Globalne giełdy, zmienność i… szczepionka na koronawirusa
Na globalnych giełdach z każdym dniem jest coraz więcej zaskoczeń, a przez to coraz bardziej gorąco. Po tym jak rynki wykorzystały wybory w USA do wygenerowania wzrostów, teraz na arenę wkroczyła szczepionka na Covid-19. W tle niezmiennie czai się pandemia.
Ostatnie trzy tygodnie to bardzo gorący okres na światowych giełdach. Końcówka października upłynęła pod znakiem spadków. I gdy się wydawało, że początek listopada przyniesie kontynuację przeceny, niespodziewanie inwestorzy potraktowali wybory prezydenckie w USA jako pretekst do wzrostów. I to pomimo, że liczenie głosów się przedłużało, a prezydent Donald Trump oskarżył przeciwników o sfałszowanie wyborów.
Jest szczepionka
Wczoraj na scenę wkroczyła natomiast szczepionka na Covid-19. A w zasadzie jej zapowiedź. To jednak wystarczyło, żeby strach przed drugą falą pandemii oraz lockdownami jeszcze mocniej wepchnąć w kąt, i zacząć kupować akcje. Chociaż sytuacja nie jest jednoznaczna. Przyszłe opanowanie pandemii to zła wiadomość dla spółek technologicznych i farmaceutycznych, które na pandemii mocno urosły.
Te wszystkie zmiany nastrojów mocno wpłynęły na układ sił na wykresach. Szczególnie dobrze prezentuje się UK100, gdzie nastąpiło wybicie górą z kilkumiesięcznego kanału wzrostowego, co jest mocnym popytowym sygnałem.
Strona popytowa rozdaje też karty na wykresie DE30, po tym jak na przełomie miesiąca kurs wykonał zwrot z poziomu 38,2% zniesienia Fibo, jednocześnie realizując plan minimum dla spadków. W odróżnieniu jednak od wyżej opisanego przykładu UK100, obecnie przestrzeń do wzrostów jest już niewielka. Ogranicza ją wrześniowy szczyt na 13461,80 pkt., którego podażowe znacznie dodatkowo wzmacnia bliskość szczytu z lutego br.
Najmniej jednoznaczna jest sytuacja na US500. Wyrysowana wczorajsza świecowa formacja spadającej gwiazdy, która powstała na poziomie szczytów z września i października, to zapowiedź końca wzrostów. Brakuje tylko potwierdzenia tejże formacji przez spadek US500 w dniu dzisiejszym. Jeżeli tak się stanie to droga w kierunku 3200 pkt. ponownie będzie otwarta.