Kurs Bitcoin powyżej 10 000$. Ale czy to faktycznie lider wzrostów wśród wirtualnych walut?
Kurs Bitcoin powyżej 10 000$
Stało się. Bitcoin, najbardziej popularna kryptowaluta, przekroczyła pułap 10 000$. Jeszcze kilka miesięcy temu większość reagowała śmiechem słysząc, że BTC/USD osiągnie wartość powyżej 5000$. Tymczasem pokonanie drogi z 5 tys. do 10 tys. $ zajęło zaledwie 1,5 miesiąca. Nawet najbardziej wierni wyznawcy BTC prognozowali osiągnięcie tego pułapu w ciągu kolejnych trzech (!) lat. Czy to oznacza, że pod koniec roku jest szansa na 20 tys. $? Można pomyśleć, że to istne szaleństwo.
I to prawda, obecny kurs Bitcoin przyprawia o zawrót głowy, podobnie jak procentowy wzrost wartości. Ale czy to faktycznie lider wzrostów?
Ethereum w cieniu Bitcoin – niesłusznie?
Bitcoin to bezapelacyjnie ikona wirtualnych walut. Ale tuż za nim czai się Ethereum, przez wielu znawców tematu uważana za dużo ciekawszą kryptowalutę (przeczytaj: Bitcoin vs Ethereum – co jest lepsze?). Jednak tym razem pozostawmy z boku rozważania co jest lepsze w kontekście konstrukcji instrumentów, ich zalet i tego czym faktycznie są. Jako spekulanci z krwi i kości skupimy się na możliwościach zarobkowych. Trader bowiem musi kalkulować.
Forex to większy lewar, niższe spready, lepsza płynność, czyli teoretycznie większe możliwości. Ale to też rynek dużo bardziej złożony, który skupia potężny kapitał z całego świata i krzyżuje interesy różnych uczestników, o odmiennych celach. Stąd też uznawany jest za bardziej skomplikowany i trudniejszy do predykcji.
Pojawia się więc rynek kryptowalut. Świeży, stosunkowo prosty i przede wszystkim z potężną zmiennością, chociaż i z wyraźnie mniejszym lewarowaniem i większymi opłatami. Rodzi się też pytanie jak długo tak będzie – inwestowaniem w wirtualne waluty zaczęli się interesować już nie tylko detaliczni spekulanci, ale też fundusze inwestycyjne czy giełdy oferujące kontrakty terminowe. Czyli przyszłość wygląda całkiem obiecująco.
Przeczytaj koniecznie: Bitcoin Trading – czy to się faktycznie opłaca?
W tej chwili dostępnych jest 1329 różnych kryptowalut, gdzie łączna kapitalizacja tego rynku szacowana jest na 329 mld $. Oczywiście, w czasie pisania tego artykułu te wartości zdążyły się już 3 razy pozmieniać. Zatem nie można mieć wątpliwości – ten rynek będzie dalej ewoluować, i to bardzo szybko. Tymczasem oczy inwestorów skupiają się wokół pierwszej dziesiątki o największej kapitalizacji.
Poniżej przedstawiamy stopy wzrostu wartości dla TOP 10 wirtualnych walut, liczone od początku 2017 roku do dnia dzisiejszego:
- Bitcoin: +1030%
- Ethereum: +5,940%
- Bitcoin Cash: +295% (dostępny od 23 lipca 2017)
- Ripple: +3,846%
- Bitcoin Gold: +76% (dostępny od 23 października 2017)
- Litecoin: +2,087%
- Dash: +5,546%
- NEO: +26,013%
- Moreno: +1,190%
- IOTA: +165% (dostępny od 13 czerwca 2017)
Liderem wzrostów bezapelacyjnie jest NEO, podczas, gdy kurs Bitcoin plasuje się dopiero na 7-mej pozycji, Bitcoin Cash na 8-mej, a Bitcoin Gold na 10-tej. Jako drugi jest Ethereum rosnący o ok. 6000%, czyli aż 6-ciokrotnie więcej niż BTC. Czy to oznacza, że zmarnowałeś potencjał naprawdę dużego zarobku skupiając się tylko na popularnym Bitcoinie? Niestety, wychodzi na to, że tak… 🙂
Ethereum jest dużo młodsze – powstało na początku 2016 roku – podczas, gdy Bitcoin obecny jest na rynku od ok. 6 lat. Jednak ETH uznawane za walutę cyfrową z dużo większym potencjałem rozwoju i zastosowań to w praktyce silniejsze fundamenty pod wzrosty. W długim terminie ma realne szanse przegonić swoją wartością kurs obecnego lidera.
Dla nas, traderów, problemem jest mniejsza dostępność ETH na platformach Forex. Większość brokerów skupiła się na udostępnieniu swoim klientom BTC, pomijając resztę instrumentów krypto-. Jednym z nielicznych brokerów, który zdecydował się na wprowadzenie od razu całej gamy wirtualnych walut jest XTB.
Problem dla handlu na pozostałych krypto-instrumentów stanowi jednak płynność, która przyjdzie dopiero ze wzrostem popularności. Koszt transakcyjny na Ethereum jest średnio 3-4 razy większy niż na Bitcoinie, a to na obecnym etapie może odstraszać.
Kryptowaluty robią hałas
Nowy rynek robi wokół siebie dużo zamieszania. Z jednej strony są inwestorzy i spekulanci, którzy wieszczą przeróżne scenariusze – od pompowania bańki, po prognozowanie astronomicznych wycen na najbliższe lata – przez ikony branży finansowej uważające BTC za oszustwo – po instytucje regulacyjne, które są pełne obaw i kombinują jak zapanować nad czymś zupełnie dla nich nowym i nie do końca zrozumiałym (KNF ostrzega przed ICO i inwestowaniem w kryptowaluty).
I to obecnie największe zagrożenie dla dalszego rozwoju wirtualnych walut, które w niektórych krajach zostały już całkowicie zakazane przez organy państwowe.
Aktualizacja
Zaledwie kilka godzin po publikacji tego artykułu kurs Bitcoin dotarł do poziomu 11 500$, po czym w ciągu następnych 4 godzin zanurkował o 20%. Rozpoczyna się poważna gra emocjonalna…