Aktualności
Teraz czytasz
Za nami 1. debata prezydencka Trump – Biden. Indeksy w dół
0

Za nami 1. debata prezydencka Trump – Biden. Indeksy w dół

utworzył Michał Sielski30 września 2020

3 listopada wybory do Białego Domu w USA, ale pierwsza telewizyjna debata prezydencka pomiędzy Joe Bidenem a Donaldem Trumpem już za nami. Nie zabrakło złośliwości, a nawet wyzwisk. Ceny akcji amerykańskich spółek odzwierciedlają nastrój i poziom debaty – też spadają.

Jeśli uważacie, że debaty polityczne w Polsce, zamiast merytorycznej rozmowy, cechuje agresja słowna, niski poziom i ataki personalne – koniecznie obejrzyjcie choć fragment pierwszej telewizyjnej debaty przed wyborami prezydenckimi w USA. To wystarczy, żeby zrozumieć, że podobnie – a może i gorzej – jest także w innych krajach i to tych, które demokratyczne tradycje pielęgnują od wielu lat.

Walka o „usunięcie klauna” z Białego Domu

Zarówno urzędujący prezydent, jak i jego kontrkandydat nie przebierali w słowach. Gdy tematem rozmowy była pandemia koronawirusa, a raczej reakcja państwa na nią, Joe Biden bez ogródek powiedział, że urzędujący prezydent zachowuje się jak klaun i jest „pieskiem Putina”.

„- Nigdy nie wykonałbyś takiej pracy, jak my. Przez 47 lat nie zrobiłeś niczego” odpowiedział Trump.

„- Jesteś najgorszym prezydentem, jakiego kiedykolwiek miała Ameryka”odparował Biden.

Potem było jeszcze ostrzej. Żaden z rozmówców nie przestrzegał zasad debaty: permanentnie przerywali sobie, nie szczędzili złośliwości już w trakcie wypowiedzi rywala. Chris Wallace, doświadczony dziennikarz telewizji Fox News nie radził sobie z temperamentem rozmówców.

Gdy Trump po raz kolejny nie dawał Bidenowi skończyć zdania i mówił, że nie jest specjalnie bystry, o czym świadczą jego przeciętne oceny w szkole, Biden wypalił:

„Czy ty zamkniesz się, człowieku?”

Gospodarka? Temat nieistotny

Podczas, gdy praktycznie podczas wszystkich ostatnich wyborów, gospodarka była najważniejszym, albo jednym z najważniejszych tematów przedwyborczej kampanii, tym razem nie usłyszeliśmy o niej wiele. Było za to sporo o COVID-19, przez który zmarło w USA ponad 200 tys. osób. Biden twierdzi, że to efekt decyzyjnego chaosu w Białym Domu.

Właściwie jedynym gospodarczym tematem rozmowy była kwestia podatków płaconych przez urzędującego prezydenta USA. Dziennik „New York Times” napisał niedawno, że Donald Trump w latach 2016-2017 zapłacił po 750 (siedemset pięćdziesiąt) USD federalnego podatku dochodowego rocznie. Prezydent określił to jako „totalny fake news” i stwierdził, że płacił milionowe podatki.

Szybko przeszedł jednak do kontrataku, przypominając, że syn Bidena, Hunter, został wyrzucony z wojska za branie kokainy.

Media: najgorsza debata w historii

Amerykańskie media po debacie nie zostawiają suchej nitki na obu kandydatach.

„To była najgorsza debata, jaką widziałem w moim życiu” – stwierdził George Stephanopoulos z telewizji ABC News. „Washington Post” pisze natomiast o debacie pod znakiem personalnych ataków i ostrych wymian zdań.

Pozostaje mieć nadzieję, że pozostałe starcia będą bardziej merytoryczne. Kolejne debaty odbędą się 15 października w Miami oraz 22 października w Nashville. Będą one transmitowane przez wszystkie największe amerykańskie telewizje. Oglądają je dziesiątki milionów Amerykanów, ale 70% z nich ma już swojego kandydata i twierdzi, że debaty nie zmienią ich przekonań. Walka toczy się więc o tych niezdecydowanych, którzy najczęściej podejmują ostateczną decyzję w ostatnim miesiącu kampanii.

W tym czasie Biden chce „odbić” przemysłowe Ohio i Pensylwanię, które w 2016 roku opowiedziały się za Trumpem. Wcześniej robotniczy elektorat wspierał demokratów i kandydat na nowego prezydenta liczy, że przekona mieszkańców tych stanów do swoich poglądów. W tym celu pojedzie do nich pociągiem, by szybciej znaleźć wspólny język. Trump wyśmiał ten pomysł, porównując swojego kontrkandydata do jeżdżącego tylko pociągami Kim Dzong Una – szalonego dyktatora Korei Północnej.

Wybory prezydencie w USA odbędą się 3 listopada 2020 roku.

Debata prezydencka Trump – Biden [pełne nagranie]

Co o tym sądzisz?
Lubię
9%
Interesujące
73%
Heh...
9%
Szok!
9%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy, miłośnik polskich gór oraz mistrz Polski w karate.