Literatura
Teraz czytasz
Masz już swoje f-you money? Jeśli nie, dowiedz się co zrobić!
0

Masz już swoje f-you money? Jeśli nie, dowiedz się co zrobić!

utworzył Michał Sielski26 października 2023

F-you money to określenie, które w USA robi furorę, ale w Polsce jest jeszcze stosunkowo nieznane. A szkoda, bo budowanie finansowej niezależności to coś, na co stać praktycznie każdego z nas. I wcale nie musimy do tego ponadprzeciętnie zarabiać.

Tak, dobrze się domyślacie. Tytułowe F-you money to pieniądze, które pozwalają powiedzieć swojemu pracodawcy pierwszą część tego zwrotu w dowolnym momencie. Oczywiście nie polecamy używać tych słów dosłownie, niezależnie od sytuacji i formy oraz przyczyn rozstania…

Mimo tego poduszka finansowa (ładniejsze określenie, prawda?) jest banalnie łatwa do zgromadzenia. Oczywiście pomijamy losowe zdarzenia, jak nieuleczalna choroba wymagająca drogich terapii itp. Ale każdy, dosłownie każdy, kto coś zarabia, jest w stanie odkładać część swoich zarobków. Jak dużą? To oczywiście zależy od tego jak dużo zarabiamy, ale nie tylko.

Przeciętne oszczędności w Polsce wynoszą… 10 tys. zł na osobę. To tyle, co nic. Bez dwóch zdań: jesteśmy biednym społeczeństwem, którego większość żyje od wypłaty do wypłaty. Ta większość nie ma oszczędności żadnych. Za to często mają kredyty, które co miesiąc muszą spłacać. Gdyby stracili pracę, musieliby jak najszybciej znaleźć nową. A pośpiech, przy przeciętnym wykształceniu i umiejętnościach, to często konieczność zgody na pracę poniżej kwalifikacji. A także poniżej ostaniej wypłaty, więc coraz trudniej coś dołożyć i koło bezradności zaczyna kręcić się dalej…

Krok po kroku do wolności finansowej

O tym właśnie jest książka „Krok po kroku. O wolności finansowej i dostatnim, spełnionym życiu” JL Collinsa. Autor jest milionerem, ale nie dlatego, że zainwestował w Bitcoina, gdy on powstawał. Nie kupił akcji Apple, gdy nikt w nie nie wierzył. Nie ma też na koncie patentów, tantiemów za piosenki nagrane przez dziadka i tym podobnych pasywnych dochodów. Za to ma jedną, ale bardzo ważną cechę, którą kieruje się w życiu: zdrowy rozsądek.

To właśnie on kazał mu policzyć w co inwestować. Żadnych emocji, żadnych marzeń, że uda się pokonać rynek, albo zawodowców obracających milionami. Po krótkiej analizie wszystkich, dostępnych na rynku długoterminowych inwestycji, okazało się, że największą stopę zwrotu na przestrzeni lat dają akcje spółek giełdowych. Jak je jednak wybierać, jak wyłowić perełki? Otóż wcale nie trzeba, a wręcz nie można, chyba że ktoś chce liczyć na szczęście, albo zarobić znacznie mniej niż inni, na co w takim przypadku jest 80% szans (to też policzone).

Najprościej kupować jednostki inwestycyjne funduszu, który odzwierciedla wartość indeksu wszystkich spółek notowanych na giełdzie – w tym przypadku amerykańskiej, ale takie same fundusze działają w wielu krajach, także w Polsce. Gospodarka USA jest jednak uważana za najbardziej stabilną i odporną na kryzysy, a przy globalnym rynku nawet my nie mamy przeszkód, by inwestować w fundusze czy ETF-y na nich oparte.

Co więcej, nie trzeba do tego ogromnych sum. Kluczem jest regularność. Zapewne część z nas będzie musiała z czegoś zrezygnować, mniej wydawać na konsumpcję. Ale są też sposoby na naprawdę „darmowe pieniądze”, które są np. dostępne dla wszystkich zatrudnionych na etacie. To system PPK, który – głównie z powodu ekonomicznego analfabetyzmu polskiego społeczeństwa – nie jest popularny, choć zarówno państwo, jak i pracodawca MUSI dopłacać nam do oszczędzanych pieniędzy. Obecnie, u osób które odkładają od dwóch lat, kwoty dopłat sięgają 50%! Innej, całkowicie bezpiecznej i gwarantowanej przez państwo inwestycji, która dałaby taki zwrot, po prostu nie ma. A mało kto z niej korzysta. Może jeszcze nie czytali książki JL Collinsa?


O autorze książki

JL Collins to autor książek, ekspert finansowy i bloger, który zyskał międzynarodową sławę dzięki swojemu blogowi, na którym dzieli się wskazówkami dotyczącymi osiągnięcia niezależności finansowej. Collins uważa, że najważniejszym narzędziem budowania bogactwa są akcje i fundusze indeksowe, co wyjaśnia w swojej książce „Krok po kroku. O wolności finansowej i dostatnim, spełnionym życiu”. Jego celem jest przekazanie wartości wolności finansowej i nauka czytelników, jak osiągnąć niezależność finansową poprzez długoterminowe inwestowanie.

Gdzie kupić

Książka do nabycia w księgarni Maklerska.pl w cenie 84 zł.

Dla wszystkich naszych klubowiczów przygotowaliśmy rabat w wysokości -5% na zakup tej książki. Już niebawem na łamach naszej strony pojawi się konkurs, w którym będzie można wygrać dwa egzemplarze.

Dołącz do Forex Club i skorzystaj z -5% rabatu na zakupy w księgarni Maklerska.pl.

Co o tym sądzisz?
Lubię
33%
Interesujące
67%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy, miłośnik polskich gór oraz mistrz Polski w karate.