Zaawansowani
Teraz czytasz
Stanowisko pracy tradera – zrób to profesjonalnie
0

Stanowisko pracy tradera – zrób to profesjonalnie

utworzył Paweł Mosionek30 września 2013

System, strategia, zarządzanie kapitałem, szacowanie ryzyka, zaawansowana platforma, wiarygodny i solidny broker. To bez wątpienia bardzo istotne rzeczy w handlu na rynku Forex. Jednak nie mniej ważnym czynnikiem jest stanowisko pracy tradera. Ma ono znaczący wpływ na osiągane wyniki finansowe, nie wspominając już o naszym zdrowiu. Dlatego warto o nie zadbać i profesjonalnie przygotować. Na podstawowe elementy składają się:

  • łącze internetowe,
  • sprzęt komputerowy,
  • monitory,
  • system operacyjny i inne programy,
  • krzesło,
  • oświetlenie,
  • atmosfera.

Łącze internetowe

Kiedyś handel odbywał się za pomocą linii telefonicznej. Klienci kontaktowali się ze swoimi maklerami, a oni oferowali ceny za określone walory dla danego wolumenu transakcyjnego.  Następnie w imieniu inwestorów pracownik domu maklerskiego zawierał transakcję i potwierdzał ją tą samą drogą. Było to jednak bardzo niewygodne i nieefektywne z punktu widzenia tego jak dynamicznym rynkiem jest Forex. Te archaiczne czasy mamy już dawno za sobą i obecnie zdecydowana większość transakcji jest dokonywana za pomocą internetu. Jest to szybsze, tańsze i wygodniejsze rozwiązanie dla obu stron.

W związku z tym najlepiej wyposażyć się w dwa niezależne łącza internetowe. Jedno podstawowe, z którego korzystamy na co dzień, a drugie zapasowe na wypadek awarii. Tak aby w razie czego móc zareagować, a w przypadku, gdy rozwiązywanie problemu technicznego będzie się przedłużać, nadal móc dokonywać analizy rynku. Niegłupim pomysłem jest zainwestowanie w internet mobilny, który będzie niezależny od wszelkiego rodzaju okolicznych kabli i światłowodów, a także dostawy energii elektrycznej. Dzięki temu posiadając laptopa z baterią i internetem mobilnym, nawet jeśli zostanie wyłączony prąd, będziemy mieli dostęp do platformy i kwotowań. Opcji jest kilka:

  • podpisanie umowy na internet mobilny z operatorem telefonii komórkowej,
  • kupno modemu i karty SIM operatora, której głównym przeznaczeniem jest internet (np. Simdata lub Aero2 – bezpłatne),
  • używanie telefonu komórkowego jako modemu (łączność poprzez bluetooth, podczerwień lub kabel USB).

Pierwsze rozwiązanie jest najbardziej kosztowne ale też najbardziej pewne, bo ważność karty nam się nie skończy, podobnie jak środki na koncie lub bateria w komórce. Druga opcja wymaga małego nakładu i jest rozwiązaniem pośrednim między pierwszym a trzecim. Natomiast ostatnia to alternatywa dla osób, które nie prowadzą dynamicznego handlu i awaryjne łącze wystarczy im, aby tylko zabezpieczyć pozycję lub podejrzeć na chwilę kwotowania. Przy wyborze internetu mobilnego największą uwagę należy zwrócić na zasięg komórkowy w rejonie w którym najczęściej przebywamy. Nawet najszybsze pasmo na nic nam się zda w miejscu, gdzie nie będzie zasięgu. Wszyscy operatorzy zamieszczają na swoich stronach mapkę zasięgu, więc łatwo to sprawdzić.

Wbrew pozorom, szybkość łącza nie jest aż tak istotna. O wiele ważniejszą kwestią jest jego przepustowość i ping do serwerów brokera. Im niższy ping, tym szybszy przesył danych, co pozytywnie wpływa na przekazywanie kwotowań i dyspozycji złożenia (realizację) zleceń. Pojawia się jednak problem sprawdzenia danego łącza w inny sposób niż poprzez podłączenie go – na to niestety nie ma rady. Można jedynie zasięgnąć opinii innych użytkowników posiadających internet od danego operatora, o ile sprawdzali łącze pod tym kątem. W przypadku znanych operatorów najwięcej narzekań ze strony traderów jest na Neostradę.

