OBI 2018: Polski inwestor coraz bardziej podobny do niemieckiego
Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych zaprezentowało wyniki 16. Ogólnopolskiego Badania Inwestorów. Tym razem w ankiecie wzięło udział 3912 osób. Jak prezentuje się statystyczny polski inwestor indywidualny? Jest mężczyzną w średnim wieku, który uzyskał wyższe wykształcenie. Inwestuje od 8 lat w swoim wolnym czasie. W portfelu posiada 7 spółek, a akcje utrzymuje przez rok.
Polak (prawie) jak Niemiec
Na przestrzeni lat widać pewien trend wśród ankietowanych. Z każdą edycją naszego badania profil polskiego inwestora indywidualnego coraz bardziej przypomina inwestora z Niemiec. Polacy, jednak, nie są równie zaangażowani w spotkania, czy walne zgromadzenia spółek. Różnic jest więcej, ale trzeba przyznać, że coraz bardziej się zacierają.
Polski Inwestor | Niemiecki Inwestor |
|
|
Najwięcej odpowiedzi kreuje Polaka jako osobę, która inwestuje po godzinach, nie przeznaczając na to więcej niż 1 godziny dziennie. Robi to na własny rachunek i bez pomocy osób trzecich, a na ten cel przeznacza lekko ponad 50 000 zł.
W co, i jak, inwestujemy
Odpowiedzi ankietowanych jednoznacznie wskazują akcje GPW (aż 81,2%). Na drugim miejscu znalazły się depozyty bankowe (24,2%), a na trzecim akcje New Connect (22%). Forex zajął dopiero piątą lokatę z wynikiem 14,9%. Należy jednak pamiętać, iż SII, które jest autorem badania specjalizuje się właśnie w rynku akcyjnym.
Na końcu całego zestawienia instrumentów pojawiła się nowa pozycja – kryptowaluty. Aż 6% ankietowanych, czyli ponad 230 osób zdeklarowało, że inwestuje w ten rodzaj aktywów.
W badaniu pada też pytanie o horyzont czasowy inwestycji (w kontekście akcji). Dominującymi odpowiedziami jest „do roku” (43,3%), oraz „powyżej roku” (39,5%). Czyżby to był efekt konsolidacji na GPW? Day-trading, który jest z pewnością najbardziej popularny w kontekście Forex/CFD, zaznaczyło zaledwie 4,2% ankietowanych.
Inwestujemy. Mimo, że nie ufamy…
Wyjątkowo interesującym elementem badania jest wskazanie przez ankietowanych najsłabszych cech rodzimego rynku kapitałowego. Wiodącą odpowiedzią od wielu lat jest podatek Belki, ale na drugiej pozycji w tym roku znalazła się odpowiedź „przestępstwa na rynku”. Wybrało ją aż 36,6% (1434 z 3918 osób), podczas, gdy rok temu takiej odpowiedzi udzieliło zaledwie 20,8%.
W pytaniu o zapisy do PPK (Pracownicze Plany Kapitałowe) zdecydowana większość zadeklarowała, iż tego nie zrobi. Dopytując dlaczego – ponad 50% wyraziła brak zaufania do państwowych rozwiązań.
To jednoznacznie wskazuje jak niewielkim zaufaniem darzymy rodzimy rynek kapitałowy i pomysły przedstawiane przez rządzących. Czy coś będzie w stanie to zmienić, tym bardziej w obliczu trwającej „Afery KNF”?