Początkujący
Teraz czytasz
Inwestowanie w proste modele biznesowe według Warrena Buffetta. Cz. I
1

Inwestowanie w proste modele biznesowe według Warrena Buffetta. Cz. I

utworzył Natalia Bojko29 lipca 2022

Warren Buffett to bez wątpienia ikona inwestowania długoterminowego. Jego zasady opierają się na prostych regułach, które jak sam mówi są przez większość profesjonalnych zarządzających ignorowane. W skład jego portfela wchodzą czołowi giganci. Jest od dawna udziałowcem Coca Coli. Wielokrotnie powtarza, że najlepszym okresem do inwestowania w akcje (czyt. posiadania ich w portfelu) jest wieczność. To stwierdzenie bardzo dużo mówi nam o stylu, w jakim lokuje swój kapitał. Dzięki temu, będziemy szukali przedsiębiorstw o zdrowych podstawach finansowych oraz generujących zyski o dobrej, wieloletniej dynamice.

W tym artykule przyjrzymy się sposobom, według których Warren Buffett dobiera akcje do swojego portfela. Zapraszamy do lektury.

W co inwestuje wyrocznia?

Aby w pełni zrozumieć koncepcje inwestowania w wartość, jaką prezentuje Warren Buffett, warto przyjrzeć się firmom, które kupował w różnych okresach swojego życia (i które swoją drogą w większości posiada do teraz). W związku z tym musimy sobie zadać pytanie, jakie przedsiębiorstwa przyciągają uwagę Buffetta? Myślę, że jednym z wielu kluczowych czynników jest niesamowita historia biznesowa. Przedsiębiorstwo musi mieć na siebie pomysł spójny z jego koncepcją działania i tradycją.

Jedną z najbardziej znanych inwestycji (i ulubionych) Warrena jest Nebraska Furniture Mart. Buffett nazywał tę firmę idealną ze względu na wartości, jakie przekazywała dla klienta. Co takiego miało w sobie NFM? Prowadziła je kobieta, która po I Wojnie Światowej uciekła z Rosji do USA. Mając 23 lata, bez szkoły i umiejętności rozmawiania po angielsku, zajęła się skromnym handlem odzieżą. Odłożyła 500 dolarów i założyła firmę sprzedającą meble. Pracowała w niej prawie do 99 roku życia (nie, nie ma tu pomyłki). W latach 1983 sprzedała 90% udziałów Buffettowi na kwotę 55 milionów USD. Już na tym przykładzie widać, w jakie przedsięwzięcia i jakich ludzi chętnie angażował się Buffett. Jak sam mówił, dobra reputacja, nastawienie na klienta oraz pracowita i uczciwa kadra zarządzająca stanowi najlepszy wyznacznik dla inwestora.

Psycholog czy inwestor?

Bardzo dużo uwagi Warren Buffett poświęca ludziom, którzy kryją się za sukcesem firmy. W związku z tym sumiennie przykłada się do ich oceny. Powyższy przykład NFM jest idealny do ukazania, że uczciwość, pracowitość i zaufanie, którym darzy Warren jest równoznaczne z łatwością inwestowania przez niego pieniędzy w przedsięwzięcie, które taka jednostka prowadzi. Bardzo duży wpływ na takie, a nie inne wartości, jakimi kierował się Buffett miał jego ojciec. Wyrocznia w licznych wywiadach, wielokrotnie powtarzał jego słowa. Brzmiały: “nigdy nie rób nic, o czym ty sam i twoja rodzina woleliby nie czytać na pierwszych stronach gazet”.


PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Warren Buffett – historia wyroczni z Omaha [Wielcy Traderzy]


Myślę, że ciężko znaleźć wśród miliarderów i inwestorów, drugiego tak miłego i ciepłego człowieka jak Warren. Udało mu się zbić majątek ciężką pracą, nie tracąc przy tym przyjaciół i dobrych kontaktów z rodziną. Zrobił to uczciwie i bez większego rozgłosu nie tracąc przy tym szacunku dla innych. Dokładnie takich cech, szuka w strukturach menedżerskich przedsiębiorstw, którymi jest zainteresowany oraz w osobowościach samych właścicieli. Jeżeli przyjrzymy się temu dogłębniej i spojrzymy nawet na obecny rynek szeroko pojętych przedsiębiorstw i marek, skupiamy się wokół tych, które są dla nas autentyczne w swojej działalności. Chętniej kupujemy produkty firm uczciwych o wyjątkowym podejściu do klienta, jako równego sobie człowieka i w dużej mierze części biznesu.

Graham “wychował” Buffetta

Warren wielokrotnie mówi o tym, że w jego stylu inwestycyjnym jest “coś” z Grahama. Wynika to z tego, iż jako młody człowiek, Buffett chciał pracować w firmie inwestycyjnej Grahama. Pomijając historię z odrzuceniem jego kandydatury i uporem młodego Warrena, by zdobyć ostatecznie pracę u swojego mentora, przejdziemy do ważniejszej części związanej z samą filozofią, którą od niego zaczerpnął i udoskonalił. Z pewnością styl inwestowania Warrena może na pierwszy rzut oka być praktycznie całkowicie podobny do stylu Benjamina, szczególnie jeżeli spojrzymy na jego pierwsze decyzje inwestycyjne. Jest jednak sporo różnić i aspektów, z którymi nie zgadzał się Buffett.

O stylu inwestowaniu Grahama, dowiecie się w osobnym artykule. Niemniej jednak skupiał się on na przedsiębiorstwach o wysokim poziomie rzeczowych aktywów netto. Twierdził, że prędzej czy później zapewnią one firmie dobre zyski, a taka spółka będzie bardziej odporna na zmiany koniunktury. Miał w głowie dwie kategorie – ilościowe i jakościowe, których przejście decydowało o tym, czy zakupi on spółkę. Buffett z czasem zaczął odchodzić od restrykcyjnego modelu swego mentora. Dlaczego? Większość tych spółek była przeciętna i niedowartościowana, ale jej rynkowe “dowartościowanie” zwykle nie sięgało szacowanej ceny w perspektywie choćby kilku lat. Zyski z tego modelu były w związku z tym mocno neutralne w porównaniu do tych wypracowywanych przez dużą część profesjonalnego rynku. Warren zaobserwował, że w dużej mierze przedsiębiorstwa Grahamowskie to spółki, które działały w sposób mocno przeciętny w branżach, które rozkwit miały już dawno za sobą.

Nowe pomysły

Dużą część inwestycji Warrena stanowiły akcje firm, które nie wpisywały się w model Grahama, gdyż faworyzował on spółki o wysokim poziomie aktywów materialnych pomijając te przedsiębiorstwa, których wartość była niematerialna. Błąd ten Buffett zauważył stosunkowo szybko, korygując go w związku ze swoimi inwestycjami.

Wyrocznia z Omaha swój sukces zapewniła sobie na dzięki umiejętności skrupulatnej analizy firmy. Nie jest to analiza wyłącznie wskaźników według klasycznych przypadków, ale w dużej mierze poznanie kadry zarządzającej i skupienie się na kilku wartościach finansowych, których Buffett zwykle nie liczy dokładnie a najzwyczajniej w świecie szacuje. Co więcej, za liczbami kryje się “żywe” przedsiębiorstwo, które stara się poznać, z różnych perspektyw – inwestora, klienta, czy pracownika. Kieruje się słowami Benjamina Grahama, który pisał o tym, że “inwestowanie jest najmądrzejsze wtedy, kiedy przypomina działalność gospodarczą”.


PRZECZYTAJ: Jak kupić akcje Berkshire Hathaway? Wszystko o inwestowaniu w spółkę Buffetta


Pomocne może okazać się wyobrażenie, przy nabywaniu określonego pakietu udziałów, jako kupnie nie części akcji, a całego przedsiębiorstwa. Do czego skłania nas ta myśl? Głównie do odpowiedzi na pytania, jakie słabe i mocne strony ma moje przedsiębiorstwo na tle konkurencji? Kim są moi konkurenci? Jaką wartość wnoszę dla klientów? Co mnie zastanawia w firmie? Co mnie martwi?

Moja firma

W tym kontekście Buffett wielokrotnie zadawał sobie pytanie, czym charakteryzuje się dobre przedsiębiorstwo. Odpowiedź ta musi być bardzo elastyczna, uwzględniająca szeroką strukturę rynku, odbiorców, dostawców, konsumentów i czynników. Oddziałują one na naszą spółkę, a my nie mamy zbytnio na nie wpływu. Jest kilka szczególnych kryteriów, na jakie Buffett zwraca uwagę. Jednym z nich jest przede wszystkim perspektywa. Perspektywa rozumiana w długim okresie. Przedsiębiorstwo musi mieć trudną do powielenia przewagę konkurencyjną i stabilną pozycję rynkową. Te dwie rzeczy wpływają na potencjał do generowania zysków.

Kolejnym aspektem jest zrozumienie modelu biznesowego. Tą kwestię Warren często porównywał do skoków do wody, gdzie inwestowanie jest mu przeciwne, gdyż poziom trudności podejmowanych działań nie ma znaczenia. Zdecydowanie prościej jest wybrać przedsiębiorstwo, którego działanie uzależnione jest od jednego, zrozumiałego czynnika, niż sieci powiązań. Trzecim ważnym czynnikiem jest zorientowana na sukces firmy kadra menedżerska. Warren poszukuje na tych stanowiskach ludzi o bardzo dużym poczuciu moralności, godnych zaufania, których da się lubić i jednocześnie podziwiać za wyniki. Myślą o rozwoju firmy w kontekście dobra właścicieli.

Ostatnim elementem w tych ogólnych zasadach jest rozsądna cena papieru wartościowego, o której szerzej powiemy w dalszych częściach artykułu.

Co o tym sądzisz?
Lubię
25%
Interesujące
50%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
25%
Szkoda
0%
O Autorze
Natalia Bojko
Absolwentka Wydziału Ekonomii i Finansów, Uniwersytetu w Białymstoku. Na rynku walutowym i akcyjnym aktywnie handluje od 2016 roku. Wychodzi z założenia, że najprostsze analizy przynoszą najlepsze efekty. Zwolenniczka swing tradingu. Dobierając spółki do portfela kieruje się ideą inwestowania w wartość. Od 2019 roku posiada tytuł analityka finansowego. Obecnie sprawuje rolę co-CEO & Founder w czeskiej firmie proptradingowej SpiceProp. Współtwórczyni projektu Podlaskiej Akademii Giełdowej (III i IV edycji).