Ponad 3 miliony wniosków o zasiłki. Najgorsze w historii dane… spodobały się inwestorom
Epidemia koronawirusa zbiera srogie żniwo w USA. Przekonały się o tym miliony Amerykanów. Dokładnie 3 miliony. W ostatnim tygodniu liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wzrosła o 3 miliony i 1 tysiąc do poziomu 3,283 miliona z 282 tys. tydzień wcześniej. To najwyższy skok w historii tych danych.
Reakcja rynku
Ten dramatyczny skok wniosków o zasiłek… spodobał się inwestorom. Po ich publikacji kontrakty terminowe na amerykańskie indeksy, a później same indeksy ruszyły w górę. A właściwie nie chodzi o to, że one się spodobały, co inwestorzy po ich publikacji odczuli pewną ulgę. Po pierwsze, cześć uczestników rynku oczekiwało jeszcze gorszych, bo sięgających poziomu 4 milionów wniosków danych. Po drugie, inwestorzy odetchnęli, że te fatalne dane są już za nimi.
To uczucie ulgi szczególnie dobrze widać w zachowaniu Wall Street. Kurs US500 ruszył do góry, kontynuując wzrostowe odbicie, jakie zostało zainicjowane już podczas poniedziałkowej przeceny, a potwierdzone dzień później. W efekcie zostały naruszone wczorajsze maksima (2571,41), co otwiera drogę do oporu tworzonego przez 38,2% zniesienie ostatniej przeceny (2644,95). To maksimum na co stać teraz US500. W scenariuszu nieco bardziej realistycznym, wzrosty za chwilę się zakończą, a rynek wejdzie w trend boczny, z dużo mniejszymi niż ostatnio dziennymi zmianami. To mogłoby potrwać nawet do połowy kwietnia, gdy spółki z Wall Street zaczną publikować wyniki za I kwartał br., co prawdopodobnie stanie się impulsem do nowej fali przeceny. Oczywiście o ile wcześniej giełd nie wykolei znaczące przyspieszenie epidemii koronawirusa w USA.
Znacznie spokojniej na dane o zasiłkach zareagował EUR/USD. Aczkolwiek również kurs tej pary również pnie się na coraz wyższe poziomy, korzystając z poprawy nastrojów na rynkach globalnych. W tym przypadku sytuacja strony popytowej jest dużo bardziej korzystna, co widać na wykresie w kompresji H4. Nie tylko wybił się on powyżej linii trendu spadkowego, ale też pokonał 38,2% zniesienie Fibo, co automatycznie otwiera mu drogę jeszcze wyżej. Nie jest wykluczone, że wkrótce zaatakuje strefę oporu 1,1050-1,1065. Tak jednak ten rajd już może się zakończyć.