Czy można stracić wszystko?
Ryzyko jest nieodłącznym elementem każdej inwestycji, więc wielu zadaje sobie pytanie: „Czy można stracić cały depozyt?”. Rynek walutowy postrzegany jest na ogół jako jeden z ryzykowniejszych rynków kapitałowych za sprawą sporej zmienności oraz dostępnej dźwigni finansowej. Natomiast to nie do końca tak, gdyż ryzykowny jest sam inwestor. Nieświadomie może podejmować nieprzemyślane i nieracjonalne decyzje, które wiążą się z negatywnymi konsekwencjami. Uwzględniając, że inwestor jest doświadczony i zna mechanizmy panujące na rynkach kapitałowych, okazuje się, że Forex jest tak samo ryzykowny jak inne.
Czy można stracić wszystko (cały wpłacony depozyt)?
Tak. Można nawet spowodować powstanie debetu na rachunku, który ostatecznie trzeba będzie spłacić (choć to już konkretniej reguluje umowa z brokerem u którego posiadamy rachunek). Jeśli gramy agresywnie, otwierając wielkie pozycje z wykorzystaniem dużego lewaru i większości naszego depozytu, to powoduje, że niewielkie zmiany cen znacząco wpływają na stan naszego rachunku. Wiele głównych par walutowych cechuje się sporą zmiennością. Dodatkowo, reakcja rynków na publikację danych makro, interwencje banków centralnych oraz ewentualne luki cenowe powstające na otwarciu w niedzielę. To wszystko, w połączeniu z otwartą dużą pozycją, może zaowocować bardzo szybką utratą kapitału. Często utratą w całości lub nawet wejściem stanu rachunku na minus.
PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Brokerzy Forex a ochrona przed debetem. Zestawienie ofert
Jednak nie ma co się dziwić. Tak samo jest z rynkiem kontraktów terminowych czy nawet normalnym biznesem. Na skutek złych decyzji i zadłużenia w bankach, nie dość, że można stracić wszystko, to jeszcze ostatecznie pozostaniemy z debetem na koncie.
Czy w takim wypadku należy winić rynek i cały świat, czy też jednak spojrzeć na siebie i przeanalizować błędy?
Oczywiście, może się zdarzyć, że na skutek splotu nieszczęśliwych wypadków ostatecznie my najbardziej na tym ucierpimy. To też jest jednak element ryzyka rynkowego, którego powinniśmy być świadomi i próbować się zabezpieczać także przed nim.
Mechanizmy zabezpieczające
- Stop Loss – najbardziej popularny rodzaj ograniczenia strat, gdzie zlecenie SL zamknie nasze transakcje przy danym progu straty na pozycji. Niestety nie zadziała ono przy wystąpieniu luki cenowej. Przy bardzo dynamicznej zmianie kursu może wystąpić poślizg cenowy, co ostatecznie zakończy naszą pozycję stratą większą niż planowaliśmy.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Stop Loss – wszystko, co musisz wiedzieć o zleceniach obronnych
- Margin Call – jest to mechanizm wbudowany w platformę danego brokera. Przy spadku depozytu do określonej wartości względem wykorzystanego kapitału, ostrzeże nas przed wyczyszczeniem rachunku. Uniemożliwi jednocześnie otwieranie kolejnych pozycji do momentu aż sytuacja się poprawi lub aż uzupełnimy swój depozyt.
- Stop-out – podobnie jak wyżej, to mechanizm na platformie transakcyjnej i następstwo Margin Call. Jeśli strata się pogłębi, nastąpi zamknięcie najbardziej stratnej lub od razu wszystkich otwartych pozycji, a na naszym rachunku zostanie zaledwie resztka depozytu. Poziom, przy którym aktywuje się Margin Call i Stop-out, są ustalane indywidualnie przez każdego brokera dla swoich klientów.
- Narzędzia wspomagające – do dodatkowego zabezpieczenia się przed powstaniem debetu mogą posłużyć różne automaty, które zamkną nasze transakcje przy wskazanym progu straty. Takie opcje posiadają np. Smart Orders czy Security EA. Niestety, aby działały, platforma musi być cały czas włączona, a tu również, jak w przypadku SL, mogą wystąpić poślizgi i luki, które ograniczą szybkość reakcji.
Zmienność
Warto zwrócić uwagę na zmienność par walutowych, na których gramy i uwzględnić skalę fluktuacji cen przy doborze wolumenu transakcyjnego. Racjonalny wolumen względem ruchów kursowych na pewno pozytywnie wpłynie na redukcję ryzyka.