CySEC chce ograniczyć dźwignię do 1:20… i do 1:50
Cypryjski nadzór finansowy, CySEC, poinformował o rozpoczęciu konsultacji publicznych. Przedmiotem rozmów ma być pomysł wprowadzenia ograniczeń produktowych na rynku Forex, podobnych do tych, które obowiązują „tymczasowo” na skutek regulacji ESMA. Miało by się jednak pojawić kilka istotnych różnic.
Dźwignia 1:20, kryptowaluty zakazane?
W znaczącej części pomysły CySEC to tylko powielenie przepisów ESMA. Można by zachodzić w głowę i zapytać: „po co cokolwiek wprowadzać?” Otóż, ESMA posiada uprawnienia tylko do tymczasowej interwencji produktowej, która w teorii może być przedłużana w nieskończoność, ale w praktyce nie jest to zbyt wygodne rozwiązanie. Patrząc długofalowo, naturalnym działaniem wydaje się chęć przekonania krajowych regulatorów do wzięcia spraw w własne ręce i opracowania własnych przepisów, które przez ESMA będą tylko zaakceptowane. Na taki krok zdecydowały się już m.in. Wielka Brytania, Niemcy, Francja, czy Polska (nadal trwają prace nad ostatecznym kształtem przepisów).
CySEC wyszedł z własnymi pomysłami, które zakładają wprowadzenie „rozszerzonej” kategoryzacji klientów do trzech (a właściwie czterech) grup, takich jak:
- Negatywna – osoby nieposiadające odpowiedniej wiedzy do inwestowania na rynku FX/CFD,
- Pozytywna – osoby posiadające odpowiednią wiedzę o rynku i inwestycjach,
- Pozytywna+ – osoby bardziej zaawansowane (brak szczegółów),
- Szara – osoby niepasujące do żadnej z powyższych grup.
W nocie prasowej CySEC czytamy:
„Określając stosowność produktów z sektora CFD, broker wobec każdego klienta detalicznego będzie musiał zastosować klasyfikację w ramach określonego rynku docelowego pomiędzy „pozytywnym” i „negatywnym” oraz „szarym” (klienci, którzy nie pasują do żadnej z dwóch pierwszych grup). Klienci z ostatniej grupy mogą być narażeni i podatni na ryzyko związane ze zbyt wysoką dźwignię finansową, która przekracza ich wiedzę, pozycję finansową oraz apetyt na ryzyko”.
W przypadku statusu „szarego” trzeba by liczyć się z ograniczeniami w handlu, m.in. jeszcze większym ograniczeniem dźwigni, niż wynika to z regulacji ESMA. Natomiast w przypadku grupy „Pozytywny+” można by otrzymać liberalne traktowanie i warunki lepsze, niż dotychczas pozwala na to ESMA. Osoby, które otrzymałyby status „negatywny” nie mogłyby inwestować na rynku Forex/CFD/kryptowalut.
Cypryjski regulator komentuje:
„CySEC proponuje wdrożenie zakazu wprowadzania do obrotu, dystrybucji i sprzedaży lewarowanych CFD na aktywach kryptograficznych klientom detalicznym, chyba że mieszczą się oni w górnym rzędzie pozytywnego rynku docelowego, aby zapobiec ekspozycji na nadmierne ryzyko spowodowane ekstremalną zmiennością instrumentów” .
Szary | Pozytywny | Pozytywny+ | Regulacje ESMA | |
Główne pary walutowe | 20:1 | 30:1 | 50:1 | 30:1 |
Pozostałe pary walutowe, indeksy | 10:1 | 20:1 | 30:1 | 20:1 |
Towary | 5:1 | 10:1 | 20:1 | 10:1 |
Akcje | 2:1 | 5:1 | 10:1 | 5:1 |
Kryptowaluty | 1:1 | 1:1 | 2:1 | 2:1 |
CySEC na obecnym etapie nie definiuje w jaki sposób weryfikowana byłaby wiedza i doświadczenie traderów oraz jakie czynniki brane byłyby jeszcze pod uwagę. Nie wiadomo też co stałoby się ze statusem „klienta profesjonalnego”, który jest obecnie jedyną europejską przepustką do korzystania z dźwigni w wysokości nawet 1:500.
Patrząc jednak, że Cypr jest cały czas „zagłębiem Foreksu” w Europie, napewno regulatorowi będzie zależało, aby warunki te były jak najbardziej liberalne na tle reszty krajów wspólnoty.
CySEC czeka na opinie do 14 czerwca
Konsultacje społeczne są otwarte do końca drugiego tygodnia czerwca br.. Wszystkie opinie odnoszące się do propozycji interwencji produktowej mogą być wysyłane drogą mailową na adres: policy@cysec.gov.cy.
Demetra Kalogerou, przewodnicząca CySEC komentuje:
“Ponieważ niniejsze wskazówki zostały przetransponowane do prawa wraz z dodatkowymi krajowymi środkami i ograniczeniami ustanowionymi przez CySEC, nasze konsultacje z inwestorami i branżą będą okazją do uzyskania informacji zwrotnej na temat tego, co uważamy za podstawowe nowe zasady zaangażowania. Podczas gdy popyt konsumencki na produkty o wysokim stopniu ryzyka, spekulacyjne produkty handlowe nie wykazują oznak spadku w Europie, cypryjskie firmy inwestycyjne muszą kontynuować reformę swoich modeli biznesowych w celu zapewnienia odpowiedniej ochrony inwestorów”.
