Początkujący
Teraz czytasz
Sentyment traderów – czym jest i jak go wykorzystać w tradingu?
0

Sentyment traderów – czym jest i jak go wykorzystać w tradingu?

utworzył Adam Kondracki16 kwietnia 2019

Rynek walutowy, podobnie jak każdy inny, jest tworzony przez jego uczestników, zarówno tych mniejszych jak i większych. Decyzje każdego z nich są podyktowane wieloma czynnikami spośród których wiele jest zapewne niemierzalnych. Do takich niemierzalnych czynników zaliczyć można czynniki psychiczne, subiektywne spojrzenie na rynek niezależne od twardych danych, które dotyczą danego waloru. Radą na to jest zamknięcie całej owej subiektywności i humorów inwestorów w odpowiedzi na jedno pytanie dotyczące nastawienia do danego rynku w zadanym okresie. Właśnie tym jest sentyment traderów.

Ośrodki badawcze odpytują regularnie określoną grupę uczestników rynku o ich indywidualne odczucia co do tego, jak będzie się on rozwijał w przyszłości. Wykres tworzony na podstawie odpowiedzi pozwala poddać go analizie oraz wyszukiwać punkty zwrotne i zależności w odniesieniu do wykresu rynku bazowego. Prawie każdy ze wskaźników sentymentu budowany jest inaczej, o czym przekonamy się dalej.

Pierwszy wskaźnik sentymentu

Jednym z najstarszych wskaźników sentymentu jest AAII tworzony przez Amerykańskie Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Istnieją jednak co do tego wątpliwości a wszystko zależy od tego, co uznamy za taki wskaźnik. Niektórzy skłaniają się co do tego aby statystyki liczby spółek wzrostowych i spadkowych publikowane co kilka dni uznawać za taki wskaźnik. Jeżeli bowiem kilka dni z rzędu spółki spadały, może to przykuć uwagę inwestorów i wygenerować krótkoterminowy popyt. Teoretycznie…

Rodzaje wskaźników sentymentu:

  • wskaźniki sentymentu/pozycjonowania małych klientów poszczególnych brokerów, np:
  • Raport COT – publikowany przez przez niezależną agencję Commodity Futures Trading Commission (CFTC). Przedstawia on dane na temat otwartych pozycji przez traderów kontraktów terminowych na koniec sesji handlowej (zwykle wtorkowej). Agencja wyróżnia trzy kategorie traderów, którzy są badani:
    • Traderzy komercyjni – to najczęściej instytucje zabezpieczające swoje realne pozycje na rynkach futures. Ich zaangażowanie na rynku nie powinno być brane pod uwagę, ponieważ mogą oni bardzo długo utrzymywać stratne pozycje, które realnie są tylko zabezpieczeniem przed zmianą ceny posiadanych dóbr.
    • Traderzy niekomercyjni – są to duzi inwestorzy z pokaźnym kapitałem (fundusze hedgingowe, wielcy gracze nastawieni głównie na zysk). To do ich zaangażowania należy przykładać największą wagę.
    • Traderzy indywidualni.
  • Indeks strachu VIX – choć nazywany indeksem strachu, jest tak naprawdę wskaźnikiem zmienności na rynku S&P500. Jego wzrost do wysokich bądź ekstremalnych wartości może nam sugerować, że zbliżamy się do końca korekty bądź paniki rynkowej. Niska zmienność, to bowiem stabilne wzrosty lub spadki bez znacznych korekt. Wielkim korektom czy kryzysom towarzyszą zazwyczaj wysokie wartości na wskaźniku VIX, jak przedstawiono to poniżej.
    sp500&vix
  • rentowność amerykańskich obligacji dziesięcioletnich – ich spadek oznacza globalny wzrost awersji do ryzyka. Może dać nam to pewne informacje co do sentymentu dzięki wykorzystaniu wiedzy w które waluty są w takich okresach lokowane środki inwestorów.
  • Indeks Nastroju Inwestorów (INI) – polski wskaźnik sentymentu jest cotygodniowym badaniem prowadzonym przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Wskaźnik mierzy procent inwestorów o nastawieniu byczym, niedźwiedzim i neutralnym odnośnie kierunku rynku giełdowego przez następne 6 miesięcy. Udział w badaniu biorą członkowie oraz sympatycy Stowarzyszenia.
  • AAII Investor Sentiment Survey – powstał w 1987 roku. Mierzy nastroje inwestorów indywidualnych co do amerykańskiego Wall Street. Jest przeprowadzany wśród członków AAII (American Association of Individual Investors).
  • NAAIM Exposure Index – wskaźnik tworzony przez National Association of Active Investment Managers. W przeciwieństwie do AAII, ten wskaźnik bada nastroje menedżerów zarządzających a więc dysponujących znacznie większym kapitałem. Poniżej widoczna jest różnica pomiędzy wskaźnikami AAII a NAAIM. Warto przyjrzeć się w jakich momentach występują dywergencje tych wskazań.
    aai naaim

