Lira turecka w niełasce. Stopa overnight swapów doszła do… 1050%
Wolny dzień w Turcji, noc i sprzedaż dolara przez banki państwowe – to sprawiło, że w nocy kurs tureckiej liry niebywale się wzmocnił. Przez ostatnią dobę wzrósł do ponad 7,1 USD. Analitycy Goldman Sachs z Londynu twierdzą nawet, że bank centralny Turcji sprzedał aż 65 mld USD w samym lipcu, aby wzmocnić lirę.
Osłabienie dolara na światowych rynkach obserwujemy od kilku tygodni. Amerykańska waluta traciła praktycznie we wszystkich najważniejszych parach. Taniała zarówno względem brytyjskiego funta, euro, jak i japońskiego jena. Ale o tureckiej lirze można w ostatnich miesiącach powiedzieć wszystko, tylko nie to, że jest mocna. Jednak i ona rozpoczęła rajd względem amerykańskiego dolara. Trzeba jej jednak było bardzo w tym pomóc. I pomocną dłoń wyciągnął turecki bank centralny.
Lira turecka i potężne interwencje
Nie jest tajemnicą, że banki centralne często są dużymi i ważnymi graczami na rynkach finansowych. Nie tylko inwestują ogromne kwoty, ale czasem wystarczy ich opinia na temat waluty i stwierdzenie – nawet nie wprost – że jest przewartościowana, a rynek reaguje od razu. Jeśli mamy do tego realne pieniądze „na stole” efekt jest zwielokrotniony.
To normalna praktyka nie tylko w mniejszych krajach, ale także – a może przede wszystkim – u największych graczy: w USA, Japonii, Wielkiej Brytanii czy Australii. Nie może więc dziwić, że i Turcja, której waluta poniewierana jest od miesięcy, zaczęła reagować. Dziwić może natomiast skala reakcji.
Analitycy Goldman Sachs z Londynu twierdzą, że bank centralny sprzedał 65 mld USD, by wzmocnić turecką lirę tylko w samym lipcu.
„Wygląda to na kolejne zamrożenie płynności liry na rynkach zagranicznych. Nastroje inwestorów zagranicznych wobec liry raczej tego jednak nie zmienią ” – powiedział w wywiadzie dla agencji Bloomberg Simon Harvey, analityk rynku walutowego w Monex Europe Ltd.
Lira turecka względem dolara wzrósł 06.08.2020 roku do najwyższego poziomu od marca 2019 roku. Tylko w nocy, po ustawowo dniu wolnym od pracy w Turcji, gdy banki stanowe rozpoczęły kolejną sprzedaż dolarów, kurs wystrzelił. Według analityków, rynek od tygodnia zalewany jest w Turcji walutami oferowanymi przez rządowych pożyczkodawców. Mieli oni sprzedać minimum 2,5 mld USD w tydzień!
Stopa overnight podskakuje po interwencji walutowej
Sęk w tym, że wcześniej inwestorom zagranicznym zasadniczo zakazano zaciągania pożyczek w lokalnych bankach – co miało przede wszystkim zablokować krótką sprzedaż na dużą skalę i dalsze osłabianie tureckiej waluty. Jeśli więc inwestorzy zagraniczni nie mają tureckiej liry (a nie mają), muszą pożyczać walutę na rynku, gdzie podaż jest ograniczona, co powoduje wzrost kursu, który eksplodował już we wtorek.
Takie działanie banku centralnego Turcji jest jednak dla niego bardzo kosztowne. Taniej byłoby po prostu podnosić stopy procentowe, albo zmniejszyć podaż kredytów. Zamiast tego turecki bank centralny stawia na współpracę z bankami stanowymi, za pomocą których kreuje interwencje walutowe. Tureckim władzom zależy przede wszystkim na tym, by lira nie przekroczyła nie tylko psychologicznego poziomu 7 dolarów. Tymczasem turecka waluta jest bliska minimów nie notowanych nigdy. Spadki zaczęły się praktycznie w 2016 roku i od tamtej pory trend nie zmieniał się na więcej niż kilka tygodni. Dopiero ostatnie interwencje banku centralnego dają nadzieję na zatrzymanie przeceny.
Jeszcze w ubiegłym tygodniu stopa na rynkach zagranicznych wynosiła 30 proc. kiedy lira zanotowała rekordowo niski kurs spot wobec euro. Teraz to 1050%. Jeden z bankierów powiedział Reutersowi, że rynek liry w Londynie jest „ultra-ciasny” po długim weekendzie w Turcji. Obecnie kurs liry w stosunku do euro jest rekordowo wysoki – wynosi 8,46 i… cały czas rośnie.
Lira turecka – punkty swap
Reakcja brokerów Forex na wydarzenia rynkowe była natychmiastowa. Swapy na parach z TRY wystrzeliły w kosmos! Przykładowo, u brokera Tickmill wartość punktów swapowych dla pary EUR/TRY dochodzi do 700 punków dla pozycji krótkiej i prawie -1900 dla pozycji długiej.
Przeczytaj koniecznie: Carry trade – Strategia na długi i średni termin