Aktualności
Teraz czytasz
Lipiec przyniósł silny wzrost cen ropy naftowej. Dokąd zmierza rynek?
0

Lipiec przyniósł silny wzrost cen ropy naftowej. Dokąd zmierza rynek?

utworzył Daniel Kostecki1 sierpnia 2023

W lipcu baryłka ropy Brent podrożała o prawie 13,5%, co jest największym miesięcznym wzrostem od stycznia 2022 r. Poziom cen na koniec miesiąca był z kolei najwyższy od kwietnia 2023 r. W efekcie ostatniej zwyżki zwiększyć się może presja na odbicie w danych o inflacji za lipiec w relacji do czerwca. W czerwcu w ujęciu rocznym ropa potaniała o prawie 31%. Z kolei za lipiec spadek cen wyniósł już tylko 17% r/r.

Co dalej może dziać się z cenami ropy naftowej?

Goldman Sachs, jeden z największych banków inwestycyjnych na świecie, zaktualizował swoje prognozy dotyczące globalnego popytu na ropę naftową. Według najnowszych danych, popyt na ropę osiągnął rekordowy poziom 102,8 miliona baryłek dziennie (bpd) w lipcu. Mimo to, bank utrzymuje swoje roczne prognozy cen ropy Brent na poziomie 93 dolarów za baryłkę (na koniec lipca Brent kosztowała 85 USD).

Analitycy Goldman Sachs przewidują, że silny popyt spowoduje większy niż oczekiwano deficyt na poziomie 1,8 miliona bpd w drugiej połowie tego roku oraz 0,6 miliona bpd deficytu w 2024 roku. Zmniejszone ryzyko recesji oraz działania Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) mające na celu podniesienie cen ropy, wspierają prognozy Goldman Sachs dotyczące wyższych cen ropy i zmniejszenia jej zmienności.

Bank przewiduje, że ceny ropy będą nadal rosły, głównie za sprawą dobrowolnych cięć produkcji przez Arabię Saudyjską. Oczekuje się, że cięcia te będą kontynuowane do września, co doprowadzi do zaostrzenia globalnej podaży.

Goldman Sachs zaktualizował swoje prognozy dotyczące popytu na ropę o około 550 000 bpd, przewidując jednocześnie, że podaż w 2023 roku wzrośnie o około 175 000 bpd. Mimo to, bank zauważa, że znaczny wzrost rezerwowej zdolności produkcyjnej OPEC w ciągu ostatniego roku, ożywienie wzrostu w międzynarodowych projektach offshore oraz spadek kosztów produkcji w Stanach Zjednoczonych ograniczają potencjał dalszych wzrostów cen.

Jeśli cena Brent osiągnęłaby poziom 93 USD, to byłaby najdroższa od listopada 2022 r., co z kolei mogłoby podtrzymywać obawy o to, że inflacja prędko do celu banków centralnych na świecie nie wróci.

Co o tym sądzisz?
Lubię
50%
Interesujące
50%
Heh...
0%
Szok!
0%
Nie lubię
0%
Szkoda
0%
O Autorze
Daniel Kostecki
Główny Analityk CMC Markets Polska. Prywatnie na rynku kapitałowym od 2007 roku, a na rynku Forex od 2010 r.