Wilk z Wall Street powraca i zajmie się… edukacją inwestorów

Jordan Belfort (znany jako wilk z Wall Street) skazany za oszustwa finansowe, czyli m.in. sprzedaż nieistniejących akcji, naciąganie inwestorów i narażenie ich na stratę 200 mln USD, wraca na Wall Street. Amerykanin, który spędził 22 miesiące w więzieniu, zajmie się… szkoleniem początkujących inwestorów. Czego będzie ich uczył? Pozostaje mieć nadzieję, że unikania takich jednostek, jak on.

Jordan Belfort to postać bez wątpienia ciekawa. Głośno zrobiło się o nim w latach 90. ubiegłego wieku, gdy zatrudniał maklerów do telefonicznej sprzedaży akcji. Sprzedawali je jak „zestaw ostrych noży” w telezakupach, często po cenach całkowicie oderwanych od rzeczywistości. I inwestorzy z reguły wychodzili z takich transakcji pokiereszowani.

Zobacz koniecznie: Łowcy frajerów – kim są i jak oszukują

To było jednak dla ambitnego finansisty stanowczo za mało mało. Zajął się więc emisją akcji i docelowo zatrudniał nawet ponad tysiąc maklerów. Zajmowali się oni jednak posunięciami, które można delikatnie określić igraniem na granicy prawa. Granicy, którą sam Jordan Belfort niejednokrotnie przekroczył i sam później przyznał, że odpowiedział tylko za część swoich występków. W sumie skazany został na 22 miesiące więzienia i zobowiązany do oddania ponad 110 mln USD oszukanym klientom. To on był pierwowzorem filmu „Wilk z Wall Street”, w którym zagrał go Leonardo di Caprio, a reżyserem był Martin Scorsese. Za ten film domaga się zresztą od jego twórców 300 mln USD odszkodowania. Sprawa jest w sądzie.

Oszust wraca, będzie szkoleniowcem

Tymczasem w ostatnich dniach amerykańska giełda bije kolejne rekordy. Po mocnej korekcie z powodu pandemii koronawirusa, ceny akcji spółek z USA sięgają poziomów nienotowanych dotąd w historii. Możliwość szybkiego i łatwego zarobku spowodowała, że na rynku pojawiło się wielu nowych i niedoświadczonych inwestorów. Wielu z nich nie ma pojęcia nie tylko o tym jakie sztuczki stosują doświadczeni i duzi gracze, by zarobić dużo kosztem maluczkich. Często nie znają też podstawowych zasad funkcjonowania rynku finansowego. Nie wiedzą po prostu jak to wszystko działa. Zawiłości objaśniać będzie im właśnie Jordan Belfort, który związał się z firmą RagingBull, szkolącą inwestorów i traderów.

„Na rynek trafiła fala nowych inwestorów, spośród których wielu nie wie, co robi. „Umysł Wilka” będzie darmowy, więc nie ma wymówki, aby nie skorzystać z moich wskazówek, dowiedzieć się czego unikać i jak wykorzystać nadarzające się okazje” – mówi Jordan Belfort, cytowany w informacji prasowej zamieszczonej w serwisie PRNewswire.

Przeczytaj: Najpopularniejsze oszustwa pod płaszczykiem rynku Forex – TOP 5

Wilk z Wall Street przekaże swoje doświadczenia

Komunikat skupia się na „niesamowitych umiejętnościach” Wilka z Wall Street, który sam uwielbia, gdy nazywa się go tym pseudonimem. Jest przecież jego autorem. Zanim powstał film, Jordan Belfort napisał książki “Wilk z Wall Street” i “Polowanie na Wilka z Wall Street”, które były autobiografiami. Zostały przetłumaczone na 18 języków i wydane w około 40 krajach, na czym też – tym razem legalnie – zarobił fortunę.

Teraz pomysłami na zgromadzenie majątku będzie dzielił się z początkującymi inwestorami. Udzieli im też 10 lekcji na temat psychologii inwestowania. Organizatorzy kursu zabezpieczyli się jednak przed potencjalnymi ryzykami.

„Jordan Belfort nie jest licencjonowanym ani zarejestrowanym doradcą finansowym lub maklerem, więc nie będzie dawał rad dotyczących konkretnych akcji, spółek czy strategii inwestycyjnych. Ale wszyscy nasi użytkownicy znają „Wilka z Wall Street”, więc sądzimy, że bazowanie na jego doświadczeniu może pomóc im stać się lepszymi traderami” – informuje Jeff Bishop, szef RagingBull.