Polska przyjazna branży kryptowalut. Zajmuje 12 miejsce na świecie

Okazuje się, że wystarczy tylko nie przeszkadzać, by znaleźć się w czołówce krajów świata, które są najbardziej przyjazne technologii blockchain i kryptowalutom. Według najnowszego raportu Global Crypto Ranking guide for Q4 2021, przygotowanego przez firmę Coincub z Irlandii, Polska znalazła się na wysokim 12. miejscu na świecie. Chiny spadły na ostatnie miejsce.

Choć na globalnym rynku kryptowalut dużo się ostatnio dzieje, to w Polsce nie zmienia się praktycznie nic. Władze nie podejmują tematu kryptowalut, nie planują też wprowadzenia cyfrowej złotówki, a technologia blockchain jest zapewne dla większości posłów i senatorów czarną magią. Ale też nie chcą się wygłupić (przynajmniej niektórzy), więc nie przeszkadzają i nie wprowadzają obostrzeń, co w innych krajach wcale nie jest takie oczywiste.

Chiny przeciwko kryptowalutom, ale nie swojej

W ostatnich miesiącach najwięcej dzieje się oczywiście w Chinach. To tam władze promują cyfrowego juana, przy okazji ograniczając, a właściwie całkowicie niszcząc firmy, które zajmują się wydobywaniem innych kryptowalut. 

Po ostatnich nalotach całkowicie zlikwidowano kopalnie kryptowalut, zajmujące się przede wszystkim wydobywaniem Bitcoinów. Ich właściciele, którzy jeszcze niedawno zajmowali się legalnym biznesem i płacili sowite podatki, z dnia na dzień zostali wręcz „wyjęci spod prawa” i mają spore kłopoty, a sprzęt za miliony został zniszczony. Jedyną legalną kryptowalutą w Chinach ma być bowiem cyfrowy yuan. 

Nie może więc dziwić, że Chiny spadły w rankingu i to na ostatnie miejsce. 

Jak tworzony jest ranking krajów przyjaznych kryptowalutom

Ranking powstaje po zbadaniu wielu kryteriów. Oceniana jest m.in. polityka rządu (która tak bardzo obniżyła rating Chin), ale też ogólna akceptacja tego sektora rynku oraz konkretne przepisy podatkowe dedykowane kryptowalutom czy inne regulacje i wymogi prawne. 

Salwador najprzyjaźniejszy dla kryptowalut

W rankingu za czwarty kwartał tego roku mamy niespodziankę, bo na lokatę lidera po raz pierwszy wysunął się Singapur. Wcześniejszy lider, czyli USA, spadł na trzecie miejsce, a przed niego wysunęła się też Australia. Kolejne pozycje w pierwszej dziesiątce zajmują: Kanada, Niemcy, Szwecja, Portugalia, Szwajcaria, Japonia i Salwador.

Dziesiąty Salwador znalazł się w rankingu po raz pierwszy. To efekt śmiałych decyzji władz, które ogłosiły, że Bitcoin zostaje w tym kraju oficjalnym środkiem płatniczym. Można nim płacić nie tylko w prywatnych firmach, ale też regulować wszystkie państwowe zobowiązania. Uznanie BTC za oficjalną walutę to odważny krok, który został doceniony przez twórców rankingu.

Znalazła się w nim również Polska, którą sklasyfikowano na 12. lokacie. Ostatnie miejsce zajmują Chiny, a tuż przed nimi znajduje się Rosja, która ostatnio też zakazała używania kryptowalut do płatności za usługi i towary. 

W jakim kraju jest najwięcej posiadaczy kryptowalut?

Z raportu możemy dowiedzieć się też paru ciekawostek. Na przykład tego, że 8% wszystkich właścicieli kryptowalut mieszka w USA. Kolejne dwa miejsca zajmują pod tym względem całkiem nieduże państwa: Singapur i Salwador. 

Widać też pewne trendy, które sprawiają, że niektóre kraje mogą niebawem w rankingu zdecydowanie awansować. Wśród nich jest choćby Szwecja, która testuje państwową e-koronę, a już wcześniej stała się praktycznie społeczeństwem bezgotówkowym. Pozytywnie zaskakuje również Japonia, która zamierza obniżyć podatek od zysków z kryptowalut, choć wcześniej taką propozycję odrzucił minister finansów. Ku kryptowalutom skłaniają się też coraz bardziej zajmująca obecnie 22. miejsce Dania oraz znajdujące się na 25. miejscu Indie.