Czarny Czwartek i Wielka Depresja w latach 1929 – 1933
Jest to jeden z najbardziej znanych kryzysów gospodarczych w historii ludzkości. Wielka Depresja była największym kryzysem gospodarczym XX wieku. W latach 1929 – 1933 nastąpiło załamanie handlu międzynarodowego, liczne bankructwa banków i przedsiębiorstw oraz znaczny wzrost bezrobocia. W wielu krajach kryzys wywołał wzrost nastrojów populistycznych. W Niemczech był jednym z czynników wzrostu popularności nazistów i komunistów. Kryzys na zawsze zmienił także rolę państwa podczas kryzysów. Przed Wielkim Kryzysem rządy pełniły najczęściej rolę biernych obserwatorów, którzy starali się pilnować równowagi budżetowej. Po kryzysie 1929 rządy zaczęły aktywnie reagować na kurczenie się gospodarki. Zaczęły powstawać programy pomocowe, finansowanie robót publicznych. W artykule przedstawione zostaną przyczyny, przebieg oraz konsekwencje Wielkiego Kryzysu. Zapraszamy do lektury.
Sytuacja gospodarcza przed kryzysem
Pierwsze symptomy problemów gospodarczych widoczne były już w 1928 roku. Zaczęły narastać problemy z niesprzedanymi zapasami. Mroziło to kapitał obrotowy, co powodowało problemy płynnościowe firm. Im gorsza była sytuacja finansowa przedsiębiorstw tym trudniejsza była sytuacja banków. Dodatkowo zauważalna była słabsza koniunktura na rynku budowlanym, co świadczyło o gorszej kondycji gospodarstw domowych oraz firm. Spadek koniunktury na rynku budowlanym spowodował spadek popytu na materiały budowlane oraz robotników budowlanych.
W latach dwudziestych amerykański kapitał inwestował bardzo mocno na rynku europejskim. Dotyczyło to zarówno inwestycji gospodarczych (finansowanie fabryk, odbudowy po zniszczeniach wojennych) jak długu firm i krajów. Stany Zjednoczone poprzez kredyty i inwestycje finansowały m.in repatriacje wojenne jakimi były obciążone pokonane Niemcy. Był to swoisty „trójkąt przepływu złota”. Niemcy z pożyczek spłacali kontrybucje wojenne. Z kolei Wielka Brytania oraz Francja dzięki otrzymanym odszkodowaniom wojennym mogły spłacać kredyty zaciągnięte w Stanach Zjednoczonych na sfinansowanie wysiłku wojennego. W 1928 roku kapitał amerykański zaczął odpływać z rynków europejskich i był lokowany na Wall Street, która zapewniała bardzo wysokie stopy zwrotu. Spadek koniunktury gospodarczej w połączeniu z zaostrzeniem polityki pieniężnej przez Rezerwę Federalną przyczyniło się do spadku koniunktury gospodarczej.
Sytuacja na giełdzie w 1929-1932
Okres po Pierwszej Wojnie Światowej był często nazywany “szalonymi latami dwudziestymi”. Na giełdach panowała wielka hossa. Rynki poruszały się w rytmie fokstrota, swingu, jazzu i charlestona.
Bardzo popularne było używanie dźwigni finansowej przez inwestorów. Z reguł na 1 dolar kapitału, firmy brokerskie udostępniały kredyt na 9$. Popyt napędzany tanim kredytem windował ceny. Jednocześnie zakończenie wojny w Europie pozwoliło Stanom Zjednoczonym zwiększać eksport do odbudowujących się gospodarek. Jednak pierwsze symptomy spowolnienia były widoczne pod koniec lat dwudziestych.
Pierwszym ze zwiastunów było słabsze zachowanie giełdy amerykańskiej w marcu i maju 1929 roku. Jednak bardzo szybko rynek “zapomniał” o sygnałach z realnej gospodarki. Między czerwcem a wrześniem 1929 roku indeks DJIA wzrósł o ponad 20%. 3 września ustanowiony został szczyt na poziomie 381,17 punktów. Część uczestników rynku obawiało się, że optymizm wśród inwestorów jest zbyt duży. Przykładem mogą być słowa inwestora, przedsiębiorcy oraz ekonomisty Rogera Babsona. 5 września 1929 roku powiedział: “prędzej czy później krach przyjdzie i może być straszny”.
