Czy czeka nas większy zwrot w notowaniach dolara amerykańskiego?
Amerykańska waluta do niedawna była jedną z najsilniejszych na świecie, a indeks dolara znajdował się na dwuletnim szczycie. Dolar mógł zyskać dzięki jastrzębiej polityce monetarnej prowadzonej przez Rezerwę Federalną Stanów Zjednoczonych, która była w cyklu podwyżek stóp procentowych. Aktualnie jednak sytuacja może ulec zmianie.
Scenariusz: Możliwy odwrót
Wraz z umocnieniem dolara amerykańskiego osłabiało się euro, a inwestorzy spekulacyjnie nastawieni do rynku tylko zdawali się powiększać zakłady pozwalające na zyskaniu wraz z osłabieniem wspólnej waluty wobec USD. Wiara w słabość euro i siłę dolara była tak duża, że pozycje krótkie wśród inwestorów niekomercyjnych na kontrakcie na euro wzrosły do poziomów ostatnio widzianych pod koniec 2016 roku. Oznaczało to dość duże wyprzedanie na rynku, które zbiegło się w czasie ze zmianą nastawienia FED i ostrą krytyką Donalda Trumpa.
W rezultacie od wiosny inwestorzy zaczęli częściowo zamykać pozycje krótkie na euro, najprawdopodobniej obawiając się gołębiego nastawienia Rezerwy Federalnej, jak i dalszej możliwej krytyki ze strony prezydenta USA w stronę mocnego dolara. Donald Trump regularnie daje do zrozumienia, że nie podoba mu się silna amerykańska waluta i zaczyna oskarżać Chiny i Europę o celowe dewaluowanie swoich walut, co działa na niekorzyść dolara.
Biorąc pod uwagę możliwość dalszej redukcji ogromnych pozycji krótkich na kontraktach na euro wraz z możliwością gołębiego nastawienia FED, co do polityki monetarnej oraz krytykę Trumpa i interwencje słowne przeciwko silnemu dolarowi niewykluczone, że większy zwrot jest dopiero przed nami.
Jeśli short squeeze, który był obserwowany od października 2016 do czerwca 2017 roku miałby się obecnie powtórzyć, to kurs EUR/USD mógłby zwyżkować do szczytu z początku roku 2018.
Zdaje się, że jeśli trend i umocnienie dolara miałoby się zakończyć, to teraz pojawia się za tym dość sporo potencjalnych argumentów.