Wrześniowa obniżka stóp procentowych przez FED przesądzona
Nowy tydzień handlu na międzynarodowych rynkach finansowych rozpoczynamy z przytupem. Weekendowa próba zamachu na Donalda Trumpa wzmocniła dolara amerykańskiego i rentowności w USA, a także zwiększa prawdopodobieństwo wygranej Trumpa w listopadowych wyborach. W tle rynki cały czas natomiast reagują na gołębie dane CPI, które obniżyły szanse na utrzymanie jastrzębiego stanowiska amerykańskiego banku centralnego.
Sondaże wskazują na Trumpa
Zamach na Prezydenta Trumpa umacnia jego pozycję w sondażach wyborczych. Jak wynika z weekendowych danych bukmacherów, prawdopodobieństwo wygranej kandydata partii republikanów wzrosła do 65%. Co ciekawe, zmianie uległ również rozkład sił Demokratów, gdzie poparcie Harris zmalało na korzyść Bidena. Ewentualna wygrana kandydata partii republikańskiej może wzmacniać dolara w związku z protekcjonistyczną politykę handlową (cła->presja inflacyjna) oraz wspierać rentowności obligacji skarbowych w związku z przewidywaniami dotyczącymi zwiększenia deficytu budżetowego (obecny, wysoki dług to spektrum jednak ogranicza). Pozytywne nastawienie Trumpa do rynku kryptowalut doprowadziło do sporego odbicia w ciągu weekendowego handlu.
Dwie obniżki do końca roku
W tle rynek cały czas pamięta również o danych CPI, które niemal przesądziły obniżki stóp procentowych w USA. Dane CPI z USA w zeszły czwartek wypadły nie tylko niżej niż w maju, ale także niżej od oczekiwań analityków. Inflacja główna w ujęciu rocznym wyniosła 3,0%, a bazowa 3,3% wobec oczekiwań odpowiednio 3,1% oraz 3,4%. Raport CPI zaskoczył rynki pozytywnie, a dane wypadły poniżej oczekiwań mimo i tak spodziewanego spadku inflacji w porównaniu z odczytami w maju.
Potężna rewizja wycen względem implikowanej ścieżki stóp procentowych niemal utwierdziła rynki, że do końca roku doświadczymy co najmniej 2 obniżek po 25 punktów bazowych każda z 50% szansą na trzeci taki ruch.
Przed nami posiedzenie EBC
Kalendarz ekonomiczny na nadchodzący tydzień zwróci się w kierunku danych o sprzedaży detalicznej w USA oraz decyzji EBC w sprawie stóp procentowych. Na ten moment wydaje się, że to właśnie raport o sprzedaży mocniej wpłynie na rynki i jeszcze dosadniej zmieni oczekiwania względem polityki FED. Analitycy spodziewają się bowiem spadku sprzedaży w ujęciu m/m.
W przypadku Europejskiego Banku Centralnego wszystko zależeć będzie od komentarzy po posiedzeniu. Jak wskazały Minutki EBC, niektórzy decydenci czuli się nieswojo z powodu czerwcowej obniżki stóp procentowych, żałując, że zobowiązali się do tego z wyprzedzeniem. Aspektem definiującym wrześniową obniżkę będzie więc dalsza trajektoria inflacji w usługach.
Polski złoty traci nieznacznie dzisiaj o poranku. Za dolara amerykańskiego zapłacimy obecnie 3.9100 zł, za euro 4.2569 zł, za franka 4.3690 zł, a za funta brytyjskiego 5.0712 zł.
Źródło: Mateusz Czyżkowski, XTB