Bitcoin: Problemy z płynnością u brokerów Forex
Spektakularna zmienność kryptowalut, w szczególności Bitcoin, w ekspresowym tempie przyciągnęła uwagę traderów walutowych. Nie trzeba było więc długo czekać, aby do akcji włączyli się i brokerzy Forex. Zaoferowano bardzo konkurencyjne warunki handlowe, ale zaczęły się schody. Nikt bowiem nie przypuszczał, że trend wzrostowy na wirtualnych monetach aż tak się nasili.
Tymczasem w dniu dzisiejszym Bitcoin wybił kolejny historyczny szczyt na poziomie 17200$.
Z motyką na słońce?
Początkowo warunki oferowane przez brokerów były bardzo atrakcyjne. Teraz część z nich zaczęła się z tego wycofywać. Powód? Przede wszystkim płynność i problem z odpowiednim zabezpieczeniem transakcji. Ekstremalne wzrosty, jeszcze szybciej rosnące zainteresowanie i 80% inwestorów zajmujących pozycje długie – to powody „pogarszania się” warunków handlu.
Rozszerzenie spreadów, wycofanie się z handlu w weekendy, redukcja dźwigni lub maksymalnego wolumenu na transakcję, a nawet zamrożenie możliwości otwierania nowych pozycji – to tylko kilka z konsekwencji rosnącej popularności.
Zobacz koniecznie: Brokerzy oferujący Bitcoin – Zestawienie 2017
Oto kilka komunikatów przesłanych w ostatnim tygodniu przez brokerów:
„… Ze względu na ograniczoną płynność na instrumencie BITCOIN z dniem 7 grudnia 2017 roku począwszy od godziny 17:00 /nazwa brokera/ ograniczy limit zaangażowania na instrumencie BITCOIN z 10 lotów łącznie netto do wysokości 5 lotów łącznie netto.”
„Ze względu na trudności z bieżącym pozyskaniem cen rynkowych dla instrumentu BITCOIN może dojść do ograniczenia handlu i oferowania tego instrumentu jedynie w trybie „close only”.
„Ze względu na zmianę dostawcy płynności, który obecnie nie prowadzi działalności w weekendy, godziny handlu dla BTCUSD i ETHUSD zostaną zmienione.”
„Wszystkie pozycje na BTCUSD i ETHUSD zostaną zamknięte po cenie z ostatniego kwotowania o 22:59 CET (23:59 EET) w piątek, 8 grudnia 2017, podczas weekendowej konserwacji systemu następującej po ww. dacie. Zlecenia oczekujące na BTCUSD i ETHUSD także zostaną anulowane.”
A jak wygląda sytuacja ze spreadami? Nie jest lepiej. Początkowo jeden z brokerów deklarował min. spread na poziomie 5$. Obecnie ustawił tę wartość na sztywno na 100$. U niektórych można spotkać wartości nawet rzędu 150-200$. Czemu aż tyle?
Tutaj dochodzą „problematyczne” umowy z dostawcami płynności, którzy narzucają swoje opłaty (zawarte w spreadach) nie w kwocie a w procencie od wartości Bitcoina. To oznacza, że im wyższy kurs, tym wyższy spread.
Przeczytaj: Bitcoin Trading – czy to się faktycznie opłaca?
Niedojrzały rynek
Kilka miesięcy temu mało kto przewidywał tak mocne wzrosty na Bitcoinie. Ale to nic. Jeszcze mniej osób potrafi je teraz logicznie wytłumaczyć. A być może nie ma na to takiego wytłumaczenia i rzeczywiście mamy do czynienia z tykającą bombą? Technologia, technologią – inwestorzy już nie myślą o zastosowaniu blokchainu, czy możliwym zastosowaniom kryptowalut. Wydobywanie monet? To nieopłacalne. Lepiej spekulować na zmianach kursowych.
Jednak powyższe problemy pokazują jak niedojrzały jest jeszcze rynek kryptowalut i na jego „ucywilizowanie” przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać…