Aktualności
Teraz czytasz
Wybuch na irańskim tankowcu. Ropa naftowa drożeje.
0

Wybuch na irańskim tankowcu. Ropa naftowa drożeje.

utworzył Michał Sielski11 października 2019

Po ataku terrorystycznym na rafinerię w Arabii Saudyjskiej, teraz rakiety dosięgnęły irański tankowiec. Na statku wybuchł pożar, a ropa zaczęła wylewać się do Morza Czerwonego. Kurs ropy naftowej od razu zaczął kontynuować czwartkowe wzrosty po tej informacji.

Wybuch miał miejsce w piątek 11.10.2019 roku w godzinach porannych. Poinformowała o nim jako pierwsza irańska agencja informacyjna ISNA. Tankowiec należący do National Iranian Oil Company znajdował się wtedy 60 mil morskich od portu w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej na Morzu Czerwonym. Na statku najpierw miało dojść do wybuchu, a potem pożaru i wycieku ropy do morza. Irańska agencja przekonuje, że to efekt ataku terrorystycznego, cytując przy tym anonimowych ekspertów.


Sprawdź: Brokerzy oferujący handel na ropie naftowej – Zestawienie


Nie ma rannych, sytuacja pod kontrolą

Agencja Nour zapewnia, że wskutek ataku nikt nie odniósł obrażeń. To nie dziwi, ponieważ na tankowcach – mimo, że są to ogromne statki z bardzo cennym ładunkiem – z reguły jest minimalna obsada załogi. Ten rodzaj statku potrzebuje zaledwie kilku osób, by bez problemu pokonać dystans pomiędzy portami.

„Wszyscy członkowie załogi znajdującego się ok. 60 mil morskich od wybrzeży Arabii Saudyjskiej irańskiego tankowca, na którym doszło do eksplozji i pożaru, są bezpieczni, a sytuacja na tankowcu jest stabilna. Nikt nie został ranny w wybuchu, sytuacja jest pod kontrolą, statek nie jest zagrożony, podobnie jak zdrowie i życie jego załogantów” – czytamy w komunikacie agencji Nour.

Właściciel tankowca zdradza natomiast, że statek został trafiony dwoma pociskami. Na jego oświadczenie powołuje się także agencja AFP, która również informuje, że eksplozja i wyciek są efektem ostrzelania tankowca. Wszystko wskazuje więc na to, że rzeczywiście mieliśmy do czynienia z atakiem terrorystycznym. Na razie jednak nikt się do niego nie przyznał, ale to powinno być kwestią czasu, bo organizacjom terrorystycznym zawsze zależy na tym, by poprzez swoje działania zyskać rozgłos i poinformować przy okazji o co walczą. Chyba, że mamy do czynienia z działaniem odwetowym, kierowanym lub inspirowanym i finansowanym na przykład przez służby specjalne. Czy tak się jednak stało, nie dowiemy się prawdopodobnie nigdy.

Faktem jest natomiast, że rynek momentalnie zareagował na wieści o ataku na tankowiec. Już przed godziną 9:00 rano cena ropy naftowej rosła o ponad 1 proc. To kontynuacja czwartkowych wzrostów, które według analityków były oparte na przeciekach z negocjacji handlowych pomiędzy Chinami a USA. Według wstępnych informacji, jest szansa, że stosunki pomiędzy oboma krajami mogą się ocieplić. Do kontynuowania rozmów ma dojść w piątek 11.10.2019 roku.

ropa naftowa tankowiec

Wykres ropy naftowej, interwał D1. Źródło: xStation 5 XTB

Kolejny atak na branżę naftową

Przypomnijmy: to nie pierwszy atak na branżę naftową w ostatnich tygodniach. W połowie września zaatakowano największą rafinerię w Arabii Saudyjskiej. Zakłady przetwórstwa ropy Abquiq w mieście Bukajk na zachodnim wybrzeżu Arabii Saudyjskiej zostały zaatakowane w sobotę 14.09.2019 roku. Najpierw mówiono, że dokonano tego za pomocą zdalnie sterowanych dronów, a potem, że do akcji posłużyły rakiety, których technologię ma… Iran. W efekcie rafineria, która przetwarza 7 mln baryłek ropy naftowej dziennie, musiała znacznie ograniczyć pracę. Produkcja ropy naftowej w całej Arabii Saudyjskiej spadła wtedy o połowę, a ceny ropy wystrzeliły najbardziej w historii. W jeden dzień wzrosły o 12 proc.

Do ataku przyznały się jemeńskie oddziały Huti, które opublikowały nawet filmy z pożarów wywołanych bombardowaniem. Huti to grupa walcząca z rządem Jemenu, któremu pomaga Arabia Saudyjska. Eksperci od początku mieli jednak spore wątpliwości czy partyzantcy bojownicy dysponowali odpowiednią technologią, pozwalającą na wykonanie takiego ataku. Jako współwinnych szybko wskazano więc Irańczyków, którzy właśnie sami stali się ofiarami ataku.

Co o tym sądzisz?
Lubię
40%
Interesujące
40%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
20%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy, miłośnik polskich gór oraz mistrz Polski w karate.