CMC Markets zarabia coraz mniej. „Efekt ESMA” trwa.
CMC Markets, broker notowany na londyńskiej giełdzie, opublikował właśnie roczne wyniki finansowe. ESMA sponiewierała spółkę, która zanotowała zysk netto niższy o 90 proc. względem poprzedniego roku. Kurs zareagował spadkiem o 4,36 proc. Zarząd widzi jednak plusy tej sytuacji i z optymizmem patrzy w przyszłość.
Przeczytaj koniecznie: Grupa Tickmill znacząco poprawiła wyniki w 2018 r.
Roczne wyniki finansowe CMC Markets, popularnego także w Polsce brokera, dotyczą okresu kończącego się 31 marca 2019 roku. W związku z regulacjami wprowadzonymi przez ESMA, wszyscy spodziewali się słabszych wyników, ale skala spadku dochodów zaskoczyła analityków, a przede wszystkim inwestorów. Firma podała, że jej dochód operacyjny netto spadł o 30 procent do 56,3 mln funtów, a zysk netto spadł o 90 procent do 6,3 mln funtów. Pełen raport finansowy CMC Markets dostępny jest tutaj.
Przełożyło się to od razu na zmianę wyceny spółki na londyńskiej giełdzie. Akcje CMC Markets zanurkowały o 4,36 proc.
ESMA katem CMC Markets
Nie tylko ESMA wpłynęła na gorsze wyniki finansowe. Firma podaje, że miała na to również wpływ mniejsza zmienność w pierwszym kwartale 2019 roku. Zdecydowanie największe piętno na wynikach odcisnęła jednak ESMA, co widać po głębszej analizie udostępnionych wyników finansowych. Przychody w drugiej połowie roku obrotowego wyniosły 60,2 mln funtów, w porównaniu z 70,6 mln funtów w pierwszej połowie roku obrotowego. Spadek przychodów z transakcji CFD jest więc znaczny.
Mniej pieniędzy, bo mniej klientów
Zyski spółki spadły, bo spora część klientów wyemigrowała do krajów, gdzie dźwignia finansowa podczas transakcji może być większa. W efekcie całkowita liczba aktywnych klientów spadła w minionym roku o 10 proc. i wyniosła 53 tys. 308 osób, na co wpływ miały oczywiście mniejsze możliwości handlu i lewarowania w porównaniu z rokiem poprzednim. CMC Markets twierdzi jednak, że pozostali z nią głównie bardziej majętni klienci, bo kwota ich pieniędzy, którymi obracają u brokera wzrosła o 9 proc. i sięgnęła 332,4 mln GBP na dzień 31 marca 2019 roku.
„Pieniądze klientów reprezentują zdolność naszych klientów do handlu i stanowią podstawowe wskazanie tego, że nasza baza klientów jest wciąż zdrowa” – czytamy w opisie wyników finansowych, dołączonym do raportu. Zarządzający są ponadto przekonani, że przyszłość firmy rysuje się pozytywnie, bo po spadku aktywności klientów w sierpniu 2018 roku, który były spodziewany ze względu na działania ESMA, nie pojawiły się żadne inne ryzyka biznesowe. Zarząd nie widzi również kolejnych raf w najbliższych 12 miesiącach.
Obroty i przychody spadają, koszty nie bardzo
Przychody na klienta spadły o 30 proc. w porównaniu z 2018 rokiem i wynoszą obecnie 2 tys. 068 funtów. Nie spadły za to znacząco koszty firmy, które udało się zmniejszyć jedynie o 2 proc. do 123,1 mln funtów.
Podczas gdy przychody spadły o prawie jedną trzecią, w ciągu całego roku obroty spadły jedynie o 13 procent do 2,26 miliarda funtów. Głównym problemem ponownie był wpływ przepisów ESMA i przedłużający się okres niskiej zmienności na rynkach.
Rozdźwięk między wolumenami obrotu, a przychodami sygnalizuje, że klienci firmy nie tracili tak bardzo w następstwie działań ESMA, co potwierdziły już kolejne raporty. Dla wielu klientów ograniczenie dźwigni finansowej okazało się pozytywne, choć z drugiej strony bez wątpienia wpłynęło na zmniejszenie wyników traderów, którym udaje się zarabiać na rynkach.