ESMA dostrzega problem ucieczki traderów poza UE
Europejski regulator, European Securities and Markets Authority (ESMA), wystosował list do Komisji Europejskiej. Tematem miała być przyszłość działania dyrektywy MiFID w ramach tzw. odwrotnego pozyskiwania (z ang. reverse solicitation), czyli możliwość świadczenia usług finansowych (w tym maklerskich) przez podmioty zarejestrowane poza terytorium Unii Europejskiej na rzecz tutejszego rezydenta, która jest możliwa tylko bezpośrednio z woli samego klienta.
ESMA obawia się Australii?
Według europejskiego nadzoru można mieć obawy o ochronę inwestorów, która może okazać się niewystarczająca w obliczu zjawiska odwrotnego pozyskiwania. ESMA całkiem niedawno wyjaśniała w serii pytań i odpowiedzi (Q&A) niektóre ramy regulacyjne dot. tego procederu. W ramach systemu odwrotnego pozyskiwania, podmiot spoza UE nie ma prawa wprowadzać do obrotu nowych kategorii produktów inwestycyjnych. O tym czy dany produkt jest nową kategorią rozstrzyga indywidualnie regulator na podstawie rodzaju instrumentu czy ryzyka z nim związanego. Dodatkowo, ESMA podkreśla, iż kategoryzacja produktów inwestycyjnych powinna być maksymalnie szczegółowa, aby nie dopuścić do ew. prób obchodzenia regulacji europejskich.
W fragmencie przesłanego komunikatu do Komisji Europejskiej przeczytamy:
„Umożliwienie klientom, a zwłaszcza klientom detalicznym z UE, interakcji z firmami z państw trzecich w kontekście w którym ramy MiFID II nie mają zastosowania w całości, mogłoby być źródłem niepewności prawnej i potencjalnej szkody dla nich. Dlatego też biorąc pod uwagę znaczenie tej kwestii, szczególnie w kontekście wycofania się Wielkiej Brytanii z UE, ESMA zaleca rozważenie przeglądu ram MiFID II w celu złagodzenia skutków odwrotnego pozyskiwania.”
ESMA proponuje kilka rozwiązań problemu:
- wyraźne zobowiązanie firm z kraju trzeciego do wykazania organom nadzoru w UE, na odpowiedni wniosek, inicjatywy klienta;
- kierowanie sporów do sądów UE i odpowiednich organów, na żądanie klienta, nawet w przypadku odwrotnego pozyskiwania (czyli w przypadku korzystania np. z usług brokera Australijskiego);
- ewentualna ponowna ocena i interpretacja istniejących przepisów dotyczących odwrotnego pozyskiwania;
Takie działanie jednoznacznie sugeruje, iż ESMA nie chce pozostawić zjawiska odpływu klientów z UE poza jej terytorium bez jakiejkolwiek kontroli. Na ten moment nie są znane daty oraz ostateczny kształt nowych decyzji normujących to zjawisko przez europejskiego regulatora.