Wielki Kryzys umownie miał początek w tzw. czarny czwartek na amerykańskiej giełdzie. 24 października 1929 roku indeks Dow Jones Industrial Average spadł podczas jednej sesji o 11%. Instytucje finansowe zaczęły organizować pomoc płynnościową, która miała stabilizować ceny akcji. Drugie uderzenie paniki nastąpiło w poniedziałek 28 października. Wielu inwestorów zostało poproszonych o uzupełnienie depozytów (tzw. margin call). Z racji braku dodatkowych środków, inwestorzy zaczęli redukować swoje pozycje, co wywołało gwałtowną przecenę. 28 października zakończył się spadkiem o 12,8%. Następnego dnia spadki były kontynuowane. 29 października był bardzo emocjonujący. Inwestorzy wygenerowali wolumen przekraczający 16 milionów akcji. Dow Jones Industrial Average spadł o ponad 11,7%. DJIA zakończył dzień na poziomie 230,07 punktów. Tak mocne spadki w niespełna tydzień spowodowały reakcję “grubych portfeli”. William C. Durant razem z członkami rodziny Rockefellerów rozpoczęli skup akcji. Działania zostały ogłoszone publicznie aby uspokoić nastroje rynkowe.
30 października nastąpił dzień odbicia, Dow Jones zakończył dzień wzrostem o 12,3%, zamykając sesję na poziomie 258,47 punktów. Jednak wzrosty na rynku były chwilowe. Następna fala spadkowa trwała do 13 listopada i doprowadziła do spadku indeksu poniżej poziomu 200 punktów. Jednak mimo pogarszającej się koniunktury gospodarczej, giełda podążała swoją ścieżką. W kwietniu 1930 roku indeks powrócił do poziomów sprzed paniki. 17 kwietnia 1930 roku DJIA osiągnął poziom 294,07 punktów. Jednak wraz z kontynuowaniem kryzysów bankowych, problemów z płynnością przedsiębiorstw i inwestorów nastroje na rynku giełdowym zaczęły się pogarszać. Bessa trwała od kwietnia 1930 do czerwca 1932 roku. W kulminacyjnym momencie bessy, Dow Jones Industrial Average spadł do poziomu 41,22 punktów.
Produkcja przemysłowa
Niesprzedane zapasy produktów oraz trudność z pozyskaniem finansowania spowodowały ograniczenie produkcji przez firmy przemysłowe. Jednocześnie chęć pozbycia się nadmiarowych zapasów wywierało presję na obniżkę cen. Firmy ograniczając swoją działalność ograniczały zatrudnienie, kontakty z dostawcami. Problemy miały również banki, które ostrożniej podchodziły do udzielania nowych kredytów, co stwarzało problemy z rolowaniem zadłużenia przez przedsiębiorstwa. Rozpoczęła się spirala spadku produkcji w połączeniu z rosnącą liczbą bankructw. Bardzo widoczne to było w przemyśle samochodowym. W 1929 roku w Stanach Zjednoczonych wyprodukowano 5,3 mln samochodów. W 1932 roku produkcja wyniosła już zaledwie 1,3 miliona. Poziom produkcji z 1929 roku amerykański przemysł samochodowy osiągnął dopiero w 1949 roku. Ogólne wskaźniki produkcji przemysłowej były równie słabe w Stanach Zjednoczonych jak i innych krajach włączonych w kapitalistyczny system wymiany towarów. Jeśli przyjmiemy, że wartość światowej produkcji wynosiła 100 w 1928 roku, to w 1932 roku produkcja przemysłowa wynosiła 67. W Stanach Zjednoczonych i w Polsce spadek produkcji w latach 1928 – 1932 wyniósł 54%, w Czechosłowacji 60% a w Niemczech 43%.
Bezrobocie
Ograniczanie zatrudnienia przez firmy przemysłowe odbijało się na kondycji rynku pracy. Nastąpiła nadpodaż pracowników, którzy nie potrafili znaleźć stabilnej pracy. Problemy mieli zarówno niewykwalifikowani robotnicy jak i “białe kołnierzyki” (pracownicy umysłowi). Utrata pracy zubożała rodziny, radykalizowała nastroje społeczne i zwiększały liczby strajków. Skala bezrobocia była ogromna i utrzymywała się znacznie dłużej niż miało to miejsce podczas poprzednich kryzysów. W Niemczech w 1932 roku bezrobocie wynosiła 43%, natomiast w Stanach Zjednoczonych w 1933 roku było 27% bezrobotnych. Oznaczało to, że w USA stale pozostawało bez pracy kilkanaście milionów pracowników. W tamtych czasach “siatka socjalna”, była bardzo słaba. W efekcie bezrobotni mogli liczyć tylko na niewielkie zasiłki, pomoc charytatywną lub rodziny. Skoro była nadpodaż pracowników to pracodawcy mogli dyktować ceny za pracę. Doprowadziło to do znacznego spadku wynagrodzeń. Zarówno nominalnych jak i realnych.
Tragiczna sytuacja na rynku pracy spowodowała utratę wiary w skuteczność recept “klasycznej szkoły ekonomii”, która wierzyła w to, że rynek znajdzie nowy punkt równowagi i powróci do ścieżki wzrostu. Do głosu zaczęła dochodzić nowa szkoła ekonomiczna, którą później nazwano – keynesizmem. Czołową postacią tego ruchu był M. Keynes.
Nożyce cen i kryzys rolnictwa
Na rynku panowała deflacja cen. Jednak ceny poszczególnych produktów spadały z inną siłą. Produkty przemysłowe, na skutek koncentracji przedsiębiorstw, spadały znacznie wolniej niż miało to miejsce w przypadku cen produktów spożywczych. W najlepszej sytuacji były monopole, które mogły dyktować wyższe ceny, ponieważ nie musiały bać się silnej konkurencji.
Takie środowisko rynkowe przyczyniło się do kryzysu w rolnictwie. W latach dwudziestych wielu rolników skorzystało z kredytów inwestycyjnych na unowocześnienie swoich gospodarstw domowych. Gwarantem spłaty miały być większe plony. Jednak na skutek spadku cen rolnych (ponad 60% w latach 1929 – 1933) wielu z rolników wpadło w problemy płynnościowe. Wiele gospodarstw rolnych zostało przejęte przez banki i innych wierzycieli. Nożyce cenowe spowodowały również zubożenie rolników zarówno w Stanach Zjednoczonych jak i innych krajach dotkniętych Wielkim Kryzysem.
Wielki kryzys a złoty standard
Wraz ze wzrostem popularności teorii, które zalecały aktywną politykę pieniężną, nastąpiła rewolucja w systemie walutowym. Wiele krajów zaczęło porzucać system opierający się na złocie na rzecz bardziej elastycznych rozwiązań. Aby zrozumieć doniosłość tego wydarzenia należy cofnąć się do lat przed pierwszą wojną światową.
O ile złoto przez wieki miało miejsce na mapie europejskiego systemu walutowego, to nie można było mówić o standardzie złota. Równie istotnym źródłem bicia monet było srebro. Początki kształtowania się światowego standardu złota miały miejsce pod koniec pierwszej połowy XIX wieku. W 1844 roku w Wielkiej Brytanii uchwalono “Ustawę Bankową”, która zobowiązywała Bank Anglii do wymiany “na żądanie” swoich banknotów na złoto. Niektórzy początków standardu złota szukają w 1821 roku, kiedy w Wielkiej Brytanii rozpoczęto wybijanie monety o nazwie suweren.
Z racji tego, że Londyn w XIX wieku był centrum finansowym świata, to na coraz większych obszarach przyjmowano standard złota. Inne kraje zaczęły przechodzić z waluty srebrnej lub bimetalizmu. Pomogło gwałtowne osłabienie wartości srebra, która w II połowie XIX wieku, które wymusiło reformy walutowe w wielu krajach, gdzie zdecydowano się wprowadzić standard złota. Tak było m.in w Kanadzie (1854), Niemczech (1873), Włoszech (1873) czy Francji (1873). Do standardu złota przystąpiło także Cesarstwo Rosyjskie (1896). Złoty standard ułatwiał handel międzynarodowy i pełnił funkcję stabilizacyjną (odpływy i napływy złota). Wymagał także prowadzenie rozsądnej polityki budżetowej oraz monetarnej.
Standard złota przerwała I Wojna Światowa. Wysiłek wojenny zmusił państwa do zwiększenia wydatków budżetowych, co czyniło niemożliwym utrzymanie wymienialności waluty papierowej na złoto. Zwiększyła się liczba pieniądza w obiegu, co było jedną z przyczyn inflacji. Po wojnie część krajów powróciło do standardu złota. Tak było w przypadku Niemiec (1924) czy Wielkiej Brytanii (1925). W tym ostatnim przypadku zdecydowano się na powrót do przelicznika sprzed wojny, co było niemożliwe do wykonania. Waluty oparte o złoto wprowadziły również nowe państwa na mapie Europy. Przykładem jest Polska, która dołączyła do systemu po reformach Władysława Grabskiego.
Okres lat 20-tych to stabilizacja otoczenia makroekonomicznego oraz powolna odbudowa Europy ze zniszczeń wojennych. W tych warunkach standard złota (poza kilkoma krajami) spełniał swoją funkcję. Jednak kryzys gospodarczy zmusił państwa do aktywniejszej polityki fiskalnej. Część krajów dosyć szybko zdenominowała swoje waluty aby szybciej wyjść z kryzysu. Tak było w przypadku Wielkiej Brytanii (1931) czy Stanów Zjednoczonych (1933). Jednak część krajów pozostała wierna teoriom o „silnej walucie” , grupując się w tzw. “Złoty Blok”. Kraje te wychodziły znacznie wolniej z kryzysu niż uczyniły to kraje porzucające standard złota. W skład Złotego Bloku wchodziły takie kraje jak Francja, Belgia, Szwajcaria, Luksemburg, Włochy czy Polska. Warto zauważyć, że tylko Polska była krajem dłużniczym. W efekcie polityka deflacyjna stosowana przez polski rząd powodowała jeszcze dłuższe wychodzenie z kryzysu. Złoty Blok faktycznie przestał istnieć w 1936 rok, wraz ze zdewaluowaniem francuskiego franka.
Kryzys handlu zagranicznego
Wielki Kryzys odbił się negatywnie również na handlu międzynarodowym. W latach dwudziestych zdarzały się lokalne wojny celne (np. polsko – niemiecka wojna celna). Było to to zjawisko marginalne. Dominował dosyć wolny przepływ towarów i kapitału. Jednak wraz z kryzysem rządy w celu ochrony własnego przemysłu starały się podnosić cła oraz zachęcać do stosowania dumpingu cenowego w towarach eksportowanych (sprzedaż poniżej kosztów produkcji). Dumping powodował wprowadzenie wyższych ceł, to z kolei skutkowało najczęściej wprowadzeniem ceł odwetowych. Najważniejszym momentem w wojnach taryfowych było ogłoszenie Smoot-Hawley Tariff Act. Dokument ten podniósł poziom ceł na ponad 20 000 towarów, które były importowane do Stanów Zjednoczonych. Ustawa weszła w życie w 1930 roku. Efektem było drastyczne zmniejszenie wymiany handlowej. Między rokiem 1929 a 1933 obrót handlowy spadł o 64% względem poziomu z 1928 roku. Ograniczenie wymiany handlowej przedłużyło kryzys, ponieważ większość krajów zaczęło wprowadzać mechanizmy “chroniące” rodzimy rynek. Podnoszono taryfy, czy wprowadzano limity importowe. Wielu ekonomistów jest zdania, że Smoot-Hawley Tariff Act doprowadził do pogłębienia Wielkiego Kryzysu. Wolność handlu straciła na popularności. Nastał czas protekcjonizmu.
Problemy banków
Kiedy gospodarka się kurczy, rośnie bezrobocie a firmy mają problemy z płynnością następuje zwiększenie ryzyka kryzysu bankowego. Tak było w czasach Wielkiego Kryzysu. Wiele pożyczek, które zostały udzielone firmom oraz gospodarstwom domowym nie było spłacanych w terminie. W efekcie banki miały problem ze spłacaniem swoich zobowiązań wobec swoich klientów (wypłacający depozyty) oraz wierzycieli (np. wobec nabywców obligacji). Nastąpiła sytuacja, kiedy jakość aktywów była coraz gorsza (odpisy kredytowe) ale zobowiązania pozostawały takie same. Zagrażało to płynnością banków. Nie pomagały także władze stanowe, które przyjmowały ustawy o przymusowym moratorium na spłatę długów. W takich tanach jak Wisconsin, Minnesota czy Dakota Południowa zakazano przeprowadzania licytacji komorniczych.
W szczególnie złej kondycji były banki działające na dużej dźwigni finansowej. Problemy banków zwiększały nerwowość klientów, którzy chcąc uchronić swoje oszczędności przed stratą (nie było rządowych gwarancji depozytów) wypłacali pieniądze z “zagrożonych banków”. To z kolei powodowało, że wiele z nich stawało się niewypłacalnych z dnia na dzień. Pociągało to za sobą panikę innych ludzi, którzy “zarażali” paniką inne banki. Zjawisko runu na bank powoduje, że w jednej chwili bank musi zaspokoić wypłaty wielu klientów. Banki miały niewielkie zapasy gotówki na bieżące zaspokojenie potrzeb klientów, ponieważ większość inwestowały albo na rynku kapitałowym albo udzielały pożyczek firmom i klientom indywidualnym. Jeśli bank szybko nie upłynnił aktywów, to nie mógł wypłacić środków klientom. W Stanach Zjednoczonych upadła połowa banków. Przykładowo w latach 1932 – 1933 upadło ponad 5400 banków komercyjnych. Doprowadziło to do większej koncentracji sektora bankowego.
Problemy sektora bankowego zachęcały rządy stanowe do prowadzania „wakacji bankowych”. Podczas wakacji banki nie były zobowiązane do prowadzenia działalności. W efekcie nie musiały wypłacać pieniędzy, co miało zmniejszyć ryzyko rozprzestrzeniania się runu na banki. Jednym z takich stanów była Nevada (październik 1932) czy Luizjana (luty 1933). Krajowe wakacje bankowe wprowadził prezydent Roosevelt między 6 a 13 marcem 1933.
Z kolei kryzys bankowy w Wielkiej Brytanii, Austrii i Niemczech wybuchł w 1931 roku. Jednym z największych upadków tamtego kryzysu było bankructwo austriackiego Osterreichische Credit Anstalt. Aby przeciwdziałać kryzysowi bankowemu w Europie, ogłoszono moratorium na spłatę niemieckich kontrybucji wojennych. Memorandum podpisano w drugiej połowie 1931 roku mimo sprzeciwów Francji.
Wielki Kryzys a polityka gospodarcza USA
Wbrew obiegowej opinii to nie Franklin Delano Roosevelt rozpoczął walkę z kryzysem przy pomocy zwiększonych wydatków rządowych. Pierwsze próby interwencjonizmu wprowadziła administracja poprzedniego prezydenta – Hoovera. Rozpoczęto wtedy szereg projektów infrastrukturalnych, którym najbardziej znanym przykładem była Zapora Hoovera, która była budowana w latach 1931 – 1935. Warto również wspomnieć, że tuż po wybuchu kryzysu prezydent zachęcał firmy do powstrzymywania się od obniżek pensji pracowników. Wierzył, że kryzys 1929 będzie miał podobny charakter jak w latach 1920 – 1921.
W 1930 roku przekonał Kongres do wydania 100 mln$ na kontynuowanie programu Federal Farm Board. Był także zwolennikiem podwyżki ceł na towary rolne, aby na skutek wyższych cen, rolnicy byli w stanie spłacać swoje zadłużenie. Hoover był jednak przeciwnikiem odejścia od standardu złota. Aby sfinansować wydatki rządowe, podczas administracji Hoovera podniesiono podatki dla najbogatszych oraz mocniej opodatkowano firmy. Podatek dla najlepiej zarabiających wzrósł do 63% (na początku kadencji prezydenta wynosił 25%) natomiast podatek od firm do 13,75% (z 12%). Przeciwnicy Hoovera uważali, że pomoc przygotowywana przez rząd amerykański jest niewystarczająca. Oponenci wytykali m.in bierność wobec sytuacji bezdomnych. budowane przez nich prowizoryczne schronienia były nazywane Hooverville.
Na skutek niezadowolenia społecznego Hoover przegrał wybory w 1932 roku. Wygrał je gubernator Nowego Jorku – Franklin Delano Roosevelt. Był to początek dominacji demokratów, którzy „mieli” prezydenta do 1953 roku oraz kontrolę nad Kongresem do 1947 roku. Demokraci rozpoczęli przygotowywanie nowego programu gospodarczego – New Deal.
New Deal był programem interwencjonizmu państwowego, który miał podnieść Stany Zjednoczone z kryzysu. Grupa doradców zwana „trustem mózgów” wprowadziła szereg projektów, które miały zmniejszyć ubóstwo, bezrobocie oraz podnieść sektor rolny. Powstało wiele agecji rządowych. Najbardziej znane to FSA (Farm Security Administration), SSA (Social Security Administration) czy CCC (Civilian Conservation Corps).
W ramach New Deal przeprowadzono szeroki program robót publicznych, co pozwoliło zatrudnić ponad 8 milionów robotników. Szerokie projekty infrastrukturalne poprawiły jakość dróg, rozwinęły sieć lotnisk oraz rozwinęło sieć szpitali i placówek edukacyjnych. Między 1933 a 1935 roku agencja PWA (Public Works Administration) zrealizowała ponad 34 000 projektów o wartości 3,3 miliardów dolarów.
New Deal to również wprowadzenie nowych regulacji. W 1933 roku uchwalono Securities Act, który wymagał od firm notowanych na giełdzie publikowania raportów finansowych, które miały być weryfikowane przez niezależnych audytorów. Rok później powstał SEC (Securities and Exchange Commission), która miała za zadanie nadzorowanie rynku kapitałowego.
Kolejnym filarem New Deal była także reforma monetarna, która doprowadziła do dewaluacji dolara amerykańskiego. Wraz z wprowadzeniem Gold Reserve Act z 1934 roku wartość nominalna złota została podniesiona do 35$ z 20,67$. Miało to pomóc przerwać spiralę deflacyjną.
Interwencjonizm gospodarczy w Polsce
Po śmierci Marszałka Józefa Piłsudskiego do głosu zaczęli dochodzić zwolennicy interwencjonizmu państwowego. Wysokie bezrobocie, niedostatki krajowego kapitału oraz ubóstwo wciąż było problemem Polski. Tylko państwo miało wystarczający potencjał aby stworzyć szeroki projekt rozwoju polskiego przemysłu. Jednak stara administracja była zachowawcza i niechętna „nowinkom ekonomicznym”. Około 1935 roku do głosu zaczęło dochodzić stronnictwo interwencjonistów, których twarzą był Eugeniusz Kwiatkowski.
Ogłoszono „Plan Czteroletni”, który miał działać od lipca 1936 do czerwca 1940 roku. Jednym ze sztandarowych projektów był Centralny Okręg Przemysłowy. W ramach COP przeprowadzono szereg inwestycji takich jak Zakłady Lotnicze w Mielcu, Huta Stalowa Wola, lubelska Fabryka Samochodów Ciężarowych, starachowicka i radomska fabryka broni. Realizację całego planu COP przerwał wybuch II Wojny Światowej.
Wielki Kryzys i jego skutki
Wielki Kryzys odbił się na wielu płaszczyznach. Po pierwsze podważył wiarę w „niewidzialną rękę rynku”. Do głosu zaczęły dochodzić głosy, ze państwo powinno przestać być „nocnym stróżem” i być bardziej aktywne w gospodarce. Do głosu zaczął dochodzić interwencjonizm gospodarczy, który święcił triumfy do końca lat siedemdziesiątych XX wieku. Jednocześnie zaczęto odchodzić od standardu złota, dopuszczając do „chwilowego” zawieszenia wymiany walut na złoto.
Kolejnym efektem był wzrost nastrojów nacjonalistycznych w Europie, co odbiło się na wynikach wyborów w Niemczech i dojściu NSDAP do władzy. Drugą silną grupą jaka dochodziła do głosu byli komuniści, ponieważ bezrobocie i spadające realne wynagrodzenia radykalizowały nastroje robotników.