Każda branża posiada swoją ciemną stronę, nawet forex. A może powinienem napisać „przede wszystkim”? Jednak media informują tylko o tych najgłośniejszych. Ale z pomocą przychodzimy my i obnażamy przed Wami ranking pięciu najbardziej popularnych oszustw forex. Jakie sztuczki stosują oszuści pod szyldem rynku walutowego?
#1 – Inwestycje w debiuty
Zdecydowany hit scamów ostatnich lat. Jeśli byłeś jednym z tych „szczęśliwców”, którzy otrzymali telefon witający Cię słowami „mam dla Pana świetną okazję inwestycyjną!” z wall-streeto-owym szumem w tle to doskonale wiesz o co chodzi. Gorzej jeśli uległeś tym manipulacjom – wtedy najprawdopodobniej straciłeś swoje pieniądze.
Call Centers, które „nie-wiadomo-skąd” przejęły pokaźne bazy danych inwestorów to istna zmora rynku Forex. Dzwoniący niekompetentni, natarczywi i często niemili pracownicy, którzy rzekomo pracują dla międzynarodowego domu inwestycyjnego mieli jedno proste zadanie. Mieli przekonać nas do zainwestowania środków w debiut, sygnały czy inny bull-shit na którym, ponownie rzekomo, mieliśmy osiągnąć potężny zysk z zerowym ryzykiem.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Dlaczego (nie) inwestować w debiuty spółek u brokerów Forex?
To właśnie oni stali się traderskimi pijawkami aka „łowcami frajerów”. Wpłacony kapitał bowiem nigdy nie miał dla nas zarabiać. Właściwie już po wykonaniu przelewu można było uznać, że przepadł.
Sygnały ostrzegawcze:
- Oferta zainwestowania w debiuty lub sygnały,
- Niekompetencja pracownika podczas rozmowy,
- „Gwarancja” osiągnięcia zysku.
Zalecenia:
- Zapytaj skąd pracownik ma Twój numer („od sekretarki” i z „bazy danych” to nie odpowiedź).
- Zapytaj o posiadaną licencję brokera oraz podanie jej dokładnego numeru (zweryfikuj to samodzielnie).
- Masz wątpliwości? Nie wpłacaj zupełnie NIC.
#2 – Magiczne systemy i roboty
Zróbmy mały eksperyment. Wpisz w wyszukiwarce na portalach aukcyjnych słowo „forex”.
Już? Świetnie! W takim razie odkryłeś drugie największe zagłębie foreksowego oszustwa :-). Oczywiście odnoszę się tutaj do wszystkich „super-systemów” Forex i automatów, które (tylko wg sprzedawców) generują setki tysięcy procent zysków. Historia transakcji widoczna tylko częściowo? Byłoby dobrze. Najczęściej nie widać jej wcale, jest „sfotoszopowana”, pochodzi z konta DEMO lub pokazuje tylko testy historyczne i to tylko z tych udanych (zazwyczaj krótkich) okresów.
Ale do zakupu zachęcić mają nas przede wszystkim krzywe kapitału pnące się do nieba, duże zielone stopy zwrotu, polecenia wypłaty (często też spreparowane), szkolenie z obsługi, konsultacje i co chyba najbardziej istotne – chwytliwe nazwy systemów! W sprzedaży spotkaliśmy np.: FaraonEA, Rapid Pro, WallStreetNewTradeGold, ShowMeTheMoney EA i inne… Ceny wahają się od kilkudziesięciu zł do nawet kilku tysięcy, chociaż najczęściej pojawiają się ceny bardziej przystępne z końcówką -,99$.
Gdzie tkwi haczyk?
Można zachodzić w głowę czemu ktoś sprzedaje w sieci tak genialne systemy za tak niewielkie kwoty? Przecież sam stałby się milionerem w miesiąc. Ale może po prostu ma dobre serce i chce się podzielić, a sprzedaż to jego pasja? Nic z tych rzeczy.
