Edukacja
Teraz czytasz
Scam NFT – nie daj się nabrać oszustom! [Oszustwo NFT]
0

Scam NFT – nie daj się nabrać oszustom! [Oszustwo NFT]

utworzył Michał Sielski25 lutego 2022

Znikający influencerzy, a z nimi NFT i zapłacone za nie miliony dolarów to już problem nie tylko odległego i bogatego świata. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w Polsce również zaczyna interesować się tym rynkiem, a raczej oszustwami, które także i jemu zaczęły towarzyszyć.

– Przyglądamy się „misiom” i ich promocji w sieci w ramach działań już prowadzonych wobec influencerów. Jesteśmy w trakcie obu postępowań, w których badamy zarówno scam, jak i sposób oznakowania przekazów w mediach społecznościowych – przyznaje Małgorzata Cieloch, rzecznik prasowy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Co jest tego przyczyną? Nowość, jaką wciąż są NFT w Polsce i fakt, że niezrozumienie rynku zwiększa możliwości oszustów: na nieznaną technologię łatwiej się nabrać, bo nawet jeśli wiemy czym są NFT, to wielu z nas nie do końca to rozumie. Zacznijmy więc od początku:

Czym jest token NFT

NFT to cyfrowe potwierdzenie, że posiadamy jakąś rzecz, dzieło sztuki czy cokolwiek innego, co ma swoją realną wartość. Może to być nawet internetowy obrazek: małpka, miś czy konik, albo kolekcja zdjęć gwiazd NBA – co ważne: może być ona realna, np. wydrukowana, albo wyłącznie cyfrowa. Niewymienialny token NFT jest więc swoistym certyfikatem autentyczności, najczęściej internetowej twórczości. Co nam daje? Zabezpieczenie blockchain powoduje, że nawet najlepszy fałszerz go nie podrobi, jak mógłby zrobić choćby z obrazem, na którym widnieje słynna Mona Lisa. 

Token NFT może być przepustką do elitarnego klubu, albo po prostu spełniać marzenie do posiadania czegoś, o czym inni mogą tylko marzyć. Ile jest warty? To wycenia wyłącznie rynek. I właśnie ta wycena budzi największe emocje, bo NFT sięgają milionów USD, a to – jak wszędzie – przyciąga oszustów.

UOKiK: prześwietlimy reklamy i twórców NFT

NFT polecają już w polskim internecie praktycznie wszyscy znani influencerzy. Od blogerek fitness, przez instagramerki modowe, a na youtuberach motoryzacyjnych kończąc. Nikt nie twierdzi, że wszystkie z nich to oszustwa, ale skala zjawiska sprawia, że sprawą zainteresował się UOKiK. 

Nadzorca sprawdzi zasady współpracy z naciskiem na to czy wszystkie materiały są rzetelnie oznaczone jako sponsorowane lub reklamowe. Niektórzy internetowi twórcy ograniczają się bowiem jedynie do hasztagów #ad, które niewiele mówią tym, którzy w Internecie nie spędzają wiele czasu. Według UOKiK takie działania to kryptoreklama, czyli nieuczciwe praktyki.

Scam w NFT – nie daj się oszukać

Nieuczciwa konkurencja i maskowanie sponsorowanych wpisów to jedno zagrożenie, ale znacznie gorsze są klasyczne oszustwa na rynku NFT. Przed kilkoma dniami brytyjski urząd celno-skarbowy przejął trzy NFT o wartości w przeliczeniu ok. 27 tys. zł, które posłużyły do oszustw na kwotę ponad 7,5 mln zł. 

To pierwsze zajęcie NFT w Wielkiej Brytanii, ale na pewno nie ostatnie. Właśnie w tym kraju szczególnie nasila się bowiem proceder oszustw na NFT. Ich scenariusz nie jest jednak szczególnie wyrafinowany. Opiera się na metodach znanych też w Polsce: najczęściej do ofiary dzwoni osoba podszywająca się pod pracownika banku, giełdy kryptowalut czy po prostu pośrednika finansowego i namawia na zakup NFT. Ma to być świetna inwestycja, lokata środków, albo wręcz nagroda w konkursie – nawet jeśli w żadnym z nich nie braliśmy udziału…

Jak nie dać się oszukać na NFT:

  • Nie rozmawiaj o inwestycjach z nieznajomymi na czatach, większość z nich to naciągacze,
  • Uważaj na fałszywe strony udające oficjalne witryny banków czy giełd, zwłaszcza te z linkami, w które trzeba kliknąć, by „przejść dalej” lub coś otrzymać,
  • Nigdy nie udostępniaj swojego ekranu nieznajomym, zwłaszcza jeśli namawiają cię do odebrania nagród, środków itp.,
  • Nigdy nie podawaj nikomu swojej frazy odzyskiwania (te kilkanaście losowych słów, które warto zapisać, by w razie czego mieć dostęp do swoich cyfrowych aktywów), bo nie jest ona potrzebna do żadnych działań: pracownikom giełd, pośrednikom itd. Tylko Tobie i… oszustom. Nie zapisuj jej też w plikach na komputerze, zwłaszcza nazywanych „hasła”, „kody” itd. Oszuści, którzy uzyskają dostęp do Twojego komputera na pewno dokładnie je przejrzą. I będą mieli na tacy wszystkie elektroniczne środki.

Jak odzyskać środki od oszusta

MyChargeBack.com to amerykańska firma specjalizująca się w odzyskiwaniu środków wyłudzonych przez nierzetelne firmy i „scamy” podszywające się pod uczciwych brokerów Forex, brokerów opcji binarnych i projekty kryptowalutowe, w tym projekty NFT. Jeśli zostałeś oszukany, to istnieje duża szansa, że MyChargeBack.com będzie w stanie Ci pomóc!


Przestrzegamy przed korzystaniem z usług firm nielicencjonowanych. Przed otwarciem konta zawsze upewnij się czy dany broker posiada odpowiednie regulacje i zezwolenia u wskazanej instytucji nadzorującej rynek finansowy.

Co o tym sądzisz?
Lubię
0%
Interesujące
100%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Michał Sielski
Zawodowy dziennikarz od ponad 20 lat. Pracował m.in. w Gazecie Wyborczej, ostatnio związany z największym portalem regionalnym - Trojmiasto.pl. Na rynku finansowym obecny od 18 lat, zaczynał na GPW, gdy na rynek dopiero trafiały akcje PKN Orlen, TP SA. Ostatnio inwestycyjnie skupiony wyłącznie na rynku Forex. Prywatnie skoczek spadochronowy, miłośnik polskich gór oraz mistrz Polski w karate.