Aktualności
Teraz czytasz
Krach na rynku kryptowalut. Bitcoin spadł o 40% do poziomu 42 tys. USD
0

Krach na rynku kryptowalut. Bitcoin spadł o 40% do poziomu 42 tys. USD

utworzył Daniel Kostecki6 grudnia 2021

Bitcoin i spółka ponownie przypomniały inwestorom i spekulantom o swojej naturze i możliwości wykonania bardzo gwałtownych korekt w cenie, i to w najmniej oczekiwanym momencie. Cena najpopularniejszej kryptowaluty spadła o blisko 40 proc., do ok. 42 tys. dolarów.

Obecny krach kryptowalut wydaje się największy od maja, a tylko nieliczne projekty kryptowalutowe zdołały go wytrzymać i zakończyć weekend bez ogromnych spadków.

Była już większa przecena

Przypomnijmy, że w maju bitcoin i inne kryptowaluty zaczęły gwałtownie tanieć, gdy Tesla zrezygnowała z przyjmowania płatności w BTC, a Chiny rozpoczęły rozmontowywanie całego ekosystemu krypto w swoim kraju. W konsekwencji bitcoin mógł spaść między kwietniem a czerwcem z poziomu 64 tys. do 29 tys. USD, tworząc ogromną, bo ponad 50-procentową korektę. Kapitalizacja całego rynku krypto spadła wtedy z 2,5 bln USD do 1,3 bln USD.

Jak to wygląda obecnie? Kurs BTC/USD po majowym spadku podniósł się i wyznaczył historyczny szczyt blisko 69 tys. USD, aby w ten weekend spaść do ok. 42 tys. USD. Korekta wyniosła zatem niecałe 40 proc. Kapitalizacja całego rynku cofnęła się natomiast z 2,9 bln USD do 2,2 bln USD. Mimo tak gwałtownego cofnięcia rynek jest zatem nieco poniżej swojego rozmiaru z kwietnia/maja 2020 r.

Warto także zauważyć, że ethereum zaczyna zbierać coraz większy udział w rynku kryptowalut. Obecnie wynosi on 21 proc., przy dominacji BTC na poziomie 40 proc. Ostatni raz 21 proc. udziału w rynku kryptowalut ETH miało w 2017 r. Tym samym kurs ETH/USD odnotował mniejszą korektę niż BTC, spadając o 26 proc. od szczytu przy poziomie 4800 USD.

Co mogło wywołać weekendowy krach?

Na giełdy oferujące instrumenty lewarowane i pochodne na kryptowaluty w dwa dni napłynął kapitał o równowartości 34 tys. bitcoinów.  Był to największy napływ od wakacji. To z kolei mogło zostać wykorzystane jako zabezpieczenie pod wysoce lewarowany zakład na rynku derywatów, który mógł złamać wiele zleceń oczekujących czy stop loss’ów, jak i też wyrzucić z rynku grających na wzrosty przez konieczność zamykania tych pozycji ze względu na brak kapitału do wpłaty na depozyt zabezpieczający.

Biorąc pod uwagę niską płynność rynku z piątku na sobotę oraz brak mechanizmów zatrzymujących handel w czasie turbulencji, jak na klasycznych giełdach, mogło to wywołać zawirowania i panikę posiadaczy kryptowalut.

Wydaje się, że nie pojawiły się żadne informacje o charakterze podobnym do tych z maja br. Wtedy rynek po ogromnym spadku dość szybko się podniósł.

Co o tym sądzisz?
Lubię
25%
Interesujące
63%
Heh...
13%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Daniel Kostecki
Główny Analityk CMC Markets Polska. Prywatnie na rynku kapitałowym od 2007 roku, a na rynku Forex od 2010 r.