Revolut umożliwił handel akcjami i kryptowalutami
Zaczęło się od wymiany walut i kart płatniczych pozwalających na wygodne zakupy zagranicą. Teraz Revolut udostępnia już również wymianę kryptowalut oraz handel akcjami amerykańskiej giełdy. Jeśli ktoś chce niewielkim kosztem zacząć przygodę z inwestowaniem na rynkach finansowych, z pewnością jest to oferta dla niego.
Co to jest Revolut
Mogę się założyć, że znakomita większość naszych czytelników doskonale wie, a nawet używa Revoluta. Według ostatnich szacunków firma ma bowiem w Polsce już 500 tys. użytkowników. Ale z pewnością są jeszcze tacy, którzy o niej nie słyszeli, albo słyszeli, ale do końca nie wiedzą czym jest.
W skrócie: Revolut to firma, która stworzyła aplikację fin-tech’ową, pozwalającą na wymianę walut i wygodne płacenie nimi podczas wyjazdów zagranicznych czy zakupów w internecie. Dzięki intuicyjnej oraz prostej aplikacji, a także niewielkim kosztom przewalutowania, można za jej pośrednictwem dokonywać transakcji bez konieczności wymiany walut w kantorach czy godzenia się (świadomie lub nie…) na doliczanie dodatkowych opłat przez operatora naszej karty przypisanej do konta w polskim banku. Ryzyko? Założona w Wielkiej Brytanii spółka ma licencję bankową, więc dotyczą jej takie same przepisy, jak znanych od stuleci gigantów w tej branży.
W Revolucie można też wymieniać kryptowaluty – na razie tylko te najpopularniejsze. Ale za to nie tylko w zakresie krypto na krypto, ale też kryptowaluty z tradycyjnymi walutami.
Firma zarabia na prowizjach oraz płatnych subskrypcjach, które pozwalają na różne ilości darmowych transakcji w miesiącu. Oczywiście czym droższy plan, tym więcej możliwości oraz wliczonych w jego cenę opcji.
Handel akcjami w Revolut
Teraz Revolut udostępnił kolejną usługę, która jest skierowana do osób pragnących rozpocząć swoją przygodę z inwestowaniem na rynku finansowym. Już sama konstrukcja oferty wprost wskazuje, że wybrać ją mogą przede wszystkim ci, którzy „zawsze chcieli spróbować”, ale bali się skomplikowanych systemów, tego że muszą zainwestować duże środki oraz zamrożenia na długi czas lub straty sporego kapitału.
Subskrybenci planu Metal (najwyższy z możliwych w Revolucie) mają obecnie możliwość zakupu 300 akcji amerykańskich giełd NYSE i NASDAQ. W najbliższym czasie oferta zostanie rozszerzona na użytkowników pakietów Standard i Premium. W niedalekich planach jest także udostępnienie zakupu akcji europejskich spółek.
100 darmowych transakcji w Revolut i zakupy części akcji
Tym, co bez wątpienia będzie przyciągać do oferty Revolut, są niskie koszty handlu. Klienci mogą wykonać aż 100 darmowych transakcji miesięcznie. To dużo, a może aż za dużo – zwłaszcza jak na początkujących inwestorów – więc powinno w zupełności wystarczyć, żeby zaznajomić się z rynkiem. Każda transakcja ponad limit to dodatkowy koszt w wysokości 1 funta. Na taką ofertę mogą jednak liczyć tylko posiadacze planu Metal. Ci, którzy korzystają z pakietów Standard i Premium będą mogli wykonać 3 i 8 darmowych zleceń miesięcznie. Każde kolejne też będzie kosztować 1 funta.
Co ciekawe, za pośrednictwem Revolut można kupować nawet… ułamkowe części akcji. To ukłon w stronę osób inwestujących niewielki kapitał, choć z drugiej strony – innych tu nie będzie, bo maksymalne zlecenie może sięgnąć wartości 1 tys. USD. Handel będzie odbywał się tylko w godzinach otwarcia amerykańskich giełd – czyli popołudniu i wieczorem polskiego czasu.
Darmowy handel, a Revolut zarobi
Widać więc wyraźnie na czym firma chce zarabiać, oferując pakiet darmowych transakcji. 3 lub 8 transakcji to już zdecydowanie mniej niż 100, więc nietrudno się domyślić, że część klientów zdecyduje się rozszerzyć posiadany pakiet. Revolut będzie też pobierać roczną opłatę za utrzymanie rachunku – 0,01 proc. jego wartości.
Pamiętać też należy, że zakup amerykańskich akcji odbywa się w dolarach. A skoro zakup jest w dolarach, to trzeba je kupić. A skoro trzeba je kupić, to… oczywiście kilkoma kliknięciami w Revolucie. Synergia biznesu w tym przypadku może wyjść na dobre obu stronom.
Są też minusy – jeśli spodziewamy się na platformie narzędzi, znanych choćby u brokerów z rynku Forex, to będziemy rozczarowani. Oprócz wykresu dostaniemy niewiele, nie ma też krótkiej sprzedaży czy rozbudowanej sekcji do analizy technicznej. Ale czy rzeczywiście jest to potrzebne do zakupu części akcji dużej amerykańskiej spółki lub wschodzącej gwiazdy, przed którą rysuje się świetlana przyszłość? Na pewno nie jest potrzebne dla tych, którzy chcą w łatwy sposób zacząć inwestować realne pieniądze, a przy tym nie ryzykować ich tyle, by szybko zniechęcić się do rynku finansowego. Zdecydowanie warto polecić tę usługę zaczynającym przygodę z inwestycjami finansowymi.