyzacji. Po prostu nowy właściciel nie bał się gruntownej restrukturyzacji, która oczywiście często była dokonywana brutalnie. Kolokwialnie mówiąc ludzie byli “wyrzucani na bruk”.

Pod koniec 1995 roku coraz bardziej do głosu dochodziło stronnictwo niechętne reformom. Świetnym przykładem była dymisja Anatolija Czubajsa, który był zwolennikiem kontynuowania liberalizacji Rosji. Jego miejsce zajął Władimir Kadannikow. Był on ze środowiska przeciwników reform. Wcześniej pracował jako manager w fabryce samochodów. Był to jasny sygnał, że reformy nie będą kontynuowane. Trwał także spór polityczny dotyczący obsady stanowiska Prezesa Banku Centralnego Rosji. Środowisko Borysa Jelcyna widziało na tym stanowisku Siergieja Dubinina – protegowanego Czemodryna.

07 Michail Fridman

Michaił Fridman – oligarcha w czasach jelcynowskich i putinowskich. Źródło: wikipedia.org

W 1995 roku poparcie dla Jelcyna była bardzo słabe. Rosjanie na własnej skórze zobaczyli, że kraj jest rozkradany, a oligarchowie mają coraz większą władzę w kraju. Popularni zaczęli stawać się komuniści, którym przewodził Ziuganow. Kiedy sytuacja prezydenta Rosji stawała się beznadziejna z pomocą przyszli oligarchowie. Nie było to spowodowane troską o Rosję, ale o ich własne fortuny. Jelcyn gwarantował dalsze kontynuowanie starych porządków. Powstała tak zwana siemibankirszczina, w skład którego wchodziło 7 najbardziej wpływowych oligarchów. Wśród nich można wymienić: Borysa Bierezowskiego, Michaiła Chodorkowskiego, Władimir Winogradowa, Michaiła Fridmana, Władimira Gusinskiego, Władimira Potanina i Aleksandra Smolenskiego. Pomysłodawcą tego “komitetu wsparcia” był Borys Bierezowski, który był najpotężniejszym z nich wszystkich. Miliardzerzy kontrolowali media. Władimir Gusinski posiadał stację NTW oraz do niego należały dwie gazety i tygodnich. Był także sponsorem Echa Moskwy. Z kolei Bierezowski kontrolował kanał telewizyjny ORT.

Oprócz tego oligarchowie zaczęli udzielać państwu kredytów, które miały być zabezpieczone akcjami państwowych spółek.

Rok 1996 – krok w tył w reformach

Po kilku latach reform opinie o nich były mieszane. Kraj powoli transformował się gospodarczo. Odbywało się to jednak kosztem społeczeństwa. To z kolei budziło opór wobec dalszych reform i nostalgie za dawnymi czasami.

Postsowiecka Rosja doświadczyła drastycznego spadku PKB i poziomu życia obywateli. Przez lata 1992-1996 Rosja była w kryzysie społecznym, gospodarczym i politycznym. Według oficjalnych statystyk na koniec 1995 roku PKB Federacji Rosyjskiej wynosiło zaledwie 50% poziomu z 1990 roku. Poziom spadku na gospodarki był wyższy niż Stanów Zjednoczonych podczas Wielkiego Kryzysu. Szczególnie mocno skurczyły się sektory związane z sowieckim kompleksem militarno-przemysłowym. Ograniczanie wielkości sił zbrojnych oraz zahamowanie modernizacji wojsk spowodowało, że nie było już tyle popytu na dobra wyprodukowane przez sektor metalurgiczny oraz chemiczny. Produkty tych firm nie były poszukiwane na wolnym rynku.

Z drugiej strony udaną transformację zaczęły przechodzić sektory: rolniczy, surowców energetycznych oraz przemysł lekki. Szczególnie ważną rolę odgrywał sektor prywatny. Na przełomie lat 1995 i 1996 sektor prywatny odpowiadał za 60% zatrudnienia w całej gospodarce. Warto pamiętać, że w tym czasie dynamicznie rozwijała się wymiana handlowa. Duża liczba osób zajmowała się “chałupniczym handlem”. Takie osoby jechały na rynki zagraniczne, aby nabyć towary, które następnie sprzedawali na lokalnych rynkach. Takim przedsięwzięciom brakowało skali. Z drugiej strony pozwalało to wielu gospodarstwom domowym dopiąć budżet.

