Psychologia Tradingu
Teraz czytasz
Jak nie dać się internalizacji strat? [Psychologia Tradingu]
0

Jak nie dać się internalizacji strat? [Psychologia Tradingu]

utworzył Natalia Bojko19 lutego 2019

Niewątpliwie każdy trader wie, że strata na giełdzie no to nic innego jak nieodłączny element tego biznesu. Zdarzają się one w każdej formie działalności zarobkowej, która niesie za sobą ryzyko. Z reguły przedsiębiorca wie, że produkt, bądź usługa, którą oferuje może być wadliwa, bądź nie spełniać w 100% oczekiwań klienta. Co za tym idzie, będzie to generowało pewne koszty związane z ich działalnością. I w tradycyjnych biznesach i w tradingu najbardziej obawiamy się tego, czego nie możemy przewidzieć – nieoczekiwanej straty. Na giełdzie należy wyrobić w sobie pewną “barierę ochronną”, która pozwoli nam na jej przyjęcie i zaakceptowanie.

NARZĘDZIA DO ZARZĄDZANIA RYZYKIEM

Czym jest strata wewnętrzna?

Słowo strata zwykle utożsamiamy z takimi wyrazami jak błąd, porażka, zło lub niesłuszność racji. Zysk natomiast (trudno by było inaczej) kojarzony jest z pozytywnymi antonimami powyższych zwrotów np. słuszność, zwycięstwo, dobro, sukces i racja. W ogólnym rozrachunku zysk lub stratę rozumiemy jako wygraną lub przegraną bądź słuszność a błąd. Negatywny lub pozytywny wydźwięk obu tych słów będzie wpływał na to, w jaki sposób będziemy traktować naszą stratę. Utożsamienie jej wiąże się z subiektywnymi odczuciami. Kierują nami emocje, przez co pozycje na minusie zamiast być traktowane jako podstawowy element tradingu, zaczynają utwierdzać nas w przekonaniu, że popełniliśmy błąd.

Strata ≠ błąd

Trudno się dziwić, że słowo to ma nieprzyjemny wydźwięk. Straty subiektywne traktowane są przez człowieka, jako osobista porażka, która uderza w  poczucie ich własnej wartości. W tym momencie mamy do czynienia z jej internalizowaniem, czyli uwewnętrznianiem. Dopiero wtedy staje się ona bolesna.

strata forexPodejmowanie decyzji to proces dochodzenia do pewnych konkluzji wskutek analizowania sytuacji. Sama decyzja jest wyborem jednej z możliwych alternatyw (trader opiera się zwykle na prawdopodobieństwie) w sytuacji, gdy nie znamy do końca wszystkich faktów (są znane dopiero w przyszłości). Podejmując ryzyko otwarcia krótkiej bądź długiej pozycji nie wybieramy między prawdą a fałszem. Nasze działanie może się okazać wyłącznie dobre lub złe, a transakcja zyskowna lub stratna. Jakie to ma w takim razie znaczenie? Według badań psychologicznych (pochodzących głównie z książki Elisabeth Kubler-Ross) wynika, że ludzie mają skłonność do utożsamiania tracenia pieniędzy z podejmowaniem niesłusznej decyzji. W związku z tym są przekonani o tym, że popełniają błąd, a nie podejmują świadome ryzyko.

Jak wygląda proces personalizacji strat?

Według cytowanej przeze mnie autorki można wyróżnić kilka podstawowych etapów, które możemy odnaleźć w procesie uwewnętrzniania straty.

I. Zaprzeczenie

Klasycznym przykładem zaprzeczenia jest szukanie potwierdzenia u innych traderów o słuszności naszej decyzji, kiedy posiadamy transakcję generującą duży “minus” na rachunku. Bardzo często posiadamy pozycję, która przynosi nam zysk, a gdy rynek zaczyna tracić impet i odwracać się w drugą stronę, zamiast ją zamknąć trzymamy z nadzieją “powrócenia do łask”. Jeżeli nie mamy odwagi usiąść i policzyć ile tracimy w złej transakcji zaprzeczamy realności bieżącej straty.

II. Złość

Etap ten wymaga najskromniejszych wyjaśnień. Frustracja i złość może być skierowana w dowolną stronę. Wśród najpowszechniejszych zjawisk (szczególnie wśród zawodowych traderów) jest jej wyładowanie na bliskich, czy rodzinie.

III. Targowanie się

Ani razu nie obiecywałeś sobie “przysięgam, jeżeli rynek wróci do poziomu, w którym, był jak chciałem to skończyć zgodnie ze strategią, zamknę pozycję”, a potem modliłeś się o to, by zamknąć ją na zero? Jeżeli tak to próbujesz po prostu uciec przed tym, co nieuniknione.

IV. Depresja

Bardzo modny i coraz bardziej powszechny problem współczesnego społeczeństwa. Czym się objawia? Myślę, że zbyt obszernie nie trzeba tego tłumaczyć. Oddalenie się od bliskich, smutek, złe samopoczucie, niechęć do przyjmowania rad to nie wszystkie symptomy depresji. Zaliczają się do nich problemy z koncentracją, niezdolność do podejmowania decyzji oraz brak energii. Jeżeli czujesz się bez przerwy zmęczony i wycofany z życia to najlepszy sygnał do tego, by dać sobie trochę wolnego od rynku.

V. Akceptacja

Słowo to równoznaczne jest z rezygnacją. Trader posiadający stratną pozycję siłą rzeczy w ostateczności godzi się na zamknięcie jej na minusie. Bardzo często dzieje się to za pomocną czynników zewnętrznych, przez które zostaje zmuszony do tej decyzji.

Nie zawsze proces uwewnętrzniania straty, analogicznie przetrzymania jej do wystarczająco dużych rozmiarów, by mogła np. wyczyścić rachunek, wygląda dokładnie tak, jak w pięciu powyższych punktach. Każdy powrót w założonym przez nas kierunku, czy chwilowe drgnięcie rynku sprowadza kilkukrotnie do fazy zaprzeczenia. Giełda w pewnym sensie jest procesem ciągłym (mimo, że jest regulowana np. godzinami otwarcia). Z reguły ciężko jest określić jak długo będziemy trzymać pozycję. W takim procesie nie wiadomo kiedy zakończy się transakcja. Ciągłość jest jednym z czynników, który znacząco wpływa na internalizację. Dlaczego? Wynika to z faktu, że nieustannie musimy podejmować decyzję. Niepewność wyzwala emocje, które sprzyjają postrzeganiu straty na bazie osobistych porażek.

Co o tym sądzisz?
Lubię
55%
Interesujące
30%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
5%
Szkoda
10%
O Autorze
Natalia Bojko
Absolwentka Wydziału Ekonomii i Finansów, Uniwersytetu w Białymstoku. Na rynku walutowym i akcyjnym aktywnie handluje od 2016 roku. Wychodzi z założenia, że najprostsze analizy przynoszą najlepsze efekty. Zwolenniczka swing tradingu. Dobierając spółki do portfela kieruje się ideą inwestowania w wartość. Od 2019 roku posiada tytuł analityka finansowego. Obecnie sprawuje rolę co-CEO & Founder w czeskiej firmie proptradingowej SpiceProp. Współtwórczyni projektu Podlaskiej Akademii Giełdowej (III i IV edycji).