ZAPOZNAJ SIĘ: Jak odzyskać środki od nieuczciwego brokera Forex [Poradnik]
Odpowiedź jest zazwyczaj bardzo prosta – ponieważ te systemy nie działają. Ale powodów może być więcej. System mógł działać ale tylko do czasu. Może też działać cały czas ale tylko do momentu kiedy nagle zeruje rachunek (czyli w sumie nie działa 🙂 ) itd. itp.. Wszystko zmierza ostatecznie do tego samego wniosku. Autor odkrył, że więcej zarobi na sprzedaży systemu niż na jego używaniu. Voila – oszustwo Forex gotowe!
Więc jeśli kupiłeś właśnie system kierując się tylko rosnącą do nieba krzywą kapitału to przykro mi – prawdopodobnie właśnie straciłeś swoje 99,99$. Jeżeli koniecznie chcesz kupić coś spod hasła „forex” na aukcji to najlepiej wybierz szlafrok (prezentują się całkiem nieźle 🙂 ) lub dowolną książkę.
Sygnały ostrzegawcze:
- Przystępna cena systemu i pokazane wielkie zyski w krótkim czasie.
- Cząstkowa historia transakcji.
- Wyniki z konta demo, backtestera lub od „szemranego” brokera.
Zalecenia:
- Rozpoznaj w jaki sposób strategia dokonuje transakcji (na czym bazuje, jakie ryzyko podejmuje).
- Poproś o wyniki systemu z różnych okresów (i na koniec z całościowego).
- NIE KUPUJ.
#3 – Fałszywe statystyki na Myfxbook
Wyniki to coś, czego oczekuje potencjalny klient-trader, który chce nabyć szkolenie, wskaźnik, automat czy jakiegokolwiek rodzaju narzędzie lub usługę, która ma mu pomóc zarabiać.
Kiedyś wystarczyły statementy z rachunków ale je szybko nauczono się fałszować. Później chciano wglądu w rachunek poprzez hasło służące tylko do podglądu ale to w jakimś stopniu ryzyko. Doszło do sytuacji, gdzie trader chciał PIT-38 sprzedawcy za ostatni rok. Ale to nie zawsze miało sens, tym bardziej jak mieliśmy do czynienia z ofertą zagraniczną lub kiedy się nie rozliczał :-). Z pomocą przyszły zewnętrzne serwisy, które umożliwiały prezentację swoich wyników z konta w formie on-line z weryfikacją po ich stronie. To miało zapewnić transparentność przy minimum formalności.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Nieczyste zagrywki brokerów – TOP 5
Czy zdało to egzamin? Cóż… Okazuje się, że jeśli mamy dostęp do serwera MetaTrader’a możemy bardzo łatwo, szybko i przyjemnie w magiczny sposób stworzyć naszą własną historię transakcji wg potrzeb. Co prawda, jest to zadanie dla bardziej zdeterminowanych ale nie niemożliwe.
Sygnały ostrzegawcze:
- Historia konta jest dłuższa niż sam broker jest na rynku.
- Broker jest BARDZO egzotyczny (czemu akurat go wybrał?).
- Konto nie jest zweryfikowane lub widnieje jako DEMO.
Zalecenia:
- Dokładnie przeanalizuj historię transakcji.
- Oszacuj ryzyko podejmowane przez tradera.
- Bazuj tylko na zweryfikowanych kontach realnych z dostępem do historii zleceń.
#4 – „Czarodzieje rynków / sprzedawcy marzeń”
Ilu to już ich się przewinęło na polskiej (i nie tylko) scenie Forex? Ładne garnitury, Bentleye, śmigłowce, egzotyczne kraje, wieszczenie krachów, które dadzą zarobić Ci fortunę… I oczywiście „wystarczy, że kupisz moje szkolenie!”. Sprzedaż marzeń poparta stertą złudzeń, trików NLP i brakiem jakichkolwiek wyników. Strzeż się trejderze!