Czy to dobry pomysł?
Trzeba przyznać, że pomysł ma swoje logiczne uzasadnienie i może być oceniany pozytywnie. W przypadku, gdy całkowicie niedoświadczona osoba trafia na rynek Forex/CFD to żaden lewar nie jest dla niej wskazany. Niestety, to głównie takie osoby odpowiadają za negatywne statystyki rynku Forex i utożsamianie tradingu z szansą szybkiej utraty kapitału.
Na tym etapie jest jeszcze wiele niewiadomych, m.in. w kwestii ustalania kategoryzacji klientów. Szansą na „poprawę” możliwości handlu na rynku FX daje status Pozytywny+, ale wszystko będzie zależeć od detali. W końcu status klienta profesjonalnego cały czas jest możliwy do osiągnięcia, ale wyjątkowo wybujałe warunki powodują, że tylko nieliczni mogą z niego skorzystać w praktyce.
Można natomiast polemizować na temat wysokości dźwigni. Czy 1:30 to faktycznie rozsądne maksimum dla osób, które o rynku wiedzą stosunkowo dużo? Czy 1:50 to na tyle dużo, żeby nie zaoferować więcej traderom o statusie „starego wyjadacza”? Szanse, że ESMA w przyszłości pozwoli jakiemukolwiek regulatorowi na wprowadzenie dźwigni rzędu 1:100 jest raczej znikoma. Przynajmniej w przeciągu najbliższych lat.
Podkategoria klienta doświadczonego w Polsce
Decyzję CySEC komentuje polska Izba Domów Maklerskich, która zwraca uwagę na podobne plany w utworzeniu nowej pozycji kategoryzacji na kształt „Pozytywny+”. Czyżby to okazało się wystarczające, aby uchronić rodzimy rynek Forex/CFD przed dalszym odpływem klientów i spadkiem obrotów? Poniżej publikujemy pełny komentarz IDM.
Marek Wołos, ekspert Izby Domów Maklerskich ds. rynków OTC:
„Od grudnia 2018 roku Izba Domów Maklerskich wraz z Departamentem Firm Inwestycyjnych Komisji Nadzoru Finansowego także prowadzą prace związane z kalibracją interwencji krajowej. W trakcie konsultacji udało się wypracować kilka ważnych kluczowych dla dalszego rozwoju rynku rozwiązań, takich jak np. stworzenie podkategorii klienta doświadczonego. W założeniach analizowanych przez Izbę i KNF, do grupy klientów doświadczonych mogliby zostać zakwalifikowani Ci klienci detaliczni, którzy wykażą się odpowiednim doświadczeniem inwestycyjnym, zrealizowanym obrotem oraz wiedzą.
Przygotowywana obecnie interwencja krajowa będzie miała przełomowe znaczenie dla przyszłości rynku CFD w Polsce i konkurencyjności krajowych domów maklerskich. Ostatnie miesiące na rynku, po wprowadzeniu interwencji ESMA, pokazały w wielu aspektach brak skuteczności działania interwencji. Co więcej, interwencja ujawniła, zgodnie z wcześniejszymi obawami, ryzyka arbitrażu regulacyjnego, odpływu klientów do podmiotów działających poza UE i osłabiła krajowe firmy maklerskie, które nie mogą konkurować ofertą z zagranicznymi firmami. Dalsze ograniczenie konkurencyjności krajowej branży naraża krajowych klientów na większe ryzyka inwestycyjne związane z korzystaniem z oferty podmiotów spoza nadzoru KNF. Izba stoi na stanowisku, że celem interwencji krajowej KNF powinna być skuteczna ochrona klienta detalicznego, przy zapewnieniu przepisów umożliwiających konkurencyjną działalność krajowych firm inwestycyjnych w Polsce i na terenie UE.
Według badań Izby przeprowadzonych wraz ze środowiskami inwestorów, połowa aktywnych i doświadczonych traderów, po wprowadzeniu interwencji produktowej ESMA, zdecydowała o przeniesieniu swojego rachunku maklerskiego do kraju spoza UE. Z krajowego rynku uciekli najbardziej aktywni klienci – inwestorzy świadomi i doświadczeni, którzy nie byli w stanie skalibrować swoich strategii do wymogów narzuconych przez ESMA. To właśnie szczególnie na tej grupie klientów zależy polskim firmom inwestycyjnym i to dla nich chcielibyśmy stworzyć kategorię klienta doświadczonego. Negatywne konsekwencje interwencji produktowej już są w Polsce odczuwane również poprzez znaczący spadek obrotów krajowych firm inwestycyjnych. Członkowie IDM raportowali do UKNF, że obroty na instrumentach CFD spadły średnio o 50% w pierwszych miesiącach obowiązywania interwencji. Bieżące wyniki niektórych domów maklerskich notowanych na GPW wskazują na bardzo istotny spadek dochodów, co jest konsekwencją obowiązujących przepisów.”