Potężny rollercoaster na kursie liry tureckiej
Lira turecka przez ostatnią dekadę regularnie traciła na wartości do głównych walut takich jak euro czy dolar. Trend ten jednak wyraźnie przyspieszył w ostatnich miesiącach. W ciągu dekady kurs USD/TRY, jak i EUR/TRY urósł łącznie o blisko 1000%, jednak połowa tego ruchu miała miejsce od września. Co tu się tak naprawdę dzieje?
Z +10% na -23%, w jeden dzień
Skala osłabienia liry była zatrważająca i mogła szokować, choć sam kierunek zmian kursu już nie. W końcu polityka prezydenta Turcji, Recepa Erdogana, który z galopującą inflacją (21,31%) postanowił walczyć obniżaniem stóp procentowych (ostatnio z 19% do 14%), oraz regularnie zaskakiwał roszadami w składzie podległych mu polityków, nie mogła skończyć się inaczej. Dzienne osłabienie TRY o 5-7% stało się standardem ostatnich tygodni, a turecką walutę zaczęto nazywać „Erdocoin’em”, nawiązując tym samym do ogromnej zmienności z rynku kryptowalut.
Wczorajszy dzień był jednak inny. Początkowo, wręcz standardowo, lira ponownie traciła 5%, 7%, aż w końcu dobiła do 11% względem euro i dolara. Jednak od 17:30 nastąpił zwrot i zaledwie w 2,5 godziny kurs spadł o -30%. To największa zmiana kursu TRY w historii.
Dzisiejszy dzień trudno nazwać spokojniejszym. W godzinach porannych lira zyskała do dolara kolejne 19%, ale tylko na chwilę, bo od wyznaczonego, lokalnego dołka, kurs poszybował w górę na… +30%.
Przyczyn umocnienia tureckiej waluty powinniśmy szukać w wypowiedzi prezydenta Erdogana, który ogłosił „plan naprawczy”. Kluczowym elementem ma być wprowadzenie gwarancji rządowych dla depozytów. Tureccy obywatele dostaną bowiem rekompensatę jeśli ich środki trzymane w lirach stracą na wartości w odniesieniu do obcych walut. To ma skłonić Turków do zahamowania wymiany krajowej waluty na obcą (tzw. dolaryzacja).
Erdogan powiedział:
„Prezentujemy nową alternatywę finansową dla obywateli, aby złagodzić ich obawy dotyczące rosnącego kursu walutowego. Dzięki tym obniżkom stop procentowych doczekamy się spadku inflacji w ciągu miesięcy. Nasz kraj nie będzie już rajem dla tych, którzy wzbogacają się na wysokich stopach procentowych”.
To zahamowało zapędy zagranicznych spekulantów, jak i według agencji Reuters, tureckich banków, które po wystąpieniu Erdogana sprzedały ponad miliard dolarów. Problem w tym, że nie padły żadne konkrety ze strony prezydenta jak program wsparcia dla Turków miałby zostać finansowany. Wręcz przeciwnie, z ostatnich wypowiedzi można wnioskować, że nadal zażarcie będzie on bronił swojej strategii zmierzającej do dalszych obniżek stóp procentowych. To z pewnością nie koniec historii, a ten rollercoaster jeszcze skończył swojego biegu.