Na szczęście, rzadko zdarzają się na tyle ekstremalne przypadki, że przepustowość łącza jest tak fatalna, aby utrudniała sprawny handel manualny. Tylko w strategiach skalpujących, grających pod dane makro oraz automatycznych systemach transakcyjnych może mieć to większe znaczenie, jednak w przypadku tych ostatnich i tak najczęściej do tego celu wykorzystuje się VPS.


PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Handel za pomocą automatów


Sprzęt komputerowy – serce stanowiska pracy

Bez komputera ani rusz. Nie wyobrażam sobie, aby ktoś mógł skutecznie handlować za pomocą tableta czy smartfona. Wykonanie porządnej analizy na małym ekranie dotykowym wydaje się być wręcz niemożliwe. Komputer z monitorem o rozsądnej przekątnej to element stanowiska pracy, który po prostu musi być obecny.

Komputer

Na potrzeby zwyczajnego handlu manualnego wystarczy prosty komputer, który będzie w stanie udźwignąć system operacyjny oraz naszą platformę + dodatkowo aplikacje pomocnicze typu przeglądarka internetowa, arkusze kalkulacyjne itp. Nie musi to być żadne najnowsze monstrum technologiczne. Oczywiście to nie zaszkodzi ale też specjalnie nie odczujemy różnicy. Bardziej zaawansowany sprzęt przyda się w momencie, gdy chcemy używać wielu platform jednocześnie oraz stosować niestandardowe wskaźniki lub rozbudowane strategie automatyczne wykonujące wiele obliczeń na sekundę. W takim przypadku należy zadbać o odpowiednią ilość pamięci RAM oraz taktowanie procesora i jego chłodzenie. Są jednak platformy, które mogą bardziej obciążać zasoby komputera, szczególnie przy aktywnych, rozbudowanych obszarach roboczych. takim przykładem jest DealBook 360 – starszy sprzęt może mieć trudności ze sprawnym obsłużeniem tej aplikacji przy bardziej zaawansowanych funkcjach.

Myszka

Precyzyjne kreślenie linii trendu, zniesień Fibo lub różnych figur na Touchpadzie podchodzi pod masochizm, więc niezależnie od tego czy wykorzystujemy laptopa czy też komputer stacjonarny, warto wyposażyć się w porządną myszkę, która będzie nie tylko precyzyjna ale także ergonomiczna, przez co będzie dobrze leżeć w dłoni i oszczędzać nasz nadgarstek. Większość z czynności jakie wykonuje inwestor odbywa się za pomocą myszki więc te narzędzie jest wyjątkowo ważne. Wyobraźmy sobie chirurga, który podchodzi do operacji, a w dłoni dzierży maluteńki, trudny do utrzymania skalpel.

Zbyt mała mysz będzie sprawiać, że nienaturalnie będziemy wykrzywiać nasz nadgarstek ku górze oraz trzymać zgięte palce. Najlepiej zainwestować w myszkę, która lepiej odzwierciedla kształt naszej dłoni (jest wyższa, szersza i dłuższa niż standardowe myszki dołączane w gratisie do laptopów). Taki rozmiar zmniejsza jej mobilność jednak powiedzmy sobie szczerze – jak często się przemieszczamy i handlujemy jednocześnie?

Można też zdecydować się na tzw. trackballa, czyli odpowiednik myszy z „kulką sterującą” na górze. W znaczny sposób odciąża ona nadgarstek, a przy tym nie wymaga płaskiej powierzchni przy użytkowaniu.

Znam osoby, które z racji posiadania touchpada w swoim laptopie, nie używają niczego innego. Uważam to jednak za ostateczność. Dobra myszka, nawet do laptopa to podstawa.

Monitory – ile?

Na pewno każdy z Was natknął się gdzieś na obrazki lub ujęcia z wielkich trading room’ów, gdzie traderzy byli otoczeni kilkoma potężnymi ekranami, na których migały różne kolorowe lampki, pochodzące prawdopodobnie od ich zyskownych, wielomilionowych transakcji :-). Można sobie zadać pytanie: po co aż taki rozmach? Czy jest to naprawdę aż tak potrzebne? Czy może właśnie od tego zależy sukces na giełdzie? Nie powiedziałbym, aczkolwiek tego typu rozwiązania mogą być przydatne.

