Początkujący
Teraz czytasz
Mohnish Pabrai – kim jest hinduski „Warren Buffett”?
0

Mohnish Pabrai – kim jest hinduski „Warren Buffett”?

utworzył Forex Club23 lutego 2022

Większość najbardziej znanych inwestorów pochodzi ze Stanów Zjednoczonych lub Europy. Jednak genialny inwestor może urodzić się w dowolnym kraju. Aby pokazać swoje umiejętności musi mieć tylko odpowiednie warunki do rozwoju. Jednym z idealnych przykładów jest Mohnish Pabrai, który przez niektórych jest nazywany „Buffettem z Indii”. O tym wybitnym inwestorze zrobiło się głośniej po sytuacji z 2007 roku. Wtedy to Mohnish zapłacił 650 000$ za lunch z Warrenem Buffettem. Zapłacona kwota została przeznaczona na cele charytatywne. 

Kim jest Mohnish Pabrai

Po sprzedaży przedsiębiorstwa, Monish rozpoczął inwestycje na rynku kapitałowym. Stworzył strukturę inwestycyjną, która bazowała na rozwiązaniu zastosowanym przez Buffetta w latach pięćdziesiątych XX wieku (Buffett Partnership). Pabrai zainwestował na rynku kapitałowym milion dolarów. Inwestując w oparciu o analizę fundamentalną, ten hinduski inwestor osiągnął spektakularną stopę zwrotu. Jego sekretem było również akceptacja swoich słabych stron. Na początku był zdania, że nie zdobędzie przewagi w segmencie największych przedsiębiorstw. Był zdania, że spółki typu blue chip są nieustannie analizowane przez specjalistów. W efekcie wartość wewnętrzna tych przedsiębiorstw niezbyt często istotnie różniła się od cen rynkowych. Jednak w przypadku małych i średnich przedsiębiorstw liczba profesjonalistów „pokrywających” te firmy jest niewielka. Wynika to z tego, że kapitalizacja tych firm jest zbyt mała, aby można było zainwestować w nie znaczny kapitał (z perspektywy funduszy zarządzającymi miliardami dolarów). Jego sukces był oszałamiający. W ciągu dwudziestu lat inwestycji jego fundusz wygenerował zysk przekraczający ponad 1000%. Obecnie fundusze Pabraia mają aktywa przekraczające setki milionów dolarów.

Filozofia inwestycyjna

Mohnish Pabrai inwestuje w oparciu o analizę fundamentalną. Jego ulubionymi inwestycjami były takie spółki, które kupował za ułamek ich prawdziwej wartości. Lubił sytuacje, które zawierały „dużą niepewność oraz niewielkie ryzyko”. Uważał, że ludzie mają problem z odróżnieniem niepewności od ryzyka. Czasami negatywna informacja jak słabsze wyniki kwartalne albo gorsza prognoza wyników powodowała gwałtowną przecenę przedsiębiorstwa. Rynkowy pesymizm powodował, że powstała sytuacja, że firma, która „w normalnych” warunkach była warta 1 miliard dolarów była wyceniana na zaledwie 300 milionów dolarów. Jednocześnie ryzyko utraty środków na tej inwestycji było niewielkie z powodu generowania zysków przez przedsiębiorstwo albo posiadany majątek. Strategia inwestycyjna była zatem bardzo podobna do tej stosowanej przez „wczesnego” Buffetta oraz przez Benjamina Grahama. Dla Pabraia również istotna była „marża bezpieczeństwa”. Była to różnica między wartością wewnętrzną przedsiębiorstwa a jej wyceną rynkową. Im była wyższa, tym mniejsze ryzyko inwestycyjne. 

