RBNZ podnosi stopy, a NZD traci na wartości
W nocy Bank Rezerw Nowej Zelandii (RBNZ) nieoczekiwanie podniósł stopy procentowe aż o 50 punktów bazowych. Początkowo wywołało to umocnienie nowozelandzkiej waluty, ale finalnie stracił on na wartości. Sytuacja na wykresie NZD/USD wskazuje na ryzyko dalszych spadków.
RBNZ podnosi stopy procentowe
Bank Centralny Nowej Zelandii podwyższył dziś stopy procentowe o 50 punktów bazowych (pb), podnosząc tym samym główną stopę do 1,50 proc. z 1,00 proc. wcześniej. Była to 4. kolejna podwyżka stóp i największa ich jednorazowa podwyżka od 20 lat. RBNZ podnosi stopy, żeby ograniczyć rosnąca inflację w Nowej Zelandii, ale przede wszystkim, żeby zapobiec pojawieniu się efektów drugiej rundy.
Dzisiejsza decyzja RBNZ zaskoczyła rynek. Bo jakkolwiek cześć jego uczestników dopuszczała taki ruch na stopach, to jednak rynkowy konsensu zakładał wzrost kosztu pieniądza o 25 pb do 1,25 proc. Kurs NZD/USD w reakcji na tę wyższą od prognoz podwyżkę w pierwszej chwili zareagował wzrostem do 0,6901, ale finalnie kurs zawrócił i obecnie zszedł do 0,6817. Inwestorzy uznali bowiem, że komunikat towarzyszący dzisiejszej decyzji RBNZ nie brzmi tak „jastrzębio” jak oczekiwali.

Wykres dzienny NZD/USD. Źródło: Tickmill
Kiwi z tendencją spadkową
Sytuacja na wykresie dziennym NZD/USD, po tej dzisiejszej nieudanej próbie wzrostu po decyzji RBNZ, nie wygląda optymistycznie dla strony popytowej. Wprawdzie wciąż ma ona przewagę, ale nieudana próba zakończenia trwającej od ponad tygodnia realizacji zysków, teraz zapowiada atak na 2,5-miesięczną linię trendu wzrostowego (aktualnie na 0,6805). Gdyby taki scenariusz się zmaterializował to kurs NZD/USD szybko mógłby zejść w okolicę 0,6721-0,6728. Bo dopiero tam znajduje się pierwsza licząca się strefa wsparcia, jaką tworzy 68,2 proc. zniesienie Fibo i lokalny dołek z połowy marca.
Za spadkami NZD/USD przemawia jeszcze jeden czynnik. Mianowicie kontynuacja przez amerykański Fed podwyżek stóp procentowych, w tym prognozowana na majowym posiedzeniu ich podwyżka o 50 punktów bazowych. To ważny argument za umocnieniem USD w najbliższych tygodniach. Również za umocnieniem do NZD.