I Can’t Trade
Teraz czytasz
Social Trading – czy to się opłaca. I Can Trade!
0

Social Trading – czy to się opłaca. I Can Trade!

utworzył SigTrader18 maja 2017

Powoli dobiega końca piąty miesiąc moich zmagań z Social Trading. Gdy uruchomiłem swój pierwszy system w styczniu 2017 roku, nawet w najśmielszych przewidywaniach nie spodziewałem się, że mój projekt się tak rozrośnie. Pomogły w tym dwie rzeczy:

  1. Patrząc na ogólny stan kont – finansowo jestem do przodu, miałem mniejsze opory żeby zainwestować trochę więcej środków.
  2. Mój cykl artykułów znalazł sponsora – brokera Tickmill – dzięki której łatwiej było mi przetestować większą ilość dostawców sygnałów. Bez tego niewątpliwie nie zdecydowałbym się uruchomić jednocześnie aż tylu kont zarządzanych.

Poniżej opisuję moje przemyślenia po pięciu miesiącach inwestowania tylko za pomocą Social Trading-u.

Gwarancją sukcesu jest…

Zabrzmi to jak banał, ale kluczowy jest dobór strategii. Niestety, otwarcie 10 rachunków i uruchomienie 10 najwyżej ocenianych sygnałów z MQL5 nie gwarantuje sukcesu. Prawda jest taka, że duża część z najpopularniejszych strategii opiera się na tym schemacie – otworzyć pozycję i czekać, aż wejdzie na plus. Jeśli pójdzie na minus, dołożyć kolejną itd. Ostatnie kilkanaście miesięcy na rynku jest spokojne i takie podejście pozwalało osiągnąć wysokie zwroty. Problem pojawia się, gdy następuje większy ruch w jedną stronę – wtedy te systemy jednocześnie łapią duże obsunięcie kapitału. Przy budowaniu portfolio sprawdźcie, kiedy systemy, które zamierzacie kopiować, notowały takie straty. Jeśli daty będą się pokrywać, można przypuszczać, że w przyszłości wystąpi taki sam problem i pomimo dywersyfikacji, Twoje środki staną się poważnie zagrożone.

Selekcja jak w eleganckim klubie

social trading rankKontrolowanie kilkunastu strategii działających na kontach rzeczywistych jest bardzo czasochłonne. Gdy startowałem, celem projektu miało być sprawdzenie, czy da się zarabiać na rynku Forex poświęcając na to bardzo mało czasu. Odpowiedź brzmi – tak, da się, ale trzeba BARDZO starannie wyselekcjonować strategie, które będziesz kopiował.

Social trading a rankingi

Wszelkiego rodzaju rankingi są w praktyce bezużyteczne. Mogą się zmienić z dnia na dzień i system „z pierwszej piątki” może szybko spaść w rankingu bardzo daleko.

Im większe i szybsze zyski, tym… Gorzej!

Nie daj się zwieść rachunkami z krótkim stażem (kilka miesięcy) i wysokim zwrotem. Dostępnych jest wiele strategii, które w ciągu dwóch czy trzech miesięcy osiągnęły bardzo wysokie stopy zwrotu (nawet rzędu kilkaset %). Dla niektórych inwestorów, głównie tych mniej doświadczonych, może być to bardzo atrakcyjne i skłonić ich do inwestycji właśnie w ten właśnie system. Niestety, najczęściej kariera takiego rachunku szybko się kończy. Zauważcie, że praktycznie brak jest sygnałów, które oferują miesięczne zwroty po kilkadziesiąt-kilkaset procent z historią dłuższą niż 6 miesięcy. Dlaczego? Po prostu niemożliwe jest ciągłe osiąganie takich wyników. Moment, gdy taki agresywny system staje się popularny, pojawia się w rankingach i zyskuje pierwszych subskrybentów, to zazwyczaj faza końcowa szczęścia takiego tradera. Jeśli podłączysz się wcześniej, masz szansę szybko zarobić 100%, wypłacić i liczyć na dalszy zwrot. Obserwuję takie sygnały, schemat powtarza się bardzo często.

Zrzut ekranu 2017-05-18 o 09.47.09

Przykład systemu „gwarantującego” niepowodzenie.

Ukryte koszty

koszty social tradingMożliwe jest osiąganie wyników lepszych niż zarządzający kontem. Często zdarza się, że osoby dostarczające sygnały korzystają z brokerów z wysokimi spreadami. Robią to, ponieważ liczą, że potencjalni gracze dodatkowo zarejestrują się z ich linków referencyjnych, które udostępniają w opisach, dzięki czemu będą mieli dodatkowy zysk. Warto postawić na sprawdzoną ofertę zaufanego brokera.

Social Trading – Warto czy nie warto?

Pozostaje odpowiedzieć na pytanie – czy da się zarobić na Social Tradingu? Tak, da się, ale nie jest to tak łatwe, jakby się wydawało. To nieustanna praca, tak jak trading. Zmieniają się jedynie wykonywane czynności – kontrola rachunków zarządzanych i poczynań managerów, alokacja środków, zabezpieczanie ich oraz ciągłe poszukiwanie wartych uwagi dostawców sygnałów… To nie do końca droga na skróty, a bardziej alternatywa i pomysł na dywersyfikację swoich inwestycji.

Czy zamierzam dalej inwestować za pomocą Social Tradingu? Tak, jak najbardziej, ale w zmienionej formie. Zamierzam wyselekcjonować 3-4 strategie, które przez ten czas najbardziej mnie przekonały. Tym samym wraz z końcem maja zamykam cykl I Can(‚t) Trade, ale przed tym oczywiście pochwalę się ostatecznymi wynikami. Mam nadzieję, że przekazane tajniki sprawią, że popełnicie zdecydowanie mniej błędów niż ja sam na początku mojej eksperymentalnej drogi :-). Powodzenia!

Co o tym sądzisz?
Lubię
36%
Interesujące
45%
Heh...
0%
Szok!
9%
Nie lubię
0%
Szkoda
9%
O Autorze
SigTrader
Trader obecny na realnym rynku od 2006 roku. Obecnie prowadzę cykl pt. "I Can't Trade Project" w którym dzielę się swoimi doświadczeniami i wynikami handlując na rynku Forex z wykorzystaniem platform Social Tradingowych. Łączna wartość depozytów przekracza 100 000 PLN.