Miejsce #4
Gigantyczny debet
O ile można próbować podejrzewać brokerów o manipulację kwotowaniami i „podciąganie kursów”, tak aby zlecenia Stop Loss ich klientów zostały „wycięte” to trudno myśleć, że bad tick na 10000 pipsów powstał umyślnie i w mniemaniu brokera przejdzie bez echa. A jak życie pokazuje, takie sytuacje raz na jakiś czas się zdarzają.
Posiadając otwartą pozycję o relatywnie dużym wolumenie względem posiadanego kapitału, przy takiej skali rozbieżności cen, niezależnie od posiadanego Stop Loss’a (efekt luki cenowej) można było odnotować na swoim rachunku istny Armageddon… lub Eldorado :-). Tak też było pewnego, pięknego, spekulacyjnego dnia…
Konto realne, 3000 USD na rachunku i pozycja krótka o wolumenie 3.0 lotów na GBP/USD. W jednej chwili cena skoczyła w górę o niecałe 1000.0 pips, po tym, a po krótkiej wróciła już do naturalnego poziomu.

Potężny debet wywołany przez równie duży bad tick.
Zgodnie z regulaminem brokera, zlecenie SL zostało zrealizowane po pierwszej cenie rynkowej. W całym przedziale cenowym między ceną „właściwą” a „bad tickiem” powstała gigantyczna luka cenowa widoczna tylko na wykresie tickowym, czyli na MT4 była ona niewidoczna. Efekt? Potężny debet na ok. 26 000 USD, czyli 9-krotność posiadanego kapitału. Pierwsza myśl: „Dane? Zamach? Interwencja banku centralnego? Trzeba wiać…” Szybka weryfikacja sytuacji na dodatkowych platformach upewniła mnie jednak, że to „tylko” bad tick. Tylko i aż, bo sytuacja miała miejsce wieczorem, czyli poza godzinami w których broker pracuje na pełnych obrotach. Skorygowanie stanu rachunku zajęło więc kilka godzin od momentu zgłoszenia reklamacji, a sama pozycja zniknęła bezpowrotnie (wraz z dotychczas wypracowanym zyskiem).

Podobna sytuacja prezentująca debet na miliard USD wywołany przez bad tick. Konto demo.
ZŁOTA RADA: Unikaj platform, które często odnotowują awarie.