Aktualności
Teraz czytasz
Wojna Putina wspiera kryptowaluty. Masowo kupują je Ukraińcy
0

Wojna Putina wspiera kryptowaluty. Masowo kupują je Ukraińcy

utworzył Michał Sielski27 lutego 2022

W momencie rosyjskiej napaści na Ukrainę, waluta naszych wschodnich sąsiadów zaczęła mocno tracić na wartości. Ukraińcy zaczęli więc masowo wymieniać hrywny na kryptowaluty. Przede wszystkim na swojej rodzimej giełdzie kryptowalutKunie.

24 lutego 2022 roku wolumen transakcji na Kunie wzrósł o 300%. Tego dnia handel kryptowalutami na największej ukraińskiej giełdzie sięgnął rekordowe 4,1 mln USD. Jednocześnie wielu Ukraińców kupowało kryptowaluty na największych światowych giełdach, co według ekspertów było głownym powodem odbicia się kursu kryptowalut i to nawet w czasie, gdy indeksy giełdowe – w obawie przed konfliktem zbrojnym, który może rozlać się na kolejne kraje – spadały na całym świecie.

Spadki cen rubla i hrywny

Rozpoczęcie militarnej inwazji Rosji na Ukrainę szybko odbiło się na rynkach finansowych. Indeks rosyjskiej giełdy momentalnie spadł o 40%, ale wyprzedaż akcji to nie wszystko. Przeceniono też waluty fiducjarne – przede wszystkim rosyjskiego rubla, ale ucierpiała też ukraińska hrywna, która po pierwszych bombardowaniach Ukrainy sięgnęła ceny 30 za 1 USD, co było rekordem w historii notowań. 

Nic dziwnego, że Ukraińcy na wyścigi zaczęli wymieniać gotówkę na co się dało, a przede wszystkim na produkty żywnościowe, broń i lekarstwa. Kto miał nadwyżki, musiał je chronić. Wielu wybrało kryptowaluty. Zwłaszcza, że od tygodnia wirtualne pieniądze w końcu stały się na Ukrainie legalne. 

Mimo tego wzrost obrotu był po tej decyzji delikatny, ale zwiększył się skokowo po ataku wojsk Władimira Putina. Dość powiedzieć, że w przeddzień zbrojnej agresji wynosiły one na giełdzie Kuna 800-900 tys. USD dziennie, a 24 lutego sięgnęły ponad 4,1 mln USD.

Problemy z wypłatą gotówki na Ukrainie

Narodowy Bank Ukrainy także zareagował na kryzys. Ukraińcy zaczęli bowiem w panice wypłacać w bankomatach ile się dało, co mogłoby zachwiać całym systemem bankowym w kraju naszych wschodnich sąsiadów. Narodowy Bank Ukrainy zdecydował się więc wprowadzić limit wypłat w kwocie 100 000 hrywien (ok. 3,3 tys. USD) dziennie. Wprowadzono też zakaz wypłat w obcych walutach za granicą (w tym także w Polsce) z kont w ukraińskich bankach. 

Kurs hrywny po początkowym tąpnięciu zaczyna się stabilizować, ale trudno spodziewać się, by w najbliższym czasie trend był inny, niż spadkowy.

Na rynku Forex trwa też wyprzedaż rosyjskiego rubla. Kolejne sankcje, przede wszystkim gospodarcze, które nakładają już nie tylko Unia Europejska i USA, ale praktycznie wszystkie liczące się kraje, sprawiają, że pierwszej interwencji ratującej kurs waluty dokonał rosyjski bank centralny. Wszystko wskazuje jednak na to, że nie ostatniej, bo od Rosji odwracają się nawet kraje, które do tej pory były z nią ściśle powiązane gospodarczo (jak Tajwan), ale też otwarcie ją wspierające – jak choćby bardzo powściągliwe w ocenie konfliktu Chiny, czego już mało kto się spodziewał. 

Do gwałtownie spadającego rubla powinniśmy się więc w najbliższym czasie przyzwyczaić – chyba, że rosyjski bank będzie częściej sięgał głęboko do kieszeni i wydawał zgromadzone rezerwy na ratowanie jego kursu.

Rezerwy są bowiem ogromne. Rosja przygotowywała się na taki scenariusz od lat. Zgromadzono w sumie ok. 640 mld dol. 32% jest w euro, 16% w USD, a 21% w złocie. W tzw. Funduszu Dobrobytu Narodowego jest 185 mld USD. Trafiają tam m.in. nadwyżki ze sprzedaży ropy naftowej. 27% budżetu Rosja wydaje jednak na zbrojenie i utrzymanie armii, więc możliwości finansowe ratowania kursu rubla też są ograniczone.

Wykluczenie ze SWIFT rosyjskich banków zostało już rozpoczęte, a według dzisiejszych zapowiedzi Kanclerza Niemiec, sankcje te mają objąć wszystkie banki, a nie tylko wybrane, jak podawano wcześniej. W rosyjskich social mediach coraz częściej przewijają się obrazki z długimi kolejkami do bankomatów. Czyżby jutro czekał nas run na banki, a w konsekwencji załamanie się rosyjskiego systemu finansowego?

Pomoc dla Ukrainy – także w kryptowalutach

Ukraiński rząd rozpoczął przyjmować dotacje w Bitcoinie, Ethereum oraz USDT. Adresy portfeli do wpłat zostały zamieszczone poprzez oficjalny profil na Twitterze.

Co o tym sądzisz?
Lubię
0%
Interesujące
100%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy, miłośnik polskich gór oraz mistrz Polski w karate.