Fed, czyli czytaj między wierszami…
Zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami, Federalny Komitet Otwartego Rynku (FOMC), podjął jednogłośną decyzję o podwyżce stóp procentowych o 25 punktów bazowych, co sprowadza docelowy przedział dla stopy funduszy federalnych do 5,00%-5,25%, najwyższego poziomu od 2007 r., z prawie zera na początku. Komitet podniósł stopy procentowe o 500 punktów bazowych od marca 2022 roku, co jest najszybszym tempem zacieśniania polityki pieniężnej od początku lat 80.
Wzrost gospodarczy spowolni
Wyjaśniając swoją decyzję o ponownym zwiększeniu docelowego przedziału, FOMC zauważył, że „w ostatnich miesiącach nastąpił znaczny przyrost miejsc pracy, a stopa bezrobocia pozostała na niskim poziomie, z kolei inflacja dalej pozostaje na wysokim poziomie”. Ta charakterystyka obecnego stanu amerykańskiej gospodarki jest zasadniczo niezmienna w stosunku do oświadczenia z 22 marca. W świetle ostatnich zawirowań w amerykańskim systemie bankowym, Fed nadal wyraża przekonanie, że „system bankowy jest zdrowy i odporny”, podobnie jak w marcu tego roku. FOMC uważał, że zawirowania „prawdopodobnie spowodują zaostrzenie warunków kredytowych”. Wczorajsze oświadczenie sugerowało, że warunki kredytowe rzeczywiście się zaostrzyły, co „prawdopodobnie wpłynie na aktywność gospodarczą, zatrudnienie i inflację”. Innymi słowy, FOMC wydaje się być pogodzony z tym, że w nadchodzących kwartałach wzrost gospodarczy będzie osłabiony.
Kluczowe zmiany w komunikacie
Najbardziej godna uwagi częścią wczorajszego oświadczenia była jednak sekcja określająca perspektywy dla polityki Fed-u, który złagodził język dotyczący potrzeby dodatkowego zacieśniania polityki monetarnej. W swoim komunikacie z 22 marca Komitet stwierdził, że „przewiduje pewne dodatkowe wzmocnienie polityki pieniężnej, które może być właściwe…”. W opublikowanym wczoraj oświadczeniu FOMC zrezygnował z słowa „przewiduje” i stwierdził po prostu, że „przy określaniu zakresu,w jakim dodatkowe wzmocnienie polityki może być właściwe”. Innymi słowy, dodatkowe zacieśnianie może być potrzebne.
Przewodniczący Powell powiedział w swoim wystąpieniu otwierającym konferencję prasową po posiedzeniu, że:
„Jesteśmy gotowi zrobić więcej, jeśli uzasadnione jest większe ograniczenie polityki pieniężnej.”
Ale FOMC nie wydaje się wstępnie zobowiązywać do kolejnej podwyżki stóp 14 czerwca. Decyzja ta będzie w dużej mierze zależała od „rozwoju sytuacji gospodarczej i finansowej” w ciągu najbliższych sześciu tygodni. Komitet będzie również nadał oceniał „skumulowane zacieśnianie polityki pieniężnej” które już podjął, jak również „opóźnienia z jakimi polityka pieniężna Fedu wpływa na aktywność gospodarczą i inflację”.
Fed sygnlizuje „jastrzębią pauzę”?
Wydaje się więc, ze FOMC sygnalizuje jastrzębią pauzę w cyklu zacieśniania. Oznacza to, że Fed może wyraźnie podnieść stopy ponownie, zwłaszcza w świetle zdania w oświadczeniu powtarzającego, że członkowie Komitetu pozostają „wysoce uważni na ryzyka inflacyjne”. Jednakże poprzeczka do 14 czerwca wydaje się być zawieszona wyżej niż na poprzednich posiedzeniach. W związku z tym wiele wskazuje na to, że 14 czerwca FOMC rzeczywiście pozostanie w zawieszeniu. Najprawdopodobniej do czasu posiedzenia 26 lipca, napływające dane o aktywności gospodarczej będą na tyle łagodne, że Federalny Komitet Otwartego Rynku ponownie wstrzyma się z decyzją. Wiele wskazuje też, że realny PKB zacznie się kurczyć, choć w stopniowym tempie począwszy od trzeciego kwartału. W miarę jak spowolnienie gospodarcze i w miarę jak Fed będzie coraz bardziej przekonany, że inflacja zmierza z powrotem w kierunku 2% w skali roku w sposób trwały, oczekiwać się będzie, że FOMC rozpocznie cykl luzowania pod koniec tego roku/na początku przyszłego roku.
Podsumowując, wczorajsze spotkanie określiłbym jako „jastrzębią pauzę”.