Smart Money Concept – wprowadzenie do strategii inwestycyjnej
Smart Money Concept (SMC) to strategia, która szczególnie silnie przypadnie osobom lubiącym naked trading. Jako smart money rozumiemy grupę instytucji określanych jako “grube ryby” – czyli małych liczebnie, ale wielkich kapitałowo inwestorów. To koncepcja korzystająca przede wszystkim z dwóch struktur: płynności oraz trendu. W tej serii artykułów pokażę Wam krok po kroku podstawy SMC. Osobiście używam tej strategii z powodzeniem w funduszach proptradingowych od kilka lat.
Wprowadzenie
Pozwólcie, że w tym miejscu poświęcę kilka zdań dotyczących popytu i podaży. Jest naprawdę cała masa strategii (szczególnie szeroko pojętego price action), która pewne miejsca na wykresie identyfikuje jako strefę podaży (zlecenia krótkie) lub popytu (zlecenia długie). Ważne w zrozumieniu SMC jest odróżnienie pojęć. Pomogą uniknąć w późniejszym czasie frustracji z powodu mniejszej reakcji na strefę oraz (z psychologicznego punktu widzenia) uratują przed tworzeniem zyskownych oczekiwań wobec pozycji:
- popyt, podaż,
- wielkość popytu, wielkość podaży.
Nie można między nimi postawić znaku równości. Popyt i podaż są to po prostu zjawiska, które pojawiają się przy określonej cenie. Można je uprościć do pewnego schematu:
- przy niskiej cenie mamy ograniczoną liczbę sprzedających i dużo chętnych na dane aktywo – mówimy w tym przypadku o nadwyżce popytu. Cena rośnie.
- cena rośnie przez większą liczbę osób skłonnych do kupna, pojawia się zatem więcej producentów (sprzedających) czujących interes w sprzedaży po droższej cenie – tutaj może dojść do równowagi.
- cena zaczyna jeszcze bardziej rosnąć, od przybywającej liczby sprzedających natomiast strona kupująca przy zbyt wysokich cenach jest już zdecydowanie mniejsza – dochodzi do pewnego “wysycenia” i nierównowagi w postaci nadwyżki podaży (więcej osób chce sprzedać niż kupić). Cena zaczyna spadać.
Mówiąc o wielkości popytu i podaży określamy nominalną wartość tych zjawisk, czyli upraszczając to jeszcze bardziej wiemy ile go jest. Sam popyt i podaż to po prostu reakcje, których oczekujemy (wzrostowe lub spadkowe) natomiast ich wielkość (liczba kupujących/sprzedających) decydują o tym jak silne ruchy nastąpią. W związku z tym korzystając ze stref p/p opartych o smart money concept będziemy wyszukiwać miejsca, w których oczekujemy reakcji.
Czysty wykres
Wszelkich struktur SMC będziemy szukali na czystym wykresie. Oznacza to, że standardowa koncepcja smart money nie używa wskaźników. Na wielu internetowych platformach powstały już pierwsze narzędzia umożliwiające analizę podstawowych struktur, jakie przedstawię Wam w tej serii. Ostrzegam natomiast przed ich bezmyślnym używaniem. Bardzo dużo z nich ma błędy, których nie da się wyłapać na początku przygody z SMC. Swoją drogą uwierzcie mi, że wyćwiczenie oka na wczesnym etapie, w późniejszym czasie zaowocuje naprawdę ogromną biegłością i swobodą w poruszaniu się po wykresie. Jak to mówią osoby związane z moją społecznością – “to się już widzi”. Dlatego zachęcam Was do trenowania oka choćby ku “tego widzeniu”.
Dlaczego nie używamy wskaźników? Powód jest prosty. Wskaźniki są wzorami matematycznymi. Pokazują nam szeroko rozumianą cenę przepuszczoną przez konkrenty wzór. W związku z czym dostajemy jej “przemielony” obraz. Czy możemy zatem korzystając z SMC używać także zwykłych wskaźników technicznych? Nikt nie zabroni nam tego robić. Natomiast w praktyce możecie otrzymywać sygnały odwrotne do tych, które zobaczycie za pomocą smart money concept. Takie zagrania (wynikające z sygnałów płynących ze wskaźnika) nazywamy retail’sami lub SMT (Smart Money Trap). Pokażę Wam to wraz z rozwojem serii na konkretnych przykładach. Nie oznacza to rzecz jasna, że każdy sygnał do kupna płynący z SMC, będzie sygnałem sprzedaży na np. RSI, MACD czy średnich kroczących. Absolutnie nie bazuje to wyłącznie na odwrotności, choć znajdziecie sporo przykładów, które mogą tę zasadę potwierdzać.
