Aktualności
Teraz czytasz
Interactive Brokers musi oddać 82 mln USD i zapłacić grzywnę za ujemne ceny ropy
0

Interactive Brokers musi oddać 82 mln USD i zapłacić grzywnę za ujemne ceny ropy

utworzył Michał Sielski1 października 2021

Pamiętacie jeszcze „ujemne” ceny ropy w kwietniu 2020 roku, gdy na początku pandemii tak właśnie wyceniano kontrakty na paliwo? Właśnie zakończyło się postępowanie Commodity Futures Trading Commission (CFTC) z USA w tej sprawie wobec Interactive Brokers. Komisja ogłosiła, że nakłada na dom maklerski 1,75 mln USD grzywny. Ale znacznie bardziej dotkliwą karą będzie nakaz pokrycia strat klientów. Okazuje się bowiem, że spekulanci tylko u tego brokera przegrali wtedy na kontraktach na ropę 82,57 mln USD. Broker nie zrobił nic, by temu zapobiec, więc będzie musiał te pieniądze oddać.

Kwartały z okresu pandemii i tuż po niej były rekordowe w historii brokerów na całym świecie. Notowali oni przeogromne zyski, często kilkunastokrotnie bijąc swoje dotychczasowe osiągnięcia. Okazuje się jednak, że przynajmniej część z tych pieniędzy trafi z powrotem do klientów brokerów. To efekt działań CFTC. 


Przeczytaj koniecznie: Rok temu ropa zmierzała w kierunku dna (i niżej). Czego nas to nauczyło?


Dlaczego Interactive Brokers musi oddać pieniądze?

No dobrze, ale przecież klienci sami wybrali takie, a nie inne inwestycje. Sami ustanowili (lub nie) zlecenia obronne i wzięli odpowiedzialność za swoje wybory. Dlaczego więc broker ma oddać pieniądze za popełnione przez nich błędy?

Śledztwo dowiodło bowiem, że IB sam też nie jest bez winy. Komisja stwierdziła m.in. brak starannego nadzoru nad obsługą kont klientów. Na czym to polegało? Przede wszystkim nie przygotowano właściwie całego systemu transakcyjnego. To przez to podczas dużych spadków cen ropy, która na początku pandemii nie znajdowała nabywców i czekała na tankowcach na redzie, dało się nie tylko ustanowić ujemne ceny na jej kontrakty, ale też naliczyć niewłaściwe marże. W dołku cena kontraktu terminowego na ropę WTI osiągnęła wycenę -37,63 USD za sztukę. Miało to miejsce 20 kwietnia 2020 roku.

Okazuje się, że broker spodziewał się, że cena może być ujemna, ale nie zrobił nic, by się na to przygotować. Co więcej, platforma transakcyjna nie była nawet przygotowana, by rozpoznać cenę ujemną. W związku z tym w feralnym dniu ceny nie tylko nie wyświetlały się klientom, ale też nie mogli oni zamknąć ani otworzyć pozycji na ropie. 

Dalszą konsekwencją tego błędu i braku przewidywania było to, że w nieprawidłowy sposób obliczano też minimalny depozyt zabezpieczający, a to – co wiedzą zwłaszcza lubiący ryzykować dużymi pozycjami – prosta droga do wyzerowania konta. 

Spółka do winy się przyznała i nie będzie się raczej od niej odwoływać, bo i tak dostała mniejszą grzywnę niż pierwotnie planowano – właśnie ze względu na to, że współpracowała z Komisją oraz naprawiła swoje systemy, które w przypadku, gdyby taka sytuacja miała się powtórzyć, na pewno nie zawiodą.

9 mln USD straty w jeden dzień

Najbardziej spektakularna jest historią jednego z klientów Interactive Brokers. W dniu 20 kwietnia 2020 roku miał on bowiem 77 tys. USD depozytu zabezpieczającego. Od kilku dni czekał na dołek cen ropy, by otworzyć długą pozycję z myślą o tym, że w końcu ona odbije. Gdy system wyświetlił cenę 0,01 USD wydawało się, że to doskonała okazja. Taniej przecież być nie mogło. Kupił więc 212 kontraktów, zajmując oczywiście pozycję długą.

Nic bardziej mylnego – okazało się bowiem, że w momencie wyświetlania ceny 0,01 USD w rzeczywistości kontrakt miał już cenę ujemną -3,7 USD. Po kilku godzinach opiewał już na -37,63 USD za baryłkę. Tego samego dnia wieczorem klient dostał od Interactive Brokers rachunek do zapłacenia: 9 mln USD. 

Do porozumienia doszło wprawdzie po trzech dniach, ale nietrudno się domyślić, że były to trzy najdłuższe dni w jego życiu. Ilu było jednak klientów, którzy stracili mniejsze kwoty i machnęli na to ręką? Tego do końca nie wiadomo, ale każdy kto ma lub miał konto w IB i inwestował w ropę powinien przejrzeć swoje archiwalne transakcje.

Co o tym sądzisz?
Lubię
50%
Interesujące
0%
Heh...
50%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy, miłośnik polskich gór oraz mistrz Polski w karate.