Inwestycje
Teraz czytasz
Brokerzy Forex wchodzą w Proptrading. Nowy trend widoczny w branży
0

Brokerzy Forex wchodzą w Proptrading. Nowy trend widoczny w branży

utworzył Paweł Mosionek23 lutego 2024

Od pewnego czasu na rynku zauważalny jest nowy trend. Po kawałek inwestycyjnego tortu, jakim jest proptrading, coraz częściej sięgają brokerzy Forex, wprowadzając ten rodzaj usług do swojej oferty. Czym jest proptrading, dla kogo jest przeznaczony i dlaczego brokerzy zainteresowali się finansowaniem traderów? O tym przeczytacie w poniższym artykule.

Czym jest proptrading?

Zacznijmy od wyjaśnienia czym w ogóle jest proprietary trading, który potocznie określany jest jako proptrading / prop trading. Najogólniej rzecz ujmując, jest to rodzaj współpracy między firmą inwestycyjną (tzw. propem) a traderem. Sama współpraca polega na użyczeniu traderowi kapitału firmy, w zamian za jego czas i umiejętności. Trader handluje na koncie środkami firmy, a osiągnięty przez niego zysk jest dzielony w ustalonych proporcjach pomiędzy obie strony (z reguły od 50% do nawet 90% na rzecz tradera). W przypadku straty ryzyko leży po stronie firmy, a trader w niej nie partycypuje.

Główną zaletą tej współpracy jest przede wszystkim otrzymanie przez tradera dużego kapitału do inwestycji, który zazwyczaj rośnie stopniowo, a finalnie może wynieść nawet kilka milionów dolarów. Często trader dostaje także szereg innych benefitów jak np. dostęp do danych giełdowych, platform, edukacji czy unikatowych narzędzi. Praca ta ma najczęściej charakter zdalny, choć wiąże się z presją na regularne osiąganie dodatniego wyniku. Z punktu widzenia propa największą zaletą jest „pozyskanie” osoby, która potencjalnie będzie skutecznie pomnażać jej majątek.

Jak wygląda proces rekrutacji traderów?

W branży przyjęło się, że aby rozpocząć taką współpracę, trader musi przejść tzw. wyzwanie inwestycyjne (z ang. challenge), podczas którego zademonstruje swoje umiejętności. Podczas wyzwania obowiązują określone warunki, w tym poziomy ryzyka wyznaczone przez firmę, których nie może naruszyć (np. dzienne i maksymalnie obsunięcie kapitału). Handel na tym etapie odbywa się z reguły na koncie demo przez określony czas, w którym musimy osiągnąć wskazaną stopę zwrotu.

Udział w wyzwaniu jest płatny, a ceny wynoszą od kilkudziesięciu do nawet 1000 USD za pojedynczą próbę. Ma to za zadanie odfiltrować osoby, które faktycznie czują się na siłach i są gotowe zaryzykować opłatę, aby rozpocząć taką współpracę. Jednocześnie sprzedaż wyzwań to dodatkowy zysk dla firmy, choć zdarza się, że w przypadku zaliczenia wyzwania opłata za nie jest zwracana traderowi.


PRZECZYTAJ: Pierwszy Polak, który został traderem w The Trading Pit


Proptrading a regulacje

Z racji, że handel odbywa się na koncie firmy, a sam prop nie oferuje żadnych usług inwestycyjnych, to branża ta na obecny moment nie podlega żadnym regulacjom (co zapewne z czasem ulegnie zmianie). Ale skoro trader handluje nie swoim kapitałem, to czy nie musi posiadać żadnej licencji, która by go do tego upoważniała (np. doradcy inwestycyjnego)? Na to branża także znalazła rozwiązanie (a nawet dwa).

Jeśli trader jest zatrudniony w firmie, to nie powstaje taka potrzeba, ponieważ jako pracownik nie zarządza „kapitałem osób trzecich” tylko właśnie firmy w której pracuje. Jednak zatrudnienie to dodatkowy koszt dla propa, stąd też rzadko jest to możliwe. Dlatego często handel odbywa się na koncie demo, skąd następnie transakcje te są kopiowane przez samą firmę na jej własne konto realne. W konsekwencji rozliczenie następuje w oparciu o umowę „dostarczania sygnałów”.