Ilość

Więcej nie znaczy lepiej, ale może. Zależy to od naszych realnych potrzeb i tego czy faktycznie potrzebujemy wielu monitorów, czy też ma to być tylko bajer w naszym biurze. Jeśli handlujesz na jednym instrumencie finansowym lub tylko długoterminowo to w zupełności powinien wystarczyć Ci jeden ekran. Jeśli natomiast uprawiasz day-trading lub scalping bądź obserwujesz wiele rynków jednocześnie, gdzie trzeba mieć wszystko na oku i spóźniona reakcja oznacza stratę (lub brak zarobku) to warto wyposażyć się w dodatkowe ekrany (i najlepiej dodatkową parę oczu 🙂 ).

Podejść do tej kwestii jest wiele jednak dwa są wyjątkowo popularne:

  1. Niektórzy traderzy stawiają na rozwiązanie z dwoma komputerami: jeden tylko do handlu, drugi do internetu i rozrywki. Niewątpliwą zaletą takiej koncepcji jest to, że komputer używany do handlu jest praktycznie nienarażony na jakiekolwiek wirusy czy trojany. Dodatkowo, instaluje się tam niezbędne minimum programów więc system operacyjny nie będzie zaśmiecony i przeciążony.
  2. Inni preferują podłączanie drugiego monitora, gdzie na jednym jest cały czas włączona platforma, a na drugim ekranie załatwiają sprawy bieżące. Jeśli taka ilość nie jest wystarczająca to podłączają kolejne monitory, gdzie zazwyczaj są wyświetlane kolejne platformy z wykresami.

Jak podłączyć więcej niż jeden monitor

Sposobów na podłączenie kilku monitorów do jednego komputera jest kilka. W komputerach stacjonarnych karty graficzne zazwyczaj są wyposażone w dwa wejścia na monitor. Wystarczy wpiąć drugi i po kłopocie. Jednak co zrobić jak chcemy ich mieć 3 lub 4? Najprostszym wyjściem jest dokupienie drugiej karty graficznej, która ma kolejne dwa wyjścia i wpięcie jej pod slot PCI, a następnie zostaje już tylko wpięcie kolejnych monitorów. Potem pozostaje już tylko konfiguracja w ustawieniach rozdzielczości ekranu lub karty graficznej (wybór ekranu głównego, rozdzielczości, rozlokowanie ekranów i wybór opcji obrazu niezależnego).

Przy jeszcze większych potrzebach można wyposażyć się w rozgałęźniki i/lub monitory na złącza USB. Wtedy otwierają się nieograniczone możliwości pod względem ilości ekranów, na których możemy obserwować wykresy jednocześnie.

Monitory – wielkość, jakość

Wielkość

Wielkość matrycy to kwestia indywidualna oraz uzależniona od rozmiarów przestrzeni roboczej. Dotyczy to zarówno laptopów, jak i monitorów stacjonarnych. Jeśli ktoś operuje na jednym wykresie jednocześnie i nie potrzebuje mieć podglądu na wielu instrumentach to może wystarczyć mu nawet 15″ ekran. W przypadku laptopów to taki standard jednak mi osobiście o wiele wygodniej pracuje się na ekranie 17″, a przy tym laptop jeszcze jest w miarę mobilny (mimo wagi ok. 3,2 kg).

Jakość

Jak to w życiu, im lepsza jakość, tym wyższa cena. Nie każdy może sobie pozwolić na sprzęt z górnej półki i w tym wypadku trzeba pójść na pewien kompromis. Znalezienie odpowiedniego sprzętu nie jest jednak takie trudne. Na co zwrócić uwagę? Rodzaj matrycy (LCD, LED) nie ma wielkiego znaczenia, bardziej istotna jest rozdzielczość, kontrast i kąt widzenia.


PRZECZYTAJ TAKŻE: Jak bezpiecznie korzystać z VPS handlując na Forex


System operacyjny i inne programy

Większość platform transakcyjnych bez większych problemów działa na wszystkich systemach operacyjnych, w tym Linuxie czy MacOS. Choć co prawda, często w przypadku właśnie tych mniej typowych trzeba spędzić więcej czasu na znalezieniu optymalnego rozwiązania i ustawień systemowych, aby praca platformy przebiegała całkowicie bezproblemowo.

