Australia planuje przedłużenie nowych regulacji Forex / CFD do 2031 r.

Australijski regulator rynków finansowych, ASIC, ogłosił, iż planuje wydłużenie obowiązywania „tymczasowej” interwencji produktowej na rynku Forex i instrumentów CFD z 18 miesięcy do… 10 lat. Ogłoszone zmiany w październiku 2020 r. miały obowiązywać od maja 2021 r. przez 1,5 roku. Teraz termin ich „wygaśnięcia” miałby być ustalony na 2031 rok. I to prawdopodobnie z dalszą możliwością wydłużenia tego terminu.

Traderzy muszą przyzwyczaić się do niższej dźwigni

Ogólnoświatowy trend wprowadzania radykalnych zmian dla rynku Forex/CFD m.in. w ograniczeniu dźwigni finansowej, został zapoczątkowany przez amerykańską NFA już w 2010 roku. Wtedy też dźwignia została zredukowana do wysokości 1:50. W tym kierunku poszła europejska ESMA, która w 2017 roku także zdecydowała się na „tymczasową” interwencję produktową i ograniczenie dźwigni do 1:30. Kiedy po 3 latach regulacje ESMA „wygasły”, regulatorzy z całej Europy praktycznie powielili te przepisy na szczeblu krajowym, tym samym zmieniając charakter interwencji na stały. I podobne plany ma teraz Australia.

Wyniki traderów lepsze na niższej dźwigni?

Do podjęcia tej decyzji przez ASIC doprowadziła wyraźna poprawa wyników klientów detalicznych handlujących walutami i kontraktami CFD u australijskich brokerów detalicznych po uchwaleniu nowych zasad. Podczas pierwszych trzech miesięcy funkcjonowania interwencji produktowej, ASIC stwierdził, że zaobserwował znaczną poprawę kluczowych wskaźników i wskaźników szkody dla klientów detalicznych w handlu kontraktami CFD – głównie zmniejszenia strat klientów detalicznych.

Według ASIC klienci detaliczni ponieśli straty netto w wysokości 22 mln USD z tytułu handlu kontraktami CFD po uchwaleniu zasad – spadek o 94% w porównaniu ze średnią kwartalną wynoszącą 372 mln USD w roku poprzedzającym zlecenie interwencji produktowej. Przynoszących straty rachunków klientów detalicznych było o 45% mniej w porównaniu ze średnią kwartalną w poprzednim roku, podczas gdy liczba przynoszących zyski rachunków klientów detalicznych zmniejszyła się tylko o 4% w tym samym okresie. Spadły również łączne i średnie straty ponoszone przez przynoszące straty rachunki klientów detalicznych.

Odsetek rachunków klientów detalicznych przynoszących zyski i przynoszących straty został podzielony równomiernie i wynosił 50%, w porównaniu ze średnią kwartalną 36% rachunków przynoszących zysk i 64% rachunków przynoszących straty w poprzednim roku. Likwidacja depozytu zabezpieczającego, w którym pozycje CFD klienta detalicznego są zamykane przed utratą całości lub większości środków klienta, zmniejszyła się o 85%. Liczba wystąpień ujemnego salda zmniejszyła się dziesięciokrotnie.

ASIC dodał, że będzie nadal monitorować i oceniać wykonanie zlecenia interwencji produktowej CFD w okresie konsultacji, który kończy się 29 listopada 2021 r.

Oficjalny komunikat ASIC

Na ile wierzyć statystykom (i ASIC)?

Jak można zauważyć, ASIC ocenia zmiany głównie operując statystykami w których nie dostarcza pełnego kompletu danych. Nie mamy precyzyjnych informacji na temat liczby klientów „przed” i „po”, jak i dokładnego okresu badania.

Należy pamiętać, że od czasu wprowadzenia zmian przez ASIC, klienci nie będący rezydentami Australii, praktycznie z miesiąca na miesiąc zostali „wypchnięci” poza tamtejsze regulacje. Mieli oni do wyboru albo zamknięcie rachunku prowadzonego u australijskiego brokera, albo przeniesienie konta pod jurysdykcję innego kraju, o ile ich broker oferował taką możliwość (popularnymi kierunkami były licencje off-shore jak np. Seszele, Vanuatu czy Belize).

Trzeba pamiętać, iż na skutek wprowadzenia regulacji przez ESMA w latach 2017-2020 brokerzy australijscy stali się niezwykle popularni wśród traderów z Europy, m.in. właśnie dzięki dostępowi do dźwigni większej niż 1:30. W 2020 roku odpływ tych klientów mógł znacząco wpłynąć na redukcję wysokości łącznych strat ze strony klientów.

Również bez wątpienia redukcja dźwigni wydłuża żywotność rachunków klientów, sprawiając, że mogą oni tracić środki wolniej. Czy ostatecznie doprowadza to do polepszenia ich wyników w długim terminie, czy tylko wydłuża „agonię”? Tego niestety nie możemy wyczytać z opublikowanych danych.