Opinia o krótkiej sprzedaży

Mohnish Pabrai nie jest także zwolennikiem grania na spadek spółki. Dowód tego dał w 2003 roku, kiedy na TheStreet.com opublikował artykuł: „Steer Clear of the Short Side”. Dla Pabraia zysk do ryzyka jest niezbyt korzystny. Teoretycznie nielewarowana pozycja może wygenerować zysk na poziomie 100%. Stanie się to wtedy kiedy kurs akcji, której inwestor rozpoczął krótką sprzedaż spadnie do 0. W przypadku pomyłki inwestor grający na krótko może stracić wielokrotność potencjalnego zysku. Zdaniem Pabraia samo przewartościowanie akcji nie jest przesłanką do zagrania krótko. Czasem po prostu rynek może być dłużej irracjonalny niż inwestor wypłacalny. 

Przedsiębiorca a inwestor

Pabrai ma także osobliwy pogląd na różnicę między zarządzającymi portfelami inwestycyjnymi a zarządzającymi firmami. Porównał ich do pracy astronoma i astronauty. Słowa wydają się podobne ale astronom bada kosmos „z odległości” dokonując pomiarów oraz analizując oddalone o tysiące lat świetnych ciała niebieskie. Z kolei astronauta ma kontakt z kosmosem „bezpośrednio”. To on doświadcza stanu nieważkości oraz spaceruje w okolicy stacji kosmicznej. Obie profesje potrzebują innych typów ludzi. Podobnie jest z zarządzającym funduszem i prezesem spółki. Zarządzający funduszem patrzy na rynek „z oddali”. Analizuje dostępne informacje i stara się zbudować model prognostyczny, który może sięgać nawet 10 lat do przodu. Taka osoba może być introwertyczna, ale musi posiadać bardzo analityczny umysł.

Z kolei prezes firmy skupia się na nakreślaniu i realizowaniu strategii. Takie osoby muszą być przebojowe, mieć wysoko rozwinięte zdolności interpersonalne. Nie muszą być analityczne. Bardzo często prezesi patrzą na firmy zupełnie inaczej niż zarządzający, co powoduje wzajemne niezrozumienie. Według niego dużą przewagę mają inwestorzy będący sami przedsiębiorcami. Mogą dzięki temu patrzeć na problemy „z dwóch stron barykady”. Jako przykład podał Warrena Buffetta, który stał się lepszym inwestorem dzięki temu, że jest biznesmenem oraz stał się lepszym przedsiębiorcą dzięki temu, że jest inwestorem.

Inwestowanie w rynkowe gwiazdy

Warto wyjaśnić dlaczego Pabrai nie lubił inwestowania w największe firmy notowane na giełdzie. Dał temu wyraz w artykule „The Danger in Buying the Biggest” z 2002 roku. Jako przykład podał hipotetyczną inwestycję w największe spółki notowane w USA. Jeśli inwestor w kwietniu 1987 roku zainwestował wszystkie pieniądze w największą spółkę na giełdzie (IBM) oraz na początku każdego roku reinwestował pieniądze w największą firmę na rynku. Do 2002 roku uzyskałby średnioroczną stopę zwrotu na poziomie 3,3%. W tym samym czasie indeks S&P 500 wygenerował średnioroczną stopę zwrotu na poziomie 10%. Pabrai był wtedy zdania, że im większa jest firma, tym trudniej znaleźć kompetentnych managerów, którzy potrafią zarządzać coraz większą korporacją. Pojawiają się nieefektywności w zarządzaniu, co obniża zwrot z kapitału.  

Dywersyfikacja

Kolejnym elementem strategii inwestycyjnej była niewielka dywersyfikacja portfela inwestycyjnego. Wynikało to z tego, że dla Pabraia dywersyfikowanie portfela „na siłę” aby miał „książkową” liczbę spółek było zgodą na pogorszenie jakości portfela inwestycyjnego. Zdaniem Mohnisha nie ma niczego złego w posiadaniu tylko kilku spółek w portfelu. Jedynym warunkiem jest inwestowanie w spółki posiadające duży margines bezpieczeństwa. Sam nieraz potrafił posiadać zaledwie 3-5 spółek w portfelu.