Czasem w internecie można napotkać na opinie dot. platform, gdzie użytkownicy mają problemy z ich uruchomieniem lub połączeniem z serwerem, a nawet bardzo powolnym działaniem, mimo, że wszystko wydaje się być w porządku. Najczęściej te problemy wynikają z:

  • działania programu antywirusowego lub firewall, które blokują lub utrudniają pracę platformom (trzeba dodać je do wyjątków lub zaufanych aplikacji),
  • uruchamiania platformy bez uprawnień administratora systemu,
  • przeładowanie systemu operacyjnego, czyli nieuporządkowane rejestry, niezdefragmentowane partycje (zaleca się to robić przynajmniej raz w miesiącu), zainstalowane aplikacje obniżające wydajność komputera.

Jeśli wykorzystujemy jeden komputer do wszystkiego to warto rozważyć podzielenie dysku na partycje, gdzie na jednej będzie tylko system operacyjny, na drugiej programy użytkowe, a na trzeciej aplikacje przeznaczone do handlu z całym zestawem narzędzi, które planujemy wykorzystywać.

Krzesło – twój największy wróg

Badania udowodniły, że w pracy biurowej największe zagrożenie dla naszego zdrowie stanowi… Nie, nie komputer, jak myśli większość, tylko właśnie krzesło. Ciągłe siedzenie negatywnie wpływa na nasze kości, a w szczególności kręgosłup.

Z tego powodu coraz więcej korporacji w USA, w których fundamentem jest praca biurowa, zaczyna wprowadzać stojące stanowiska pracy lub nawet chodzące. W przypadku tych drugich ustawiane są bieżnie przed komputerem zawieszonym na odpowiedniej wysokości, a sam pracownik reguluje sobie prędkość spacerową i przy okazji wykonywania swoich obowiązków dba o zdrowie. Oczywiście to nie sugestia, aby traderzy zaczęli inwestować chodząc na bieżni, jednak pokazuje jak poważnym problemem jest ciągłe siedzenie na krześle, szczególnie mało wygodnym i wysłużonym. Jednym słowem dobre krzesło powinno przede wszystkim nie męczyć.

Oświetlenie pomieszczenia

Zbyt ciemne i zbyt jasne pomieszczenie szybko może doprowadzić do zmęczenia naszych oczu.

Jeśli posiadasz w pomieszczeniu okno to postaraj się umiejscowić biurko w taki sposób, aby jak największą część dnia było ono oświetlone w sposób naturalny. W przypadku sztucznego oświetlenia najważniejsze jest użycie odpowiedniego źródła światła – takiego, które nie męczy wzroku. Na rynku mamy w czym wybierać, więc bez trudu i ten warunek jesteśmy w stanie spełnić.

Spokój i skupienie

W miejscu pracy bezcenny jest spokój, który pomoże nam się skupić. Badania dowodzą, że nawet osoby, które uważają, że mają bardzo podzielną uwagę, ostatecznie są w stanie skupić się tylko na jednej czynności. Wynika to z konstrukcji i ograniczeń ludzkiego mózgu. Tym samym, skupienie się na jednej rzeczy poprawia naszą wydajność i szybciej uda nam się wykonać serię czynności jedna po drugiej niż każdą na przemian po kawałku aż do finału.

Odgłosy placu budowy za oknem czy włączone TV, radio i biegające dzieci na w komplecie na pewno nie pomogą w skupieniu. Jeśli traktujesz trading poważnie to warto (oczywiście w granicach możliwości) zadbać o tak istotny czynnik jakim jest spokój. Stwórz sobie odpowiedni klimat, który pomaga Ci zbierać myśli i podejmować istotne decyzje bez zbędnego zdenerwowania, które mogą wywołać u Ciebie czynniki zewnętrzne.

W końcu to ostatecznie Ty i Twoje decyzje decydują o wyniku finansowym…

Co o tym sądzisz?
Lubię
100%
Interesujące
0%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Paweł Mosionek
Aktywny trader na rynku Forex od 2006 roku. Redaktor portalu Forex Nawigator oraz redaktor naczelny i współtwórca serwisu ForexClub.pl. Prelegent konferencji "Focus on Forex" na SGH w Warszawie, "NetVision" na Politechnice Gdańskiej oraz "Inteligencja finansowa" na Uniwersytecie Gdańskim. Dwukrotny zwycięzca "Junior Trader" - gry inwestycyjnej dla studentów organizowanego przez DM XTB. Uzależniony od podróży, motocykli i skoków spadochronowych.