Wykorzystanie wskaźników sentymentu

  • tradycyjne

Tradycyjne podejście do wykorzystania wskazań sentymentu rynkowego polega na uczynieniu z niego potwierdzenia dla analizy technicznej. Jeżeli na danym walorze wyznaczymy trend wzrostowy, jednak po analizie wskaźników sentymentu zauważamy, że ilość pozycji długich jest na bardzo wysokich bądź ekstremalnie wysokich poziomach, to warto głęboko zastanowić się nad otwieraniem takiej pozycji. Jeżeli bowiem wszyscy mają już longi, to możemy zostać typowymi kupującymi górki.

  • kontrariańskie

Prekursorem kontrariańskiego, czyli przeciwnego (na przekór) podejścia do wskazań wskaźników sentymentu był Humphrey B. Neill, który w 1954 roku wydał książkę „The Art Of Contrary Thinking”. Wychodząc z założenia, że większość zazwyczaj się myli zaproponował on podejście do inwestycji na zasadzie opozycji do panującego powszechnie nastawienia większości uczestników rynku. Skrajny pesymizm uważał za idealną okazję do zakupów. Powszechny optymizm stanowił dla niego doskonały moment na zamykanie już otwartych transakcji kupna.

Przykład

eurusd cot

Wykres tygodniowy pozycjonowania COT dla rynku EURUSD. Źródło: www.barchart.com

Jak widzimy powyżej Large Speculators są graczami dominującymi, prowadzącymi rynek. Commercials w pełni pokrywają ich pozycje a Small Speculators, czyli drobni inwestorzy są zawsze gdzieś pośrodku nie wtórując ani nastawieniu jednych ani drugich.

Maksymalne wskazania wskaźnika zawsze stanowią pewną wskazówkę do poszukiwania potencjalnej możliwości zmiany trendu. Zbiegnięcie się wszystkich trzech wskazań w pobliżu punktu zerowego może stanowić o pewnych przetasowaniach na danym rynku. Warto samodzielnie przeanalizować wszystkie zależności.

Podsumowanie

Wskaźniki sentymentu zaspokajają naszą ciekawość co do tego w co i kiedy inwestują inni uczestnicy rynków. Przedstawiają nam tendencje panujące na szerokim rynku, ale nigdy nie będą mogłby być wykorzystane jako sygnały inwestycyjne. Można je traktować jako potwierdzenie dla naszych transakcji albo jako ostrzeżenie przed możliwością wyczerpania się trwającego już trendu. Zawsze też należy pamiętać o tym, że tak, jak w pokerze, nie mamy żadnej pewności co do tego jakie intencje mieli respondenci. Cześć wskaźników z racji swojej budowy są bowiem niewątpliwie podatne na manipulacje, jak mniemam.

Pamiętajmy, że omówione w tym artykule narzędzia, jak każde inne nie mogą stanowić samodzielnego narzędzia inwestycyjnego. Należy pamiętać o prawidłowym zarządzaniu kapitałem oraz kontroli ryzyka.

Co o tym sądzisz?
Lubię
0%
Interesujące
100%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Adam Kondracki
Pasjonat tematyki inwestycyjnej, w szczególności rynków walutowych. Pierwszą styczność z giełdą miał w 2011 roku. Na co dzień grafik i pracownik biurowy. Amator kolarstwa. Słucha muzyki elektronicznej, interesuje się psychologią i uwielbia prowadzić ciekawe dyskusje do późnej nocy. Z wykształcenia technik elektronik oraz magister filozofii.