Mohnish Pabrai a jego checklista inwestycyjna

Przed zainwestowaniem w jakąkolwiek spółkę Pabrai przygotowywał tzw. checklist. Była to odpowiedź na standardowe pytania, które mają zniwelować ryzyko popełnienia pomyłki inwestycyjnej. Inwestycja ma być także dobrze przemyślana. Z tego powodu przed każdym zakupem akcji inwestor powinien odpowiedzieć sobie na następujące pytania:

  • Czy biznes firmy jest dla mnie zrozumiały i znajduje się w obszarze moich kompetencji?

Inwestor powinien inwestować swoje środki tylko w takie firmy, które są możliwe do zrozumienia. W przeciwnym razie może pojawić się problem z właściwą wyceną przedsiębiorstwa. Nawet Warren Buffett rezygnował z wielu inwestycji z powodu trudności ze zrozumieniem jak spółka zarabia pieniądze i jakie są jej przewagi. Nie przeszkodziło to Warrenowi stać się jednym z najlepszych inwestorów na świecie.

  • Czy wiem jaka jest wartość wewnętrzna firmy obecnie oraz jak może się zmienić w ciągu najbliższych lat?

Inwestor powinien oszacować jaka jest wartość wewnętrzna firmy. Powinien założyć neutralny lub pesymistyczny scenariusz aby zminimalizować ryzyko przepłacenia za przedsiębiorstwo. Inwestor powinien także oszacować jak wartość firmy może zmienić się w przyszłości. Niektóre firmy będą powiększać swoją wewnętrzną wartość (zwiększać zyski i wolne przepływy pieniężne) inne z kolei będą warte coraz mniej (firmy z kurczących się branż).

  • Czy obecna cena rynkowa jest znacznie niższa od wartości wewnętrznej firmy obecnie i w ciągu najbliższych 2-3 lat?

Następnie inwestor powinien porównać obecną wycenę rynkową z wyliczoną wartością teoretyczną przedsiębiorstwa. Pabrai preferuje sytuację, kiedy wartość wewnętrzna jest kilkukrotnie większa od obecnej kapitalizacji. Daje to dużą marżę bezpieczeństwa. 

  • Czy chciałbym zainwestować w tą spółkę dużą część mojego majątku netto?

Mohnish uważa, że inwestor powinien dobrze czuć się z pozycją. Jeśli ma jakieś obiekcje powinien porzucić pomysł inwestycyjny. Sprawdzeniem jest odpowiedź na poniższe pytanie. Jeśli inwestor nie miałby nic przeciwko zainwestowania 1/3 majątku netto w daną spółkę to oznacza, że nie ma istotnych obiekcji przeciw inwestycji.

  • Jaki jest potencjalny downside?

Downside to wycena firmy w przypadku realizacji negatywnych scenariuszy. Może to być utrata udziałów rynkowych czy spadek rentowności. Im niżej jest potencjalny downside, tym większe ryzyko inwestycyjne. 

  • Czy firma ma jakąś fosę, która ją chroni przed konkurencją?

Fosa to jedna z najważniejszych broni w arsenale każdego przedsiębiorstwa. To właśnie dzięki niej firma może chronić lub  nawet zwiększać swoje udziały rynkowe. Fosą mogą być patenty, marka, długoterminowe kontrakty z klientami czy kultura firmy. Ta część analizy jest jakościowa a nie ilościowa. Z tego powodu warto uczciwie podejść do oceny fosy i nie oszukiwać samego siebie. 

  • Czy zarząd firmy jest uczciwy i kompetentny?

Nawet wielki potencjał jaki ma firma może zostać zmarnowany przez nieuczciwy i niekompetentny zarząd. Dlatego inwestor powinien dokładnie prześwietlić historie najważniejszych osób w zarządzie oraz spojrzeć kto jest w akcjonariacie spółki.

Co o tym sądzisz?
Lubię
0%
Interesujące
100%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Forex Club
Forex Club jest jednym z największych i najstarszych polskich portali o tematyce inwestycyjnej - forex i narzędzi wykorzystywanych w tradingu. To autorski projekt zapoczątkowany w 2008 roku i rozpoznawalna marka ukierunkowana na rynek walutowy.