Finalnie można uznać, że proptrading balansuje na granicy regulacji i stanowi szarą strefę. Ma to swoje zagrożenia, które ujawniły się przy niedawnym skandalu z do niedawna jeszcze drugą największą firmą proptradingową na świecie – MyForexFunds (MFF). Prop ten praktycznie z dnia na dzień przestał istnieć w wyniku śledztwa amerykańskiego regulatora, który ujawnił defraudację środków przez właściciela MFF. Więcej o tym możecie przeczytać tutaj. I to właśnie brak jakiegokolwiek nadzoru budzi największe wątpliwości.


SPRAWDŹ: Firmy proptradingowe – Zestawienie najlepszych ofert


Brokerzy Forex wchodzą w branżę proptradingową

Po przydługim wstępnie, wreszcie możemy przejść do sedna tematu, czyli trendu jaki od niedawna możemy obserwować. Z racji, iż typowe firmy proptradingowe nie są domami maklerskimi i nie oferują usług pośrednictwa handlu, są zmuszone do współpracy z brokerem (lub kilkoma brokerami). W końcu do handlu potrzebna jest platforma i konto. Dodatkowo, potrzebna jest tu pewna automatyzacja i szybka reakcja na to, co dzieje się na rachunku np. wyłączenie możliwości zawierania transakcji w przypadku naruszenia limitów obsunięcia kapitału itd.. Dodatkowo, każdy trader startujący w wyzwaniu to nowy rachunek, a jeśli prop ma setki czy tysiące klientów, to obsługa ich stanowi nie lada wyzwanie. Wymaga to współpracy obu firm ale finalnie każdy na tym zyskuje (prop na sprzedaży wyzwań i współpracy z traderami, broker na dodatkowym obrocie). Pojawiły się na rynku firmy technologiczne, które oferują gotowe rozwiązanie obu stronom, co skraca proces uruchomienia tego biznesu ale z drugiej strony nie brakuje propów, które grają nieczysto. I tu można przytoczyć jeden z ostatnich mini-skandali z udziałem propa Funded Engineer. Ale chwileczkę – czy to broker potrzebuje propa, czy tylko prop potrzebuje brokera?

Brokerzy proptradingowi – przyszłość branży?

Prawdopodobnie ta obserwacja sprawiła, że brokerzy Forex coraz częściej decydują się wejść w branżę proptradingową samodzielnie. W końcu nie dość, że mają całą infrastrukturę po swojej stronie, posiadają bazę klientów i odpowiedni kapitał, to jeszcze są regulowane przez nadzory finansowe, co tylko zwiększa ich zaufanie w oczach traderów. Wydaje się, że dostrzeżenie tego to świetna okazja do zoptymalizowania zysków brokerów, ponieważ:

  1. zarabiają na udziale w wyzwaniu przez traderów,
  2. znajdują zyskownych traderów, którzy mogą pomnożyć ich kapitał,
  3. zarabiają (a właściwie oszczędzają) na prowizjach i spreadach,
  4. przyciągają do siebie klientów, którzy są zainteresowani stricte proptradingiem (klient, który dotychczas korzystał z innego propa).

Jednocześnie to zagrożenie dla klasycznych firm proptradingowych, które będą musiały konkurować ceną, jakością i oferowanymi możliwościami. Ale to oczywiście dobra wiadomość dla samych traderów.

Brokerzy Forex oferujący usługi proptradingowe

Do gry przystąpiło na razie tylko kilku brokerów – Axi, Purple Trading (jako spółka-siostra Fintokei, która należy do tej samej grupy firm, co Purple) oraz Hantec Group. Niektórzy zdecydowali się na utworzenie nowych marek (aby oddzielić obie działalności), a nawet spółek np. w krajach offshore, co poniekąd pozbawia nas zalety nadzoru działania firmy przez regulatora (np. Hantec Trader) ale nadal mamy pewność, że za biznesem stoi duża firma z doświadczeniem.

