Czy twój bank pracuje dla Ciebie? A może to Ty pracujesz dla swojego banku?
Wysokie koszty bankowe mogą oznaczać dla Polaków kilka dodatkowych lat na spędzonych rynku pracy. Stoi to w sprzeczności z pragnieniem większości z nich – mniej pracować i mieć więcej swobody. Oczywiście jednak nikt nie mówi głośno o możliwości spełnienia tego marzenia.
Czy pracujesz dla swojego banku?
Oszczędności i inwestycje polskich obywateli są rekordowo duże. W ciągu ostatnich 12 miesięcy zdeponowali w funduszach inwestycyjnych niemal 25,56 mld zł, a według szacunków na ich rachunkach depozytowych znajduje się ponad bilion złotych.
Mimo iż coraz więcej Polaków szuka lepszych warunków do inwestowania, w istocie nadal częściej zmieniamy partnerów niż banki. Jest to problematyczne z kilku powodów. Jedną z konsekwencji wysokiego poziomu lojalności jest to, że wielu Polaków płaci dziś zbyt dużo w stosunku do jakości otrzymywanego produktu.
Aktualnie oszczędności i emerytury często trafiają ostatecznie do funduszy inwestycyjnych należących do banków. Istnieje wiele dobrych polskich funduszy inwestycyjnych, jednak tego rodzaju rozwiązanie jest często kosztowne. Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że w 2023 r. działające w Polsce banki komercyjne zarobiły niemal 21 mld zł.
Banki muszą mieć oczywiście możliwość zarabiania pieniędzy, pod warunkiem jednak – jak w każdym innym przypadku – że jakość uzasadnia cenę. A ta wysoka cena drogo Polaków kosztuje. Klienci prywatni, którzy inwestują za pośrednictwem banku, osiągają znacznie mniejszy zysk ze swoich inwestycji ze względu na wysokie koszty bankowe. Mimo iż w skali roku 1% nie wydaje się zbyt dużą wartością, nawet niewielkie koszty mogą prowadzić do setek tysięcy złotych. Analizy wykazują, między innymi, że zaledwie 1% dodatkowych kosztów w ciągu całego życia oznacza, że na taką samą wypłatę trzeba pracować aż o cztery lata dłużej.
Tańsze alternatywy
Obecnie istnieje wiele tańszych alternatyw dostępnych dla każdego. Na rynku działa wiele funduszy inwestycyjnych, a konkurencja między nimi jest zaciekła. Zdecydowana większość Polaków jest w stanie dokonywać równie dobrych – a często lepszych – wyborów inwestycyjnych niż na przykład ich dotychczasowy bank.
Dziś Polacy są w mniejszym lub większym stopniu zmuszeni do pracy na rzecz swojego banku przez dodatkowe cztery lata. Jest to pewien paradoks, biorąc pod uwagę, że chcemy mieć coraz więcej czasu dla siebie i swoich bliskich. W miarę, jak rośnie nasza średnia długość życia, nasze oszczędności muszą wystarczać nam na dłużej. A to może okazać się kosztowną przyjemnością, stojącą w sprzeczności z wolnością, o której marzą Polacy.
Być może chcemy pożegnać się z kiepskim szefem albo po prostu mieć do dyspozycji dodatkowe środki na nieprzewidziane wydatki. Bez względu na powód, powinniśmy dążyć do sytuacji, w której nie będziemy pracować ani na rzecz państwa opiekuńczego, ani na rzecz naszego banku. Powinniśmy pracować na rzecz samych siebie – i to samo powinny robić nasze pieniądze. Dlatego mam nadzieję, że coraz więcej osób uświadomi sobie, jak często mogą korzystać z lepszych i tańszych alternatyw.
Autor: Kim Fournais, prezes i założyciel Saxo Bank