Wydarzenia na rynkach finansowych bez większego wpływu na kurs bitcoina

Cena bitcoina wciąż znajduje się w rejonie 29000 do 30000 USD mimo bardzo dużej zmienności panującej na tradycyjnych rynkach. Mowa o indeksach giełdowych czy notowaniach dolara amerykańskiego, który od wczoraj zdecydowanie się umocnił po lepszych danych z gospodarki USA. Nawet decyzje banków centralnych jak podwyżka stóp przez Fed, EBC czy zmiana dotycząca uelastycznienia polityki kontroli krzywej dochodowości w Japonii, nie wpłynęła istotnie na cenę BTC.

Umiarkowana zmienność na Bitcoinie

14-dniowy wskaźnik ATR, mierzący średnią dzienną zmienność za ostatnie dwa tygodnie, spadł do poziomu 831 USD, co jest najniższą wartością od lutego 2023 r. Ostatni raz dołek w zmienności widzieliśmy w styczniu 2023 r., gdy wskaźnik ATR spadł do 385 USD. Warto także pamiętać, że zmienność ma to do siebie, że po okresach jej spadku, zaczyna ponownie rosnąć.

Również ustabilizował się parametr dotyczący dominacji bitcoina. Obecnie kapitalizacja tej kryptowaluty stanowi 49,7% całego rynku i nie zmienia się za bardzo od 14 lipca, gdzie zanurkowała z 51%. Z punktu widzenia potencjalnie ważnych poziomów dla notowań bitcoina warto zwrócić uwagę na rejon wsparcia przy 28000 USD, czyli przy szczycie z 30 maja. Dalsze potencjalne wsparcie wypadać może w rejonie dołka z połowy czerwca przy 25000 USD. Tymczasem droga na wyższe poziomy mogłaby zostać otwarta dopiero w momencie, gdyby notowania BTCUSD przekroczyły 31500 USD. Po drodze do tego poziomu opór może wypadać w rejonie 30000 USD.

Sprawa ETF na BTC nadal „w toku”

Wydaje się, że na tę chwilę również został zmniejszony wpływ na notowania temat ETF na bitcoina czy wygrana Ripple z SEC. Niemniej jednak temat nadal jest żywy.

Zarządzający funduszem kryptowalutowym Grayscale wzywa Komisję Papierów Wartościowych i Giełd do zatwierdzenia wszystkich proponowanych spot Bitcoin funduszy ETF w tym samym czasie, aby uniknąć przewagi jednego z nich.

W poście z 27 lipca dyrektor prawny Grayscale Craig Salm powiedział, że jego zespół prawny złożył pismo dotyczące ośmiu zgłoszeń spot Bitcoin ETF — w tym własnych — argumentując, że SEC nie powinna wybierać „zwycięzców i przegranych”, a zamiast tego podjąć sprawiedliwą i uporządkowaną decyzję.

W liście stwierdzono, że SEC może zatwierdzić fundusze ETF typu spot w oparciu o swoje zezwolenia na fundusze ETF typu futures na Bitcoin, twierdząc, że te dwa typy funduszy są „nierozerwalnie ze sobą powiązane”.

Grayscale dodał, że niedawne umowy o udostępnianiu nadzoru (SSA) między Coinbase a dostawcami spot ETF „nie są nowym pomysłem” i twierdził, że nie spełnią one standardów SEC. Coinbase udostępniłby informacje na temat swoich ksiąg handlowych i innych informacji, aby SEC mogła monitorować wszelkie możliwe manipulacje rynkowe lub nieregularną działalność handlową.

Pod koniec czerwca SEC wycofała się z ETF-ów ze względu na brak SSA, twierdząc, że są one potrzebne ze względu na to, co twierdziła, że rynki kryptowalut mogą być manipulowane.  

Grayscale twierdził jednak, że SSA „nie spełniałyby ani nie byłyby konieczne” zgodnie ze standardami SEC, ponieważ Coinbase nie jest zarejestrowany w SEC jako giełda papierów wartościowych lub broker-dealer, ani w Commodity Futures Trading Commission jako giełda kontraktów terminowych, podaje portal Cointelegraph.

Warto dodać, że wcześniej SEC odrzuciła wniosek Grayscale o przekształcenie GBTC w spot Bitcoin ETF w czerwcu ubiegłego roku. W odpowiedzi Grayscale pozwał organ regulacyjny, twierdząc, że działał arbitralnie, nie stosując spójnego traktowania podobnych instrumentów inwestycyjnych.