SPRAWDŹ: „Strategia popytu i podaży w tradingu” [Książka]
Na czym bazuje Smart Money Concept (SMC)?
Jak wspomniałam wyżej, podstawy smart money concept opierają się na trendzie (jego strukturze) oraz płynnościach. Pomiędzy jest jeszcze sporo struktur, które pomogą nam identyfikować nierówności między popytem i podażą czy precyzyjne określać miejsca akumulacji zleceń. Trend jest podstawą i nigdy nie bierzemy zleceń odwrotnych do bieżącego trendu. Podstawowymi strukturami jakie będziemy wyznaczać w trendzie są:
- szybki dołek (SD),
- szybki szczyt (SS),
- dołek trendu (DT),
- szczyt trendu (KT),
- zmianę charakteru trendu (ZCT),
- kontynuację trendu (KT).
Może Was zdziwię (a może nie?), ale nie każdy szczyt i dołek w impulsie jest ważny. Będziemy je identyfikować za pośrednictwem umiejętności rozpoznawania korekty oraz impulsu – podstawowych struktur trendu. W kolejnym artykule przyjrzymy się dokładnej identyfikacji poszczególnych struktur trendu. Teraz natomiast skupimy się na precyzyjnym określeniu kiedy zaczyna się moment korekty. Zapoznaj się z tą teorią. Za chwilę przedstawię Wam ją na żywym przykładzie.
- trend wzrostowy – jest kontynuowany do momentu wybijania nowej ceny high każdej kolejnej świecy,
- trend spadkowy – jest kontynuowany do momenty wybijania nowej ceny low każdej kolejnej świecy.
Gdy nie dochodzi do wybicia nowego high/low, świecę z ostatnim najwyższym/najniższym punktem nazywamy OSR – ostatnią świecą w ruchu. Dlaczego ta świeca będzie tak ważna? O tym powiem kilka słów więcej w następnym artykule, natomiast tutaj mogę podkreślić jedynie tyle, że bez znalezienia OSR nie można dokładnie określić struktury trendu. Także warto to dobrze opanować. Oto przykład ruchu wzrostowego i spadkowego.
Zacznijmy od lewej strony. Widzimy, że każda kolejna świeca wybija swoje high (mówimy o ruchu wzrostowym, więc zwracamy uwagę na high świecy). Dopiero świeca oznaczona literą A jest ostatnią, której cena maksymalna nie została wybita. Nazwiemy ją OSR. Obszar do momentu wybicia tej ceny (co robi dopiero wielki, zielony korpus) to obszar korekty. Analogiczna sytuacja występuje w przypadku B. Jak widzisz kolor świecy oznaczanej jako OSR nie ma tutaj najmniejszego znaczenia. Liczy się tylko brak wybicia ceny maksymalnej. Podobnie wygląda sprawa przy literze C i D. Cena high ostatnich świec w ruchu nie zostaje wybita. O kontynuacji impulsu mówimy dopiero po jej wybiciu. Dokładnie tak samo wygląda sytuacja w ruchu spadkowym. Weźmiemy tym razem pod uwagę świecie oznaczone cyframi. W trendzie spadkowym będziemy patrzyli w kierunku ceny minimalnej – czyli low. Zwróć uwagę, że dopiero w sytuacji oznaczonej nr. 1 nie dochodzi do przebicia low świecy. Zielony obszar to obszar korekty. Podobnie jest w numerze 2. Nowy impuls rozpoczyna się po wybiciu low OSR. Jedną z ciekawszych sytuacji jest na oznaczona nr 3. Zielona świeca z długim cieniem jest OSR. Natomiast występująca po niej czerwona świeca oznaczona strzałką to korekta jednoświecowa. Zwróć uwagę, że kolejna świeca wybija low tej z nr 3 i kontynuuje impuls.