Dane o PKB dadzą kopa złotemu?
Rano złoty umacnia się w oczekiwaniu na publikację danych nt. PKB Polski za I kwartał 2022 roku. To główne wydarzenie dania na rynkach w dniu dzisiejszym.
Dziś mogą pomóc złotemu
Wydarzeniem wtorku na krajowym rynku walutowym będzie publikacja wstępnych szacunków dynamiki polskiego Produktu Krajowego Brutto (PKB) za I kwartał br. W oczekiwaniu na te dane złoty się umacnia. Dodatkowo wspierają go dobre nastroje na rynkach globalnych i związany z tym wzrost apetytu na ryzyko.
Rano złoty lekko umacniał się do większości głównych walut. O godzinie 09:22 kurs EUR/PLN kształtował się na poziomie 4,6521 zł, co oznacza spadek notowań euro o 0,7 gr w stosunku do poziomów z poniedziałkowego zamknięcia, gdy wspólna waluta potaniał względem złotego o 3,2 gr.

Wykres dzienny EUR/PLN. Źródło: Tickmill
Drugi kolejny dzień taniał również dolar. Rano kurs USD/PLN spadał o 1,8 gr do 4,4465 zł. Notowania CHF/PLN cofnęły się o 0,7 gr do 4,4480 zł i pozostawały blisko trzymiesięcznych minimów. Jedynym wyjątkiem był funt, który dziś drożał o 1,3 gr do 5,5140 zł, reagując na opublikowane rano optymistyczne dane o sytuacji na brytyjskim rynku pracy.
O godzinie 10:00 Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikuje wstępne szacunki dynamiki PKB Polski za okres pierwszych trzech miesięcy 2022 roku. Ekonomiści prognozują, że wzrost gospodarczy przyspieszył do 8 proc. w relacji rok do roku z poziomu 7,3 proc. w IV kwartale 2021 roku. Nie jest jednak wykluczone, że to przyspieszenie będzie jeszcze wyższe. Poranne umocnienie złotego to właśnie pozycjonowanie się pod takie lepsze od oczekiwań dane.
Spowolnienie praktycznie pewne
W tym miejscu od razu należy zaznaczyć, że I kwartał będzie ostatnim okresem z tak szybkim wzrostem gospodarczym. W kolejnych kwartałach trzeba się liczyć ze znaczącym wyhamowywaniem dynamiki PKB. Nie jest wykluczone, że pojawią się recesyjny odczyty tych danych.
Opisane wyżej dane z Polski nie kończą emocji na krajowym rynku walutowym. Po południu uwaga rynku powinna przenieść się na dane z USA i to one finalnie zdecydują o tym, na jakich poziomach polskie pary walutowe zakończą dzień. O godzinie 14:30 zostaną opublikowane kwietniowe dane o sprzedaży detalicznej, a o 15:15 raport o produkcji przemysłowej. Paradoksalnie im słabsze dane (ale nie mocno rozczarowujące), tym lepiej dla rynków i lepiej dla złotego. Słabsze odczyty oznaczają mniejszą presję na podwyżkę stóp procentowych przez amerykański Fed, co pośrednio przełoży się na umocnienie złotego.