KNF publikuje poradnik pt. ” Zysk a ryzyko na rynku Forex „
Komisja Nadzoru Finansowego wydała poradnik edukacyjny poruszający w obszernym stopniu ryzyko związane z inwestowaniem na rynku Forex. Zdaniem KNF broszura ma stanowić użyteczną i przystępną bazę najważniejszych informacji dot. rynku walutowego i instrumentów pochodnych dla początkujących. W maju tego roku pojawił się inny dokument edukacyjny opisujący zjawisko poślizgów cenowych (artykuł dostępny tutaj).
„Zysk a ryzyko na rynku Forex”
Taki tytuł nosi poradnik przygotowany przez KNF. To aż 58 stron poświęconych zagadnieniom z rynku walutowego. Autorami poradnika są Maciej Kurzajewski oraz Dorota Nowalińska, czyli przede wszystkim osoby odpowiedzialne za działania regulacyjne rynku Forex w Polsce.
Poradnik składa się z czterech działów:
- Podstawowe zasady inwestowania na rynku Forex,
- Wysoki stopień ryzyka inwestycji związany z inwestowaniem w instrumenty pochodne na rynku Forex,
- Relacja klienta z firmą inwestycyjną – od reklamy usług po egzekwowanie roszczeń,
- Dobre i złe praktyki podmiotów działających na rynku Forex.
Czytając broszurę znajdziemy w niej wiele kluczowych i podstawowych informacji, o których powinien wiedzieć każdy kto zaczyna swoją przygodę z inwestowaniem na rynku Forex m.in. o instrumentach lewarowanych czy najważniejszych słówkach, pojęciach i zasadach. Sporo miejsca poświęcono na świadomy wybór odpowiednio regulowanej firmy inwestycyjnej jako swojego partnera, a także opis praktyk stosowanych przez brokerów Forex.
Niemniej jednak zagłębiając się bardziej w tekst miejscami można wyraźnie odczuć wyraźnie defensywne nastawienie Komisji do rynku Forex. Pojawiają się bowiem nawiązania do kasyna i hazardu (w drugim rozdziale widnieje podtytuł „Czy rynek Forex to kasyno, a Twoje transakcje to hazard?”) oraz możliwości oszustwa nieświadomego klienta (z niewiadomych przyczyn podobnych poradników nie ma na temat GPW i możliwych oszustw w postaci np. manipulacji kursem 🙂 ).
Niektórzy mogą odebrać pewne fragmenty poradnika jako bardzo zniechęcające, co w pewnym stopniu zaburza obiektywizm całości.
Przeczytaj koniecznie: NBP i KNF ostrzegają przed „wirtualnymi” walutami
Edukacją a nie zakazami?
To kolejna już akcja edukacyjna ze strony Komisji, co powinno ucieszyć detalicznych uczestników rynku. Przekazywanie podstawowej wiedzy i zwiększanie świadomości inwestycyjnej jest zdecydowanie skuteczniejszym rozwiązaniem problemów z którymi borykają się inwestorzy niż wprowadzanie kolejnych ograniczeń i zakazów.
Na początku poradnika czytamy:
„Publikacja ma być pewnego rodzaju przewodnikiem, który pomoże inwestorom, zwłaszcza nieprofesjonalnym, w ocenie istoty inwestycji na rynku Forex. Pozwoli również na zidentyfikowanie rodzajów podmiotów oferujących usługi na rynku Forex, a co za tym idzie – sposobu oraz zakresu nadzoru sprawowanego nad tymi podmiotami. Na łamach broszury zostaną również przedstawione najważniejsze obowiązki ciążące na firmach inwestycyjnych działających w sferze Forex oraz najważniejsze prawa przysługujące klientom detalicznym”
W ciągu ostatnich kilku lat KNF mocno wziął się do pracy stawiając sobie za cel „ucywilizować” rynek Forex w Polsce. Efektem tego są coraz częstsze działania edukacyjne ale i nie tylko. Lista ostrzeżeń na której widnieją podejrzane podmioty z branży bardzo szybko się wydłużyła (choć do tego przyczynili się także sami traderzy informując KNF o nielegalnych procederach), a sami inwestorzy zyskali dostęp do większej ilości danych – znamy regularnie wyniki osiągane przez polskich traderów, a w niektórych przypadkach także informacje dotyczące egzekucji zleceń i skali poślizgów (wyniki traderów za ostatni kwartał dostępne są w osobnym artykule).
Postawiono także na dialog – przed wprowadzaniem kluczowych zmian organizowane są konsultacje społeczne z przedstawicielami branży i inwestorami. Tak było też w lipcu kiedy została zorganizowana debata na temat m.in. wprowadzenia redukcji lewarowania w Polsce.
Jest też i druga strona medalu. Wprowadzenie szeregu nowych wytycznych, czyli nowych ograniczeń i obowiązków dla brokerów, zaowocowało zmniejszeniem konkurencyjności polskich DM. W konsekwencji trzej nieźle prosperujący brokerzy FX zadecydowali o wycofaniu się z rynku. Również i traderzy odczuli radykalne zmiany – ograniczenie dźwigni, zdecydowanie mniejsza ilość ciekawych promocji i konkursów, a także widmo dalszych ograniczeń.