Minutes FED. Jak będzie wyglądał dolar w najbliższych dniach?
Wczoraj byliśmy świadkami publikacji Minutes przez FED. Na posiedzeniu oceniono głównie ostatnią obniżkę stóp procentowych i jej rzutowanie na dalszy cykl koniunkturalny. Samo spotkanie można ocenić pozytywnie w kwestiach wpływu na dolara. Powinniśmy w następnych dniach obserwować lekkie umocnienie. Wśród analityków możemy usłyszeć negatywne oceny związane z dalszym kursem głównie pary EUR/USD, którzy wypatrują aprecjacji waluty strefy euro. Rynek natomiast od sporego czasu żyje natomiast silnym i ciągle umacniającym się dolarem.
Dostosowanie w środku cyklu
Większość członków FED tak właśnie oceniło 25 pkt, lipcową obniżkę stóp procentowych. Uznano ją za “dostosowanie w środku cyklu” . Głównym powodem tej decyzji, jak tłumaczy Rezerwa Federalna miało być pewne uelastycznienie gospodarki patrząc na nią przez pryzmat ostatnich zawirowań gospodarczych. Eskalacja konfliktu handlowego na linii Chiny-USA doprowadziła do swego rodzaju marazmu w gospodarce, a widmo utrudnionej (czyt. droższej) wymiany handlowej wprowadziło sceptyczne nastroje w gospodarce Stanów Zjednoczonych. FED chciał w pewnym stopniu cięciem stóp doprowadzić do re-kalibracji obecnej polityki monetarnej.
Kłopotliwy mocny dolar?
Nie zapominajmy w świetle ostatnich wydarzeń o zarzutach prezydenta Trump’a wobec Chin o rzekomym, celowym osłabieniu juana. Polityka Chińskiego rządu w jego ocenie ma doprowadzić do większej deprecjacji rodzimej waluty, przez co stanowi odpowiedź na nałożone przez USA cła. Nie jest niczym nowym świadomość, że umocnienie się rodzimej waluty nie jest korzystne dla eksporterów. W związku z tym bankierzy zaczęli mocno wytykać palcem ryzyko związane z nałożeniem ceł na chińskie towary. Kilku z nich zasugerowało, że owe ryzyko ciąży mocno na amerykańskiej gospodarce, a brak perspektyw dotyczących jego oddziaływania oraz ewentualnego zmniejszenia jego wpływu na handel przyczynia się do konieczności zmiany podejścia w polityce monetarnej. Jej modyfikacja i uelastycznienie oraz dostosowanie do gospodarki, ma polegać na sprawniejszych działaniach na stopie procentowej.
Czy czekają nas dalsze obniżki?
Szef FED sceptycznie od wielu miesięcy wyrażał swoje zdanie dotyczące ewentualnego cięcia stóp procentowych. Po ostatniej zmianie zdania dodał, że nie oznaczają one początku cyklu obniżek. Wśród Rezerwy Federalnej obudziły się jednak głosy kilku bankierów, które jednomyślnie uważają, iż 25 punktów to zdecydowanie za mało. Spowolnienie światowej koniunktury oraz wzrost ryzyka handlowego w gospodarce USA miałoby definiować konieczność obniżenia stóp na poziomie 50 punktów. Swoje zdanie opierają na krzywej rentowności amerykańskich dziesięcio- i trzyletnich obligacji skarbowych.
Spadki na EUR/USD?
Silny dolar niewątpliwie dał o sobie znać. Analizując ostatnie ruchy na Edku, po ogłoszeniu ustaleń z Minutes, rynek w miarę spokojnie przyjął nowe informacje. W zasadzie można je spokojnie ocenić, jako korzystne dla dalszych umocnień amerykańskiej waluty, z drugiej natomiast sygnały płynące z FED (głównie te dotyczące forward guidance oraz programem skupu aktywów) mogą negatywnie wpłynąć na USD. Na razie tematy te są dość odległe jednakże Rezerwa Federalna coraz chętniej bierze te rozwiązania pod uwagę.
Wyżej mamy wykres euro do dolara praktycznie od stycznia. Nie tak dawno udało się przebić minima z kwietnia i maja. Gołym okiem można dostrzec, że w rzekomym ruchu konsolidacyjnym, kurs ciągle kieruje się na południe. Patrząc długoterminowo, ciężko dopatrywać się nagłej zmiany trendu. FED i Trump skutecznie utrzymują silnego dolara.
Spekulacje krótkoterminowe na EUR/USD mogą przynieść lekkie odbicie kursu. Aktualnie na H1 ładnie widać utworzoną formację podwójnego dna z zastrzeżeniem, że kurs nie wysila się zbyt mocno, by przebić lokalny opór (linia niebieska). Patrząc czysto technicznie na interwale H1 jest szansa na lekkie odbicie. Oscylatory w większości są nastawione neutralnie/ lekko sprzedażowo.