Aktualności
Teraz czytasz
Czy S&P 500 zakończy 2023 rok na nowych maksimach?
0

Czy S&P 500 zakończy 2023 rok na nowych maksimach?

utworzył Forex Club20 września 2023

S&P500, główny indeks giełdy w Nowym Jorku jest już bliski do odrobienia strat wywołanych wyprzedażą akcji technologicznych w 2022 roku. Zaważyło na tym wiele niekorzystnych czynników, zarówno na lokalnym rynku Stanów Zjednoczonych, jak i wśród ogólnych trendów makroekonomicznych na świecie. 

Na słabe rezultaty na giełdzie w minionym roku miał wpływ wciąż utrzymujący się efekt pandemii Covid-19, zawirowania na rynku nieruchomości w Chinach i mniejszy od oczekiwań wzrost gospodarczy w tym państwie, a nawet kłopoty banków obsługujących firmy technologiczne. To wszystko jednak wydaje się być już za nami. Oddamy tutaj głos ekspertom, którzy wieszczą wzrosty i osiągnięcie nowych maksimów w indeksie S&P500 oraz znajdującym się w nich akcjom i powiązanych z nim funduszom ETF, takim jak iShares Core S&P 500 UCITS ETF. Przyjrzymy się też głównym czynnikom wzrostu i potencjalnym ryzykom dla rynku kapitałowego, które mogą zagrodzić drogę do maksimów. 

sp 500 wykres freedom

Wzrosty indeksu S&P500 w ostatnich miesiącach. Źródło: Investing.com.

Potencjał S&P 500: Zdanie Ekspertów

A co o potencjałach wzrostów w indeks S&P500 sądzą eksperci? Zdanie w tej kwestii ma Maxim Manturov, Dyrektor ds. Doradztwa Inwestycyjnego we Freedom Finance Europe. Według Manturova: „Jest całkiem możliwe, że indeks S&P500 zakończy 2023 rok powyżej swojego szczytu osiągniętego w rezultacie post-covidowego boomu na spółkach technologicznych. Tym niemniej, istnieje wiele czynników które mogą wpłynąć na rynek kapitałowy, w tym stopy procentowe, inflacja, geopolityka i globalne rynki.

Niepewność w kwestii stóp procentowych może powodować nacisk na oprocentowanie obligacji, wywołując jednocześnie spadek cen akcji. Problemem jest także inflacja, która może osłabić zyski firm i zmniejszyć wydatki konsumentów.

Niezależnie od tych elementów ryzyka, w 2023 roku występują pozytywne czynniki, które powinny być wsparciem dla giełdy. Oczekuje się, że amerykańska gospodarka będzie dalej rosła, a zyski spółek powinny pozostać na wysokim poziomie. Oprócz tego oczekuje się, że FED będzie zachowywał się wstrzemięźliwe w podnoszeniu stóp procentowych, jeżeli spadek inflacji będzie się utrzymywał, a to może zapobiegać w gwałtownej wyprzedaży akcji.

Wypowiedź Jerome Powella podczas Sympozjum w Jackson Hole wskazała zresztą na chęć banku centralnego do dalszego podnoszenia stóp, aby zrównoważyć inflację i kierować ją w stronę celu inflacyjnego, jednak Powell wskazał także, że będzie przy tym bazował na najbliższych danych dotyczących inflacji i szerszej gospodarki. Oprócz tego, dane JOLTS z 29 sierpnia wskazały, że liczba ofert pracy spadła bardziej niż oczekiwano do 8,83 miliona – to dwuletnie minimum – co dostarcza aktualnych dowodów, że rynek pracy spowalnia, kierując politykę FED w czwartym kwartale w gołębim kierunku.”

dane jolts

Dane JOLTS: Liczba ofert pracy w Stanach Zjednoczonych, wskazująca na kondycję gospodarki. Źródło: Business Insider.

Podobne zdanie na ten temat mają przepytywani eksperci czołowych banków inwestycyjnych. Marko Kolanovic z JP Morgan, będący głównym ekspertem ekonomicznym tej firmy twierdzi, że giełda amerykańska powinna dryfować w stronę maksimów do końca tego roku. Według niego, dane z gospodarki być może nie są idealne, ale wystarczające do tego, aby zapewnić impuls na zwyżkę na rynku akcji. Ten analityk wskazuje na jeszcze inne czynniki pozwalające inwestorom spać w spokoju. Ma to być stopniowe wygaszanie wojny handlowej pomiędzy Chinami, a Stanami Zjednoczonymi, a także zakończenie kłopotów z przyjęciem budżetu przez Kongres, który uspokoi sytuację makroekonomiczną w kraju. Twierdzi on też, że chociaż wzrost gospodarczy nie będzie bardzo dynamiczny, to powinien osiągnąć „średnią do wysokiej” jednocyfrową liczbę. Oczywiście, nie ma gwarancji, że rzeczywiście tak duże wzrosty mogą nastąpić. Według tego analityka, istnieje około 25% szans na to, że rynek jednak osiągnie słabszy rezultat. 

Główne czynniki wzrostów i zagrożenia dla S&P500

Wskazany nieco wyżej wykres jednoznacznie obrazuje, że kondycja amerykańskiej gospodarki jest dobra. Również liczba ofert pracy jest bowiem niemal na maksymalnym poziomie i dawno już odbiła się od złego dla rynku pracy okresu pandemii. Liczba miejsce pracy jest jednym z najlepszych prognostyków na podstawie którego możemy oceniać kondycję finansową przedsiębiorstw i znakomite wyniki wskazują na duże zyski firmy. Co ciekawe, może to nawet wywołać efekt presji płacowej, podwyższając nieco wydatki przedsiębiorstw na wynagrodzenia, ale efekt ten będzie raczej długoterminowy i nie powinien znaleźć odzwierciedlenia w bieżących wynikach. Natomiast wzrost gospodarczy w Unii Europejskiej i w Azji także będzie podpierał S&P500, zwiększając zyski ze sprzedaży za granicami USA, przedstawiane w raportach kwartalnych i rocznych. Niebagatelnym czynnikiem będzie też normalizująca się inflacja, zbita skuteczną polityką FED i utrzymywana w ryzach przez bank centralny. Natomiast wzrost wartości dolara powinien zapewniać dodatkowe korzyści dla importerów w Stanach Zjednoczonych, zwiększając zyski w walucie stałej. 

Mimo tych korzystnych trendów, istnieją także zagrożenia, które mogą spowodować zniżki na rynku akcji na koniec tego roku. To między innymi zmniejszający się popyt wśród konsumentów, których ograniczone wydatki będą szkodzić zyskom firm. Zwiększenie atrakcyjności obligacji amerykańskich może do tego skłonić niektórych dużych inwestorów instytucjonalnych do przeniesienia środków na te państwowe instrumenty. Natomiast potencjalne kłopoty w Chinach będą oddziaływały na całą gospodarkę. Tym niemniej, wzrost głównego indeksu giełdy w Szanghaju był jeszcze lepszy niż wyniki S&P500 w tym, roku, co jest raczej powodem do optymizmu. 

Co o tym sądzisz?
Lubię
0%
Interesujące
0%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Forex Club
Forex Club jest jednym z największych i najstarszych polskich portali o tematyce inwestycyjnej - forex i narzędzi wykorzystywanych w tradingu. To autorski projekt zapoczątkowany w 2008 roku i rozpoznawalna marka ukierunkowana na rynek walutowy.