Arm Holdings Ltd. wchodzi na giełdę – to największe IPO w tym roku!

Brytyjska firma zajmująca się projektowaniem chipów, Arm Holdings Ltd., dominujaca w branży smartfonów, ustaliła w tym tygodniu cenę 51 dolarów za akcję przed największą pierwszą ofertą publiczną roku, która odbędzie się dzisiaj. Mówi się, że Arm początkowo spodziewał się wyższej ceny wynoszącej 52 dolary za akcję, zanim zdecydował się na niższa kwotę.

Kapitalizacja spółki Arm wynosi 54,5 miliarda dolarów po całkowitym rozwodnieniu, czyli nieco poniżej wyceny na poziomie 64 miliardów dolarów ustalonej przez jej obecnego właściciela SoftBank Group Corp.

Oczekuje się, że akcje Arm rozpoczną dzisiejszy handel w technologicznym indeksie Nasdaq Composite, pod symbolem „ARM”. Oczekuje się też, że IPO przyniesie SofBankowi około 5 miliardów dolarów.

ARM już teraz dominuje rynek

Arm sam w sobie nie jest producentem chipów. Koncentruje się raczej na podstawowych projektach obwodów. Firma powstała w 1990 roku i od początku skupiała się na telefonii komórkowej, a później na branży smartfonów. Już dawno stała się dominującym dostawcą projektów układów scalonych dla producentów smartfonów a od tego czasu rozszerzyła swój zakres o chipy do tabletów, czujników i serwerów centrów danych.

W dokumentach dotyczących IPO Arm stwierdziło, że jego projekty chipów pomogły w zeszłym roku wyprodukować półprzewodniki o wartości 98,9 miliarda dolarów, co stanowi 48,9% światowego rynku.

Wydaje się, że akcje Arm wzbudzą duże zainteresowanie inwestorów, którzy wierzą, że spółce uda się nie tylko zwiększyć sprzedaż wśród dotychczasowej bazy klientów, ale także rozszerzyć działalność na nowe rynki. Mówi się, że projekty Arma stanowią podstawę dla ponad 99% chipów do smartfonów na świecie. Ma jednak przestrzeń do ekspansji w takich obszarach jak przemysł motoryzacyjny, przetwarzanie w chmurze i sieci komputerowe.

W roku finansowym zakończonym 31 marca firma Arm odnotowała stałe przychody w czasie, gdy rynek smartfonów odnotowywał spadek, a sprzedaż utrudniała niespokojna gospodarka. Jednakże w swoim wniosku Arm wskazuje na wysoki wzrost na kilku powstających rynkach, na których działa.

Przykładowo rynek procesorów dla serwerów centrów danych, jednostek przetwarzania danych i chipów SmartNIC ma wzrosnąć z 17.9 miliardów dolarów do 28,4 miliardów dolarów w 2025 roku. Tymczasem branża chipów samochodowych ma wzrosnąć z 18,8 miliardów dolarów do 29,1 miliardów dolarów w tym samym czasie.

Sztuczna inteligencja motorem napędowym

Arma chce także wykorzystać rozwój branży sztucznej inteligencji, która eksplodowała od czasu pojawienia się ChatGPT firmy OpenAI. Modele generatywnej sztucznej inteligencji należy szkolić i uruchamiać na ogromnej mocy obliczeniowej, a rosnące zainteresowanie nimi stwarza wyjątkową szansę dla każdego producenta chipów. Do tej pory największym beneficjentem boomu generatywnej sztucznej inteligencji była firma Nvidia Corp., której wartość akcji wzrosła ponad trzykrotnie od początku roku, przekraczając 1 bilion dolarów.

Chociaż Arm dostrzega potencjał w sztucznej inteligencji, wskazuje również rynek jako potencjalny czynnik ryzyka. Spółka w swoim zgłoszeniu stwierdziła, że niektóre technologie sztucznej inteligencji i uczenia maszynowego wykorzystają algorytmy, które mogą nie być odpowiednie dla projektowanych przez nią jednostek centralnych ogólnego przeznaczenia.

„W rezultacie nasze procesory mogą stracić na znaczeniu w chipie opartym na naszych produktach, zmniejszając w ten sposób jego wartość dla klienta i powodując dla nas niższe przychody” – stwierdziła firma.

Analitycy twierdzą, że Arm mógłby wykorzystać oczekiwany napływ środków pieniężnych z pierwszej oferty publicznej do przyspieszenia prac badawczo-rozwojowych w celu obniżenia kosztów produkcji chipów.

Według Arm, obecnie zaprojektowanie nowego półprzewodnika w procesie siedmionanometrowym kosztuje około 249 milionów dolarów. Cena ta wzrośnie do 725 milionów dolarów w przypadku projektowania chipów opartych na procesie dwunanometrowym, które mają pojawić się jeszcze w tej dekadzie.

Rynek IPO wraca na właściwe tory

IPO Arm będzie uważnie obserwowane pod kątem sygnałów o zainteresowaniu rynku nowymi akcjami. Rynek IPO w ciągu ostatniego roku uległ stagnacji, ponieważ wysokie stopy procentowe i inflacja odstraszyły inwestorów. Według „Journal” rok 2022 był najwolniejszym rokiem dla IPO od ponad dwóch dekad.

Jest to ważne również dla szerszej branży producentów chipów, ponieważ skapitalizuje Arm  i pozwoli mu stać się bardziej konkurencyjnym w dynamicznej i przełomowej erze, w której sztuczna inteligencja szybko staje się głównym motorem napędowym wielu rynków.

Co ciekawe, spółka Arm po raz drugi zadebiutuje na giełdzie, bo pierwszy raz miał miejsce w 1998 roku. W 2016 roku SoftBank kupił firmę za 32 mld USD i zdjął ją z parkietu.