Na obecny moment lista może nie wydawać się zbyt długa, choć jestem pewien, że to tylko kwestia czasu, aż do tego grona dołączą kolejni brokerzy. Model rozpoczęcia współpracy został praktycznie „odgapiony” i tu także mamy do czynienia z wyzwaniami, choć nie zawsze są one płatne (np. Axi Select).

Brokerzy Forex oferujący proptrading – Zestawienie

axi select fintokei prop trading hantec trader
Kraj rejestracji St. Vincent i Grenadyny Czechy Mauritius
Cena wyzwania brak* o EUR – 99 EUR b/d
Kapitał do inwestycji od 5000$ do 1 mln $ od 1000 EUR do 4 mln EUR** do 200 000$
Udział w zyskach od 40% do 90% do 95% do 90%
Platforma tradingowa MT4 MT4, MT5 MT4, MT5
Szczegóły oferty oferta w przygotowaniu

*konieczna jest wpłata własnego depozytu wynosząca minimalnie od 500$ do 4000$ (w zależności od wybranego programu).
**w zależności od wybranego planu w początkowym etapie kapitał wynosi od 1000 EUR do 400 000 EUR, z późniejszą opcją zwiększenia do 4 mln EUR.
***Tabela prezentuje stan ofert na styczeń 2024 r.

Dla kogo jest proptrading?

Po przeczytaniu całości, możemy dojść do wniosku, że proptrading jest pozbawiony większego sensu. Nic z tych rzeczy, choć z pewnością nie jest dla każdego. Propy to furtka dla traderów z potencjałem, aby móc zarządzać dużym kapitałem, bez konieczności ryzykowania swojego majątku. W zamian zrzekamy się części zysku, jak i musimy dostosować się do określonych warunków oraz musimy ponieść koszt początkowy w postaci opłaty za wyzwanie. To wszystko sprowadza się do jednego pytania i prostej matematyki:

Czy potrafię zarabiać na rynku?

Jeśli odpowiedź jest twierdząca, to pozostaje kalkulacja. Jeśli dysponujemy kapitałem rzędu np. 10 000 USD i jesteśmy w stanie bezpiecznie i regularnie wykręcać 30% rocznie, to zajmie nam lata, zanim osiągniemy poziom pozwalający nam utrzymać się z handlu. Jeśli jednak otrzymamy do dyspozycji kapitał w wysokości np. 200 000 USD, to przy tej samej stopie zwrotu, nawet oddając w skrajnym przypadku 50% zysku, możemy zrezygnować z pracy etatowej czy innej działalności zarobkowej. A to cel wielu, szczególnie młodych traderów.

Dla kogo NIE jest proptrading?

Z pewnością dla osób, które mają problem z regularnym zarabianiem. Firmy proptradingowe bardzo rzadko oferują jakiekolwiek podstawowe wynagrodzenie więc nasza „pensja” zależeć będzie przede wszystkim od osiąganych wyników. Dodatkowo, jeśli zdarza nam się zaliczyć większe obsunięcia kapitału na rachunku (powyżej 10-15%), to raczej ta współpraca szybko się zakończy. Z jednej strony mamy wizję obracania dużym kapitałem ale z drugiej strony warto mierzyć siły na zamiary i przed rozpoczęciem przygody z proptradingiem odpowiednio się do tego przygotować.

Co o tym sądzisz?
Lubię
31%
Interesujące
69%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Paweł Mosionek
Aktywny trader na rynku Forex od 2006 roku. Redaktor portalu Forex Nawigator oraz redaktor naczelny i współtwórca serwisu ForexClub.pl. Prelegent konferencji "Focus on Forex" na SGH w Warszawie, "NetVision" na Politechnice Gdańskiej oraz "Inteligencja finansowa" na Uniwersytecie Gdańskim. Dwukrotny zwycięzca "Junior Trader" - gry inwestycyjnej dla studentów organizowanego przez DM XTB. Uzależniony od podróży, motocykli i skoków spadochronowych.