Rosyjski sektor prywatny doświadczał dużej konkurencji ze strony zachodnich produktów. Szczególnie widoczne to było w segmencie dóbr szybkozbywalnych (FMCG). Firmy takie jak Coca-Cola, Pepsi, P&G szybko zdobyły uznanie klientów. Rodzima produkcja koncentrowała się na klientach mniej zamożnych. Powodowało to, że takie firmy generowały niskie zyski i nie były w stanie zebrać potrzebnego kapitału do podniesienia jakości swoich produktów oraz przeznaczenia dużych środków na reklamę. Wiele z nich działało w szarej strefie. Powodowało to, że takie firmy nie płaciły podatków i często unikały opłacania składek dla pracowników. Powodowało to, że budżet centralny zbierał z podatków niewystarczające kwoty. W efekcie jakość usług publicznych spadała, co jeszcze bardziej zachęcało nieuczciwych pracodawców do unikania płacenia zobowiązań do fiskusa.

Nastąpiła dwutorowa transformacja kraju. Prowincja popadała w dużą biedę i była niedoinwestowana. Z kolei duże miasta przeżywały szybki wzrost gospodarczy. Centrum przemian była Moskwa. To tam najbardziej widoczne było bogactwo “noworuszy”. Moskwa stała się także centrum finansowym kraju. Szczególną rolę zaczęła odgrywać moskiewska giełda papierów wartościowych. Jednocześnie w miastach widoczna była słabość struktur państwowych. Działalność grup mafijnych była w praktyce jawna. Większość prosperujących biznesów musiała płacić haracz za bezpieczeństwo. Było to nazywane “kryszą” (tj. dach po rosyjsku). Jeśli ktoś nie chciał płacić, to musiał liczyć się z konsekwencjami (podpalenia, wymuszenia, okaleczenia, a nawet śmierć). Wielu zatem płaciło dla świętego spokoju.

Coraz mniej było zwolenników kontynuowania reform. Za to przybywało zwolenników starego porządku, szczególnie wśród osób w średnim i starszym wieku. W 1996 roku trwały też wybory prezydenckie. Kandydaci prześcigali się w obietnicach co do wsparcia państwa dla obywateli. Boris Jelcyn licytował naprawdę wysoko. Według wyliczeń Czubajsa podczas kampanii wyborczej Jelcyn obiecał szeroką pomoc społeczną. Plany pomocy socjalnej wynosiły w przeliczeniu na obywatela 250$ rocznie. To doprowadziłoby do podwojenia deficytu. Jednak po reelekcji obietnice nie zostały zrealizowane i bardzo szybko społeczeństwo o nich zapomniało.

Lata 1997 – 1998: powiew optymizmu

W 1997 roku nastąpiła “mała stabilizacja”. Inflacja znalazła się pod kontrolą, co pozwoliło ustabilizować wartość rubla. To z kolei zachęciło zagraniczne firmy do inwestowania w Rosji. Jednocześnie prywatyzacja firm pozwoliła na pozyskanie środków, które zasilały budżet. Kolejnym pozytywnym wpływem z prywatyzacji zakładów było podniesienie poziomu produktywności takich firm.

W 1998 roku nastąpiły problemy z kontynuowaniem reform w kraju. Okazało się, że w przeciwieństwie do Polski, Czech czy krajów bałtyckich transformacja gospodarki nie przebiega dobrze. Brakowało konsekwencji oraz sprawnych struktur państwowych, które potrafiłby przeciwstawić się oligarchom. Oligarchowie potrafili w znaczny sposób wpływać na kształt polityki gospodarczej i fiskalnej.

Kraj popadł w silny kryzys finansowy i walutowy. Powodem była m.in. zła koniunktura na rynku ropy naftowej. Spadek cen spowodował, że załamał się eksport tego towaru (pod względem wartościowym). To postawiło budżet w bardzo trudnej sytuacji.

Podsumowanie

Tuż przed wybuchem kryzysu Rosja była krajem, który miał problemy ze swoją gospodarką. Reformy nie pozwoliły na stworzenie trwałych podwalin pod rozwój gospodarczy. Oligarchia rosła w siłę i była niechętna unowocześnieniu Rosji i wprowadzeniu państwa prawa. O wiele lepiej czuli się w sytuacji kiedy mogli kontrolować polityków za pomocą swoich portfela.  Jednak najgorsze miało nadejść. Kryzys Rosyjski z 1998 roku zbliżał się wielkimi krokami. O nim przeczytacie w kolejnej części już niebawem.


Przeczytaj: Kryzys Rosyjski 1998 r. – smutny koniec Jelcyna i początek ery Putina (Część II)

Co o tym sądzisz?
Lubię
14%
Interesujące
86%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Forex Club
Forex Club jest jednym z największych i najstarszych polskich portali o tematyce inwestycyjnej - forex i narzędzi wykorzystywanych w tradingu. To autorski projekt zapoczątkowany w 2008 roku i rozpoznawalna marka ukierunkowana na rynek walutowy.