Trików jest wiele – pokazać co mamy, a potem przekonać Cię jak prosto to osiągnąć. Masz wątpliwości? To wprowadzimy ofertę ograniczoną czasowo, ilościowo („to ostatnia taka okazja!”) i dopchniemy to wszystko przeceną z 6000 zł na jedyne 1999 zł (każdy lubi duże promocje 🙂 ).
Oczywiście, jako początkujący będziesz miał problem z rozpoznaniem czy cokolwiek warta jest przekazywana wiedza. Raczej będziesz nią nawet zafascynowany (a bardziej samym szkoleniowcem). Często sprzedawcy „kuszą” swoich potencjalnych klientów udziałem w darmowych webinariach lub pobraniem fragmentu szkolenia/książki – a to akurat szansa dla nas na wypracowanie sobie zdania o tym, czego możemy się spodziewać. Jeśli w darmowej próbce otrzymujesz jedynie obietnice bez jakichkolwiek konkretów to nie oczekuj niczego więcej w przyszłości. Wymagaj konkretów, a przede wszystkim doświadczenia w handlu i pasji. To doświadczenie i pasja są fundamentem jakości.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Największe wpadki brokerów – TOP 5
Szkolenia i kursy
Czy płatne szkolenia są złe same w sobie? Absolutnie nie. Jest grupka ludzi, którzy faktycznie mają umiejętności, a przede wszystkim wiedzę, którą są gotowi się podzielić. Nie są nastawieni typowo na biznesowy charakter działań.
Złe jest sprzedawanie „wątpliwej jakości wiedzy” za nieadekwatną cenę i obiecywanie złotych gór, których (dzięki pseudo-szkoleniowcom) nie zobaczysz nawet z daleka. Ale jeśli już źle trafiłeś to napiszę na pocieszenie…
Sygnały ostrzegawcze:
- Obietnice zysków.
- Oferty naszprycowane sztuczkami NLP i chwytami marketingowymi.
- Potężne rabaty i przeceny.
Zalecenia:
- Sprawdź opinie nt. szkoleniowca w sieci.
- Skorzystaj z darmowej próbki materiałów i oceń ich merytoryczną wartość.
- Poproś o konkretny zakres szkolenia i wymagaj konkretnej wiedzy.
#5 – Sygnały Forex i konta PAMM
Ten punkt to właściwie cała mieszanka poprzednich pozycji. Sygnały tradingowe to usługa stara jak sam Forex. Każdy komu nie poszło zaczyna mieć wątpliwości i myśli o poszukaniu pomocy u kogoś (teoretycznie) bardziej doświadczonego. I wtedy trafia na dostawców sygnałów lub traderów zarządzających innymi kontami. Prowizja od zysków lub opłata za subskrypcję – w przypadku PAMM częściej to pierwsze, przy sygnałach to drugie.
Obiecują, że będziemy zarabiać, a ryzyko jest małe (patrz #1), mają magiczne automaty i systemy (patrz #2), pokazują nam znakomite wyniki (patrz #3) są bardzo doświadczeni i dorobili się już majątku (patrz #4). To właśnie kumulacja oszustwa Forex.
Czy istnieją dobre, sprawdzone sygnały? Oczywiście! Problem jednak polega na tym aby je znaleźć. Oceniając na oko, 10 serwisów na 9 będzie trefnych, a jeśli źle trafisz to nawet i 19 na 20. Zatem oszacuj prawdopodobieństwo z jakim możesz osiągnąć zysk taką metodą. Jest to możliwe jednak wymaga pewnej wprawy i wiedzy.
Sygnały ostrzegawcze:
- Wyniki na papierze są zbyt dobre, aby były prawdziwe.
- Trader podejmuje duże ryzyko i nie widać konsekwencji w systemie.
- Dostępna jest krótka historia transakcji, a wyniki nie są uwierzytelnione.
Zalecenia:
- Poobserwuj sygnały/PAMM i ich wyniki przez dłuższy czas.
- Naucz się rozpoznawać strategie o wysokim ryzyku i unikaj ich.
- Nie wierz w „papierowe” zapiski wyników historycznych i obietnice regularnych, stałych zysków.