Tokeny
Teraz czytasz
Waves (WAVES) – platforma i kryptowaluta, które chcą wygrać z Ethereum
0

Waves (WAVES) – platforma i kryptowaluta, które chcą wygrać z Ethereum

utworzył Michał Sielski10 lipca 2020

Tańsza, według wielu lepsza i mająca znacznie więcej możliwości. Platforma Waves jest bez wątpienia nowocześniejsza od Ethereum, ale wciąż nie może zbliżyć się do jego wartości. Czy to w ogóle możliwe? Twórcy i wspierający projekt twierdzą, że to tylko kwestia czasu. Za pomocą Waves już stworzono ponad 19 tys. nowych tokenów!

Kontynuujemy cykl portalu Forex Club, w którym opisujemy najbardziej wartościowe, najciekawsze, wzbudzające najwięcej kontrowersji i najbardziej znane oraz oryginalne projekty kryptowalutowe z całego świata. Dziś czas na sieć i kryptowalutę Waves, które wdzierają się do ścisłej czołówki świata projektów opartych o blockchain.

Waves – sieć, kryptowaluta i giełda

Platforma Waves oferuje użytkownikom nie tylko sieć pozwalającą np. na uruchamianie własnych ICO w celu sprzedaży tokenów, ale też kryptowalutę o tej samej nazwie oraz zdecentralizowaną giełdę kryptowalut Waves DEX. Sieć bije na głowę Ethereum pod względem skalowalności, jest też tańsza dla użytkowników, ale na razie nie może dogonić protoplasty pod względem popularności czy kapitalizacji.

Jak powstała sieć

Sacha waves crypto

Alexander Ivanov, twórca Waves.

To pomysł Alexandra Ivanova z Rosji, który wcześniej założył giełdę kryptowalut Coinomat oraz współtworzył platformę Nxt. Doświadczenie z rynku technologii blockchain pomogło mu w pracy nad nowym projektem, który od początku miał gwarantować dużą szybkość  transakcji, intuicyjność działania oraz dużą skalowalność, która wpłynie też na obniżenie kosztów.

Rozwój projektu finansowany był poprzez ICO. Tokeny sprzedawano od 12.04.2016 do 01.06.2016 roku. Za każdy trzeba było zapłacić ok. 0,18 USD (w przeliczeniu, bo wymieniano na nie tylko Bitcoiny). Zbiórka zakończyła się zgromadzeniem 16 mln USD na rozwój, co jak na tamte czasy było kwotą wręcz astronomiczną. Było to drugie ICO, ale też szósta największa kampanią crowdfundingową w historii świata. Nawet Ethereum zebrało mniej (14 mln USD).

Dzięki temu jeszcze w 2016 roku działała sieć Waves, na której można było tworzyć własne tokeny i węzły. W kwietniu 2017 roku uruchomiono natomiast giełdę kryptowalut Waves DEX, gdzie kryptowaluty można było kupować nie tylko za Bitcoiny, ale też euro oraz dolary.

Jak działa sieć

Sieć blockchain Waves opiera się na algorytmie konsensusu Proof of Stake, czyli nie można w niej wykopywać kolejnych jednostek, jak np. w Bitcoinie. Wszystkie tokeny są w obrocie (jest ich 102 mln), a za potwierdzanie transakcji odpowiadają węzły. Węzłem może zostać każdy, kto ma min. 1 tys. tokenów, które zdecyduje się zamrozić. Platforma może przetwarzać do 100 transakcji na sekundę, czyli kilkakrotnie więcej niż Ethereum.

Największą zaletą platformy jest jej intuicyjność. Nawet niezbyt doświadczeni użytkownicy poradzą sobie z tworzeniem tokenów, bo nie trzeba być do tego programistą. Przekłada się to na proces tworzenia nowych tokenów, których na Waves powstało już… ponad 19 tys.! Do ich tworzenia nie potrzeba bowiem programowania nowego smart kontraktu, co jest barierą w Ethereum.

Notowania tokenów WAVES

Obecnie tokenami Waves można handlować na 53 giełdach kryptowalut na całym świecie. Na dzień 09.07.2020 roku za każdy token trzeba zapłacić 1,17 USD. Przy ponad 102 mln tokenów daje to kapitalizację ponad 120 mln USD. To i tak znacznie mniej niż w szczycie notowań, który miał miejsce 19.12.2017 roku, kiedy Waves kosztowało 18,07 USD, co przekładało się kapitalizację rzędu 1,8 mld USD.

Co o tym sądzisz?
Lubię
80%
Interesujące
20%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy, miłośnik polskich gór oraz mistrz Polski w karate.