Zonda będzie miała swoją kryptowalutę. Rusza token ZND

Zonda to polska giełda kryptowalut, która w grudniu 2023 roku uruchomiła platformę ZND. To właśnie na niej będzie debiutował token ZND. Na razie szczegóły dotyczące nowej kryptowaluty są bliżej nieznane. Rąbki tajemnicy będą uchylane częściwo w najbliższych tygodniach, ale już teraz warto przyjrzeć się temu, co wiemy o podobnych projektach.

Giełda kryptowalut Zonda powstała w 2014 roku. To jedyna polska giełda kryptowalut z tak długą historią. Dziś cieszy się ponad 1 mln użytkowników. Zatrudnia ponad 100 osób i ma licencje na działanie w wielu, nie tylko europejskich krajach, m.in. we Włoszech, na Litwie, w Estonii, Słowacji czy Kanadzie.

W grudniu 2023 roku uruchomiła platformę ZND – to innowacyjny projekt, który według ambitnych planów ma wręcz zrewolucjonizować świat finansów cyfrowych. Wszystko dzięki przyjaznemu dla użytkownika ekosystemowi, który wykorzystuje sztuczną inteligencję do prowadzenia użytkowników przez meandry finansów, a nawet proponuje opcje zarabiania dostosowaną do stylu i oczekiwań użytkowników poprzez „AI Smart Assistant”.

Szybki wzrost liczby użytkowników aplikacji ZND

Aplikacja spotkała się z dużym zainteresowaniem użytkowników, którzy cenią sobie łatwość obsługi, połączoną z zaawansowanymi systemami AI.

– Po niecałych czterech miesiącach od uruchomienia, platforma zarejestrowała ponad 6 000 kont. W ramach usługi Earn pozwalającej użytkownikom inwestować w 34 różnych aktywach, otworzono subskrypcje na kwotę ponad 20 mln euro – informuje Zonda.

Jest aplikacja, czas na własny token

Na bazie tego sukcesu, planowane są kolejne działania. Sztandarowym z nich będzie emisja własnej kryptowaluty. Giełda Zonda zdecydowała się na stworzenie tokena ZND. Ma on być nie tylko symbolem zaangażowania użytkowników w rozwój całego ekosystemu, ale też szansą na zarobek na jego rozwoju.

Społeczność Zondacrypto będzie mogła jako pierwsza zarobić na tym tokenie, bo będzie można otrzymać ZND jeszcze przed jego notowaniami. Szczegóły nie są jeszcze znane, ale mamy je poznać w najbliższych tygodniach. Wtedy przedstawiona zostanie cała tokenomia oraz strategia budowania wartości tokena ZND. Ogłaszane będą kolejne partnerstwa i szczegółowe informacje.

W aplikacji będą też do wykonania zadania, które pozwolą zdobyć tokeny. To w niej odbędzie się również publiczna emisja ZND. Na koniec planowany jest Token Generation Event, czyli wydarzenie, podczas którego będzie można obserwować moment uruchomienia nowej kryptowaluty. Emitentom pozostanie już tylko wprowadzenie jej na szerokie wody, czyli większą liczbę scentralizowanych i zdecentralizowanych giełd kryptowalut z całego świata. To planowane jest już na trzeci kwartał tego roku.

Natywne tokeny giełd to nic niezwykłego

Przy okazji warto dodać, że tokeny emitowane przez giełdy kryptowalut to dziś bardzo częste zjawisko. I praktycznie wszystkie zaliczyły spektakularne wzrosty, sięgające zwiększenia wartości nawet kilkadziesiąt razy.

Dlaczego tak się dzieje? Dwie przyczyny są najważniejsze. Pierwsza to niejako wymuszenie, albo jak kto woli: zachęcenie do popytu na natywne tokeny. Wynika to z tego, że prowizje pobierane za transakcje na giełdzie kryptowalut można zawsze rozliczać także w tokenie natywnym, albo w największych kryptowalutach: BTC, ETH etc. Jeśli jednak wybierzemy token wyemitowany przez giełdę, możemy liczyć na spore zniżki. Wszyscy, którzy obracają krypto, decydują się więc na zakup wyemitowanych przez giełdę tokenów, by zmniejszyć koszty transakcyjne. I mamy popyt bez podaży, bo tokeny wracają do giełdy, która część z nich z reguły spala. A to przekłada się na mniejszą podaż.

Posiadacze tokenów mogą też liczyć na spore airdropy. Np. posiadacze tokenów BNB na giełdzie Binance, wartych obecnie ok. 10 tys. zł, do końca marca dostali debiutujące kryptowaluty o łącznej wartości ok. 1 tys. zł. W jeden kwartał zarobili więc 10% plus kwotę za stakowanie BNB na Binance (3,5% rocznie) + wzrost wartości kryptowaluty.

Można spodziewać się, że Zonda będzie korzystać z podobnych zachęt, więc przed tokenem ZND zapewne także rysuje się obiecująca przyszłość.