Aktualności
Teraz czytasz
Ropa naftowa nadal tanieje. Cena najniższa od 5 miesięcy
0

Ropa naftowa nadal tanieje. Cena najniższa od 5 miesięcy

utworzył Michał Sielski2 listopada 2020

Gigantyczny wzrost wydobycia w Libii, lockdown w Wielkiej Brytanii i kolejne setki tysięcy zachorowań w Europie i Ameryce oraz niepewność przed wyborami prezydencki w USA – już jedna z tych przyczyn wystarczyłaby do spadków cen ropy, ale zbiegły się wszystkie w jednym czasie, więc cena tego surowca sięga już minimów sprzed 5 miesięcy.

Ten tydzień zapowiada się na rynku ropy bardzo ciekawie. Specjaliści prognozują spadki, bo sprzyjają im praktycznie wszystkie wydarzenia i informacje ze światowych rynków. Jedno jest pewne – cena ropy na pewno nie będzie spokojnie dryfować w trendzie bocznym. Czekają nas duże i dynamiczne ruchy. Zapewne także w niespodziewanych kierunkach.

Ceny ropy spadają już od poprzedniego tygodnia. Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na grudzień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 34,48 USD. Ropa Brent w dostawach na grudzień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 36,74 USD za baryłkę. To spadki rzędu 4% w ciągu doby. Ropa na NYMEX staniała od 20 października 2020 roku już o o 17%.

Co jest tego przyczyną i jak zachowa się rynek w najbliższych dniach i tygodniach?

ropa naftowa wykres listopad 2020

Wykres ropy naftowej Brent, interwał D1. Źródło: xStation 5, XTB.

Libia nie przestaje produkować

Jedną z głównych przyczyn spadku cen ropy jest nieprzerwana i wciąż zwiększająca się podaż, za którą odpowiada przede wszystkim Libia. Na początku września kraj ten produkował dziennie po 100 tys. baryłek ropy, co wspierało cenę, bo podaż nie zalewała rynku. Tymczasem obecnie Libia wytwarza już 800 tys. baryłek ropy dziennie i nie zamierza na tym poprzestać. W styczniu 2021 roku chce dojść do poziomu 1,3 mln baryłek ropy dziennie!


JAK INWESTOWAĆ W ROPĘ NAFTOWĄ? [PORADNIK]


Koronawirus nie odpuszcza

Kompletnie psuje tym plany i zarządzanie ceną ropy sojuszowi OPEC+, który wcześniej ustalił, że wydobycie będzie zwiększać właśnie od stycznia 2021 roku. Teraz myśli najwcześniej o kwietniu.

Tymczasem rynek jest systematycznie zalewany ropą z Libii i cena spada. Popyt wcale się bowiem nie zwiększa. Ruch lotniczy wciąż jest mocno ograniczony, paliwa samochodowe nie sprzedają się tak dobrze, jak na początku roku, bo sporo osób pracuje zdalnie.

Do tego kolejne kraje wprowadzają ograniczenia z powodu koronawirusa. Niemcy i Francja będą miały ograniczenia przez kilka najbliższych tygodni. Wielka Brytania wprowadza od czwartku całkowity lockdown, bo osiągnęła już 1 mln zakażonych, a mniejsze kraje – jak Czechy czy Słowacja – mają już nawet stany wyjątkowe z godziną policyjną i siłą rzeczy popyt na ropę zmniejszył się tam drastycznie.

Będzie nowy prezydent USA?

Kolejne sondaże przed wtorkowymi wyborami prezydenckimi w USA, które dają większe szanse Joe Bidenowi niż Donaldowi Trumpowi, także wprowadzają niepokój wśród inwestorów. Stara giełdowa zasada brzmi bowiem, że lepsze znane zło niż nieznane dobro. Do Donalda Trumpa i jego polityki wszyscy są już bowiem przyzwyczajeni, ale zwycięstwo jego rywala to znowu niepewność co do kierunku, w jakim będzie rozwijał gospodarkę najpotężniejszego kraju świata.

– „Mamy „wiedźmy” na rynku ropy: to wybory prezydenckie w USA, dołączenie Anglii do krajów z blokadą gospodarki i wzrost produkcji ropy w Libii” – wskazuje Vandana Hari, założycielka Vanda Insights. – „Trudno powiedzieć, jak dokładnie rynek wycenia wybory w USA: być może są większe szanse zwycięstwa Bidena, co może doprowadzić do wznowienia dostaw ropy z Iranu, a może jest ryzyko sporu co do wyniku wyborów” – dodaje analityczka.

Co o tym sądzisz?
Lubię
29%
Interesujące
57%
Heh...
14%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy, miłośnik polskich gór oraz mistrz Polski w karate.