Aktualności
Teraz czytasz
Brexit : Termin przesunięty na 31 stycznia. Ale czy to coś zmieni?
0

Brexit : Termin przesunięty na 31 stycznia. Ale czy to coś zmieni?

utworzył Michał Sielski29 października 2019

Przewodniczący Parlamentu Europejskiego Donald Tusk poinformował, że Unia Europejska przychyliła się do prośby Wielkiej Brytanii o przesunięcie terminu Brexitu. Brytyjczycy mają czas do 31.01.2020 roku, by wypracować porozumienie dotyczące umowy wystąpienia ze wspólnoty. Jedno jest pewne: do końca stycznia przyszłego roku na pewno nie będzie tzw. twardego Brexitu. Kurs funta zareagował na te informacje spokojnie i wszedł w fazę konsolidacji.

Wszystko wskazuje, że przynajmniej przełom kończącego się powoli roku będzie nieco spokojniejszy dla inwestorów z rynku Forex, którzy są zainteresowani ceną brytyjskiego funta. Do tej pory był to bowiem prawdziwy rollercoaster, ale jego trasa prowadziła głównie w dół. Wiele portfelów nie wytrzymało jednak znacznych przyspieszeń i przeciążeń, co zwróciło uwagę prezesa Banku Anglii i Komisji Europejskiej. Zmiany ceny – zwłaszcza na tzw. „kablu”, czyli cenie funta w stosunku do dolara – były ogromne. Wzrost lub spadek potrafił sięgnąć 1 proc. w ciągu niecałej godziny. Efekt? Wielu inwestorów indywidualnych sporo na tym straciło. Trwają więc już prace nad kolejnymi obostrzeniami, które mają dotknąć rynku Forex. W zamyśle mają one chronić głównie drobnych inwestorów przed szybką stratą kapitału.


Przeczytaj koniecznie: Spekulacja na funcie ściąga czarne chmury na Forex


Po decyzji Parlamentu Europejskiego kurs brytyjskiej waluty w najbliższych miesiącach powinien zachowywać się nieco spokojniej – przynajmniej teoretycznie. Unia Europejska zgodziła się bowiem na kolejne przesunięcie terminu Brexitu, by uniknąć wyjścia Wielkiej Brytanii ze wspólnoty europejskiej bez umowy, co według wszystkich analiz fatalnie skończyłoby się nie tylko dla gospodarki, ale przede wszystkich spowodowało utrudnienia dla wielu zwykłych europejczyków – zarówno mieszkających w Wielkiej Brytanii, jak i poza nią.

„UE27 zgodziła się zgodzić z wnioskiem Wielkiej Brytanii na temat przedłużenia Brexitu do 31 stycznia 2020 roku. Decyzja wejdzie w życie po jej pisemnym sformalizowaniu”napisał Donald Tusk, przewodniczący Parlamentu Europejskiego.

Propozycjca Wielkiej Brytanii nie określa konkretnej daty wyjścia z UE. Termin 31.01.2020 roku jest bowiem datą graniczną, bo podpisanie umowy wyjścia wcześniej, gwarantuje opuszczenie wspólnoty przez Brytyjczyków z datą zawartą w porozumieniu. Sęk w tym, że dotąd, mimo wielu prób i dziesiątek godzin negocjacji, nie udało się go wypracować. Mimo, że wielokrotnie słyszeliśmy już, że właściwie wszystkie szczegóły są już omówione, propozycja jest „poważna i akceptowalna”, brakuje już tylko dogrania ostatnich akapitów itd. Na koniec zawsze okazywało się jednak, że premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson daleki jest od ustępstw, jakich oczekiwali inni europejscy przywódcy. I pat trwał. Teraz przynajmniej wiemy do kiedy możemy spodziewać się konkretnych decyzji.

Twardy Brexit oddalony

Przedłużenie terminu Brexitu nakłada jednak na Brytyjczyków pewne obowiązki. Umowa nie przewiduje jednostronnego jej zerwania i wyjścia Wielkiej Brytanii z UE bez umowy. Do końca stycznia przyszłego roku możemy więc być pewni dwóch scenariuszy: Wielka Brytania pozostanie w Unii Europejskiej do tego terminu lub wcześniej opuści jej struktury, ale dopiero po podpisaniu umowy. Tzw. twardy Brexit jest w tym okresie niemożliwy.

Unijni politycy wciąż przypominają też władzom Wielkiej Brytanii, że mają pełne prawo odwołać Brexit, a wynik referendum przeprowadzonego na wyspach brytyjskich nie jest z punktu widzenia unijnego prawa wiążący. Trudno się jednak tego spodziewać, zważywszy na to, że premier Boris Johnson jest zdeklarowanym eurosceptykiem i robi wszystko – mimo wewnętrznych problemów politycznych – by jak najszybciej „uwolnić kraj” od Unii Europejskiej.

Na poniedziałkową informację o podpisaniu porozumienia funt zareagował stosunkowo spokojnie. We wtorek rano również nie widać wielkich i nerwowych ruchów. Wykres zdecydowanie wszedł w konsolidację i oczekuje kolejnych informacji z rynku.

Co o tym sądzisz?
Lubię
50%
Interesujące
50%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy, miłośnik polskich gór oraz